poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Orly, sheer peche

Swojego pierwszego Orlika kupiłam kilka tygodni temu w prezencie urodzinowym od ukochanego :] Orlikowi towarzyszył flakon perfum :) Byłam bardzo podekscytowana początkiem przygody z tą marką, ale... strzeliłam sobie w stopę. Wbrew nazwie miałam nadzieję, że lakier nie jest sheer (czytaj: słabo kryjący), ale oczywiście się przeliczyłam. Czasami miewam takie zaćmienia.

  • Dostępność: ja swojego malucha kupiłam w Bootsie
  • Cena: 5 funtów
  • Pojemność: 5,3 ml
  • Kolor: brzoskwinia; lakier raczej do frencha
  • Konsystencja: rzadka
  • Pędzelek: klasyczny, wygodny, łatwo się nim manewruje
  • Krycie: na paznokciach widzicie 3 warstwy; jak widać - jest to lakier do frencha
  • Wysychanie: w normie
  • Zmywanie: bez najmniejszych problemów
  • Trwałość: przykryty pękaczem zaczął odpryskiwać trzeciego dnia
Uwaga, teraz poznacie prawdę o moich paznokciach: moje białe końcówki mają dziwaczne kształty, na każdym paznokciu inny. Taka moja wątpliwa uroda. Dlatego preferuję kryjące lakiery, dzięki którym nie widać tego "defektu". A ładnego frencha sama sobie nie potrafię zrobić, więc ostatecznie musiałam zakryć Orlika pękaczem.


  • Availability: Boots
  • Price: £5.00
  • Volume: 5.3 ml
  • Colour: sheer peach
  • Consistency: thin
  • Brush: classic, comfortable
  • Coverage: in the pictures you can see 3 coats; the varnish will be perfect for the French manicure
  • Drying time: standard
  • Removing: no problems
  • Durability: covered with a crackle nail polish it started chipping on the 3rd day
As you can see, I don't have nice nail tips - their shape differ on the individual nails. And since I can't do a nice French manicure on myself (or anybody), I had to cover this Orly varnish with a crackle nail polish not to expose my ugly tips to the world.

36 komentarzy:

  1. Orly są w Bootsie?:) Eureka....To ja muszę bardziej się zagłębic w te rejony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie były tylko miniaturowe opakowania, ale lepsze coś niż nic :)

      Usuń
    2. O bOziu to ja bedę w pażdzierniku buszować:)

      Usuń
  2. Dobrze, że choć w nazwie oznaczyli, że on słabo kryjący... Bo ja kupiłam kilka razy takie gagatki, które teoretycznie nie były do frencha, a w rzeczywistości okazało się inaczej ;/. Kolor tego Orlika bardzo mi się podoba, marzę o takim, ale kryjącym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też... mimo ogromnej kolekcji takiego koloru akurat nie posiadam :)

      Usuń
  3. Oj, mam to samo z końcówkami:( Ale ten Orly do frencha jak znalazł:)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne paznokcie :) podoba mi się kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor bardzo ładny, ale typ wykończenia nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Za słabo kryjący, nie lubię takiego efektu, chyba że do frencha to ok :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wcale się nie dziwię, że jesteś rozczarowana. Nie podoba mi się kolor, wykończenie. O ile sam odcień mógłby jakoś jeszcze mnie przekonać to ja nie lubię takiego wykończenia. Frencha nie cierpię u siebie ;)

    Na Orly obraziłam się po zakupie Stone Cold i...od tamtego czasu jakoś nie mogę się przemóc do kolejnego zakupu...Zostanę przy tych kilku kolorach, które mam.
    Penetruję inne firmy:D

    Pociesze Cię, że każdej z nas na pewno zdarzają się takie wpadki. Sama mam kilka na swoim koncie głównie przez... kolor.

    Przypomniałaś mi, że miałam kupić białego pękacza z BarryM :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubię tego pękacza :)

      ja pewnie jeszcze coś z Orly kupię, ale to w bliżej niesprecyzowanym czasie :)

      Usuń
  8. o wiele ładniej bęz tego pękającego! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ładny, ale wolałabym żeby bardziej krył:P

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiem o co Ci chodzi z tymi końcówkami, ja swoich też nie lubię, ale dlatego że nie mają ładnego kolorytu.

    Sam w sobie lakier mi się podoba, przyjemny odcień :) Ja jeszcze z Orly nie miałam styczności i póki co nie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak nie kształt, to kolor... ach te nasze paznokcie ;)

      Usuń
  11. Moje końcówki są podobne, stąd moja niechęć do frenczaków;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie lubię półprzezroczytych lakierów, ile razy spróbuję zawsze żałuję..ja też mam ten biały wolny brzeg w różnych kształcie i różnej długości, poza tym plytka zawsze trochę przebrawiona od lakierów, dlatego wolę kryjące:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojjjjj ale słabe krycie faktycznie :( Do frencha będzie dobry, tak jak mówisz :) Mi już minęła mania na pękające lakiery, mam 2 a jakoś nie używam już ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też w sumie już nie sięgam po pękacze, ale musiałam tego brzydala zakryć :)

      Usuń
  14. Bez białego pękacza wygląda lepiej ;) Podoba mi się kolor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może chcesz tego gagatka? bo ja go nie będę nosić...

      Usuń
  15. kolorek przyjemny, chociaż wolę pełne krycie. frencha robię raz na kilka miesięcy więc to nie dla mnie. uwierz, moje końcówki też wyglądają niewyjściowo :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawy efekt końcowy, na pewno pazurasy przyciągają wzrok:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...