Mam dziś dla Was lakier, który podoba mi się w butelce, ale zupełnie nie podoba mi się na paznokciach.
Jak to u Barry M, mamy tu prostokątną buteleczkę o pojemności 10 ml i wygodny pędzelek. Sztuka kosztuje £3.99.
Numerek 314 White to, wbrew nazwie, jasnoszara (a nie biała) baza z dużymi drobinami różnokolorowego brokatu. Baza jest przejrzysta. Poniżej na paznokciach zobaczycie 3 warstwy - tyle ich potrzebowałam do pełnego krycia (po dwóch warstwach dalej widziałam białe końcówki paznokcia). Po dwóch-trzech warstwach lakier wygląda jednak topornie i zupełnie mi się nie podoba. Dodatkowo baza zdaje się mieć piaskowe wykończenie, więc i pod brokatem jest chropowato. Nie wiem, czy mi się to podoba, choć doceniam, że właśnie dzięki temu wykończeniu lakier bardzo szybko wysycha. Nawet po nałożeniu topa lakier pozostał jednak chropowaty, haczył mi się o ubrania i ogólnie denerwował. Co chwilę łapałam się na próbach zdrapywania brokatu...
Pomyślałam, że spróbuję zastosować jedną warstwę lakieru na jednym paznokciu, ot dla urozmaicenia manikiuru. Efekt jednak nadal mi się nie spodobał...
Na temat trwałości się nie wypowiem, bo ani razu nie wytrzymałam, żeby zobaczyć, kiedy lakier zacznie odpryskiwać. Do zmywania polecam raczej metodę foliową, bo to brokat jest, można się namęczyć.
Szczerze lubię lakiery Barry M, ale ta sztuka nie przypadła mi do gustu. Nie podoba mi się i do tego denerwuje mnie ta chropowatość na paznokciach...
Nie przepadam za takim efektem:(
OdpowiedzUsuńjak się okazuje, ja też nie...
Usuń...ale te kropeczki, same w sobie, fajne! :D
Usuńdlatego kupiłam tego pana :P
Usuńfajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńOj, nie ... Zupełnie do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńZa dużo, za kolorowo, za topornie.
tym razem muszę się z Tobą zgodzić :)
Usuńsuper, ja lubię gdy dużo dzieje się na paznokciach
OdpowiedzUsuńAle uroczy efekt :) Mi osobiście się kojarzy z udekorowanym frostingiem w cupcake'ach :)
OdpowiedzUsuńNo fakt, w buteleczce wygląda ciekawiej niż na paznokciach. Perspektywa zmywania na folię też jakoś szczególnie do mnie nie przemawia. No ale przynajmniej spróbowałaś :)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz, jak się teraz cieszę, że nie kupiłam jeszcze różowej sztuki z tej serii, a kusiła ;)
UsuńLubię brokaty, ten niby ma potencjał, ale to nie to. Jakiś taki bazarowy :<
OdpowiedzUsuńno właśnie :/
UsuńNa wszystkich paznokciach podobał mi się nawet bardzo.. Kojarzy mi się z lukrową posypką.. Ale jako dodatek już nie moja bajka..
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńEfekt mi sie podoba tylko szkoda, że taki niewygodny na co dzień :(
OdpowiedzUsuńmożliwe, że tylko mi tak przeszkadzał, bo mi cokolwiek nawet lekko odstającego na paznokciach przeszkadza ;)
UsuńSubtelniejsza wersja o wiele bardziej mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńej fajny jest, taki wesoły! :)
OdpowiedzUsuńniestety nie podoba mi się na moich paznokciach...
UsuńOj tam, nie przesadzajcie, wcale nie jest taki okropny :)
OdpowiedzUsuńniektórym się podoba, innym nie :)
UsuńFaktycznie trochę topornie wygląda, ale mimo wszystko podoba mi się bo miks kolorów fajny!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo właśnie, na paznokciach jakoś tak nie specjalnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńpodoba mi się i w wersji na jednym paznokci i na całych - szczególnie na lato:)
OdpowiedzUsuńNie porwał mnie.
OdpowiedzUsuńmnie też nie :)
Usuńkropki fajne, piaskowa chropowatość niekoniecznie
OdpowiedzUsuńno właśnie, trochę za dużo tego dobra ;)
UsuńMnie również się nie podoba, na pewno bym sobie takiego nie kupiła. W ogóle nie przepadam za brokatami - a jak już to takimi minimini a nie jakieś kółeczka, paseczki czy kwadraty z blado kolorowym podkładem.. Nie, dziękuję.
OdpowiedzUsuńŚmiechowy ciapek ;)
OdpowiedzUsuń