Dwukrokową maseczkę dostałam od Hexxany :* Wprawdzie nie należę do grupy docelowej (cera dojrzała), ale nawet w wieku 25+ od czasu do czasu można sięgnąć po tego typu kosmetyk, w celach prewencyjnych oczywiście.
Dzięki Hexx wiem, że w starszym wieku będę szukać czegoś innego. Produkt bowiem zupełnie mi nie podpasował...
Pierwszy krok to peeling enzymatyczny. Nie znam zbyt wiele peelingów tego typu, ale spotkałam się z takimi (saszetkowy Lirene), po których skóra rzeczywiście była dobrze oczyszczona, rozświetlona i wygładzona. Ten peeling enzymatyczny Bielendy jest słabiutki. Owszem, zmiękczył skórę, ale np. z suchymi skórkami wokół wyprysków nie poradził sobie zupełnie. Dodam, że peeling ma postać bezbarwnego żelu i kwiatowy zapach.
Drugi krok to maseczka samowchłaniająca. Ma postać białego kremu o intensywnym, kwiatowym zapachu. Owszem, całkowicie się wchłania, ale pozostawia na skórze nieprzyjemny lepki film. Nawet rano, po przebudzeniu, lepki film wciąż był na twarzy wyczuwalny. Efekty? Skóra była nawilżona... i tyle. Błyskawicznego napięcia, jędrności, uelastycznienia, spłycenia zmarszczek (chodzi mi o bruzdy na czole), poprawy kolorytu i promiennego blasku cery nie zaobserwowałam.
Bielenda zarabia u mnie również ogromny minus za nachalne reklamowanie maseczki "ekologicznością". Zwróćcie uwagę na ten tekst na saszetce (pisownia oryginalna, nie ja powstawiałam tam zbędne przecinki):
Bio Plantacja to niezwykłe, wyjątkowo naturalne kosmetyki - ekologiczna przyszłość piękna dla skóry. Innowacyjne formuły na bazie roślin z certyfikowanych ekologicznych bioupraw, doskonale pielęgnują skórę oraz poprawiają wygląd i samopoczucie.
Ekologiczny zabieg anti-age, dzięki oryginalnej recepturze, skutecznie niweluje widoczne oznaki starzenia się skóry. Daje natychmiastowy efekt promiennej, młodzieńczej i wypoczętej cery.
A teraz spójrzcie na te wielce "ekologiczne" składy:
Glikol propylenowy, PEGi, Disodium EDTA, Diazolidynyl Urea, parabeny, substancje zapachowe, barwniki - czy tak prezentuje się skład ekologicznego kosmetyku? A na dokładkę algi z bioplantacji gdzieś pod koniec składu...
Nie czepiałabym się formuły tego kosmetyku za bardzo, bo w końcu to nie pierwszy i zapewne nie ostatni produkt z tymi składnikami, który użyłam/użyję, ale takie wprowadzanie klientów w błąd strasznie mnie irytuje. "Wyjątkowo naturalne kosmetyki", "ekologiczna przyszłość piękna dla skóry" - Bielendo, albo się wywiąż z tych, jak na razie pustych, słów, albo przestań wprowadzać nas w błąd! Jest to bardzo nieczyste zagranie.
Na sam koniec dodam, że miałam jeszcze z serii tych dwuetapowych maseczek serum uszczelniające na naczynka + maseczkę łagodzącą, którymi również nie byłam zachwycona oraz mój osobisty bubel - maseczkę głęboko oczyszczającą + maseczkę intensywnie nawilżającą; duet ten poparzył mi twarz.
Ja nie polecam żadnego z tych trzech duetów.
Ja też lubię sięgać czasami po produkty intensywniej działające mimo, że nie mam jeszcze 30. Szkoda, że te się nie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam nawet, że Bielenda w swojej ofercie ma takie zestawy.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziły ;p
OdpowiedzUsuńEkologia, bio plantacja TAK TAK ;)
OdpowiedzUsuńchwytliwe hasła ;)
Usuńa przymierzałam się kiedyś do maseczek Bielendy, ale ostatecznie kupiłam kilka maseczek Perfecty.. miałam przeczucie, że to buble :D hyhy
OdpowiedzUsuńkobieca intuicja Cię nie zawiodła :)
UsuńNo cóz, kolejny tani chwyt marketingowy znaczy się... :/
OdpowiedzUsuńnie tylko tani, ale jeszcze poniżej pasa :/
Usuńomg, współczuję! dlatego ja z peelingami enzymatycznymi nie eksperymentuję! floslek na wieki <3
OdpowiedzUsuńmnie jeszcze ciekawi p. enz. z BU :)
UsuńNie ufam peelingom enzymatycznym ;) Jak coś nie ściera widocznie (czyt. mechanicznie :D ) to mam wrażenie, że nic nie robi ;) Ale pewnie do tego z BU bym się przełamała :) Jak dotąd używałam 2 enzymatycznych i ciężko mi cokolwiek na ich temat powiedzieć bo sama nie wiem czy to nawilżenie wynika z czegoś nawilżającego w składzie, czy rzeczywiście to usunięty martwy naskórek ;)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować tego Lirene o którym się pozytywnie wypowiadasz :)
ja mam taki problem, że wiele mechanicznych peelingów zaognia mi naczynka, więc szukam alternatyw :) ale ten z Bielendy naprawdę był słabiutki...
Usuńa ja to wczoraj namazałem.... i efekt bardzo dobry. wam to jak nie zejdzie ze 20 lat z twarzy to złe! ja polecam dla normalnych ludzi bez wymagań "códów" nie uczula oczu ,a to ważne...
OdpowiedzUsuńcóż, wyraziłam swoją szczerą opinię, gdyż znam lepiej działające peelingi enzymatyczne i maseczki. w porównaniu z nimi ten duet wypadł gorzej. pozdrawiam :)
Usuń