wtorek, 20 marca 2012

Colour Alike, Q /ku/, 107 Beż lubię też

Ostatnio coś ciągnie mnie w kierunku pasteli i brązów na pazurkach. W związku z tym kolejny lakier zasponsorowany przez Słomcię (:*) idealnie wpasował się w mój pazurkowy nastrój :) 
  • Dostępność: sklep internetowy
  • Cena: 10,99 zł
  • Pojemność: 8 ml
  • Kolor: czysty beż to to nie jest, lakier ma w sobie domieszkę fioletu; wykończenie kremowe, bardzo ładny połysk; ten kolorek jest stonowany, elegancki i do wszystkiego pasuje :)
  • Konsystencja: dość rzadka
  • Pędzelek: klasyczny, wygodny
  • Krycie: dwuwarstwowie
  • Wysychanie: w normie
  • Zmywanie: schodzi bez problemów
  • Trwałość: u mnie trzy dni (mam problematyczne paznokcie)
Jestem zachwycona tym kolorkiem, cudeńko :)



Lately I have tended to wear pastel and taupe shades on my nails. I got this pretty nail polish from Slomka (:*). It just suits my mood perfectly :)
  • Availability: online
  • Price: PLN 10.99
  • Volume: 8 ml
  • Shade: beige with some purple tones; cream finish, high shine; this shade is pretty, elegant, and goes with everything :)
  • Consistency: quite thin
  • Brush: classic, comfortable
  • Coverage: two-coater
  • Drying time: standard
  • Removing: no problems
  • Durability: three days (my nails are problematic)
I just love this beauty!


***
Z pamiętnika hotelowej barmanki, seria dramaty międzyludzkie:

Rzecz ma miejsce jakiś miesiąc temu. Do hotelu przyjeżdża ze Szkocji na weekend rodzinka: mama, tata (oboje przed czterdziestką), troje dzieci (dwie dziewczynki i chłopczyk) oraz babcia (matka kolesia). Przychodzą do baru około 18.00. Piją, śmieją się, dzieciaki się bawią; ogólnie jest wesoło, miło i przyjemnie. Koło 23.30 kobieta zabiera dzieciaki do łóżek, teściowa zmywa się chwilę później, facet zostaje "żeby dokończyć piwo". W barze mam również sporą grupę ludzi - inaczej bym bar zwyczajnie zamknęła. Facet wypija jedno piwo, drugie, trzecie, etc. za każdym razem zostawiając mi napiwek. Poza tym chyba czuje potrzebę wylania z siebie wszelkich smuteczków, gdyż prowadzi przy barze monolog, a ja, chcąc nie chcąc, słucham. Mija 24.00, 1.00, 1.30 - zniecierpliwiona żona przychodzi dać mu opierdziel. On zbyt wstawiony, żeby sobie coś z tego robić, mi jest coraz bardziej głupio, ale jak mam go wywalić z baru? Jest grzeczny, nie awanturuje się, po prostu gada (o tym, jak to jego żona jest zazdrosna btw). Mija 2.00, żona przychodzi ponownie i mówi mu, że nie ma po co wracać do pokoju. On zostaje i pije. Mija 3.00, o 3.30 pozostali goście się zmyli, więc zaczynam powoli zamykać. W tym samym momencie ponownie zjawia się żona i zaczyna opierdzielać MNIE. Że na pewno z nim flirtuję, że co ja sobie myślę, że pewnie dosypałam mu coś do piwa. Nie reaguję, zamykam, odchodzę. Następnego dnia po południu (musiałam odespać :P) dowiaduję się od menadżera, że kobieta poinformowała męża i teściową, że nie mają wstępu do domu, a ona składa pozew rozwodowy. WTF? Przyjechali na wakacje, żeby się upić i podjąć decyzję o rozwodzie???

50 komentarzy:

  1. Świetny kolor! Chyba każda dziewczyna powinna taki mieć w swoich zbiorach - pasuje do wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech, a miałam już nie kupować lakierów... Co gorsze dzisiaj będę w pobliżu sklepu, gdzie one są dostępne.. A ten kolor na Twoich paznokciach bardo mi się podoba! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię nudziaków na paznokciach... :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo uniwersalny,mam podobny z Flormaru,tylko ciemniejszy,twój bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja reakcja na zakończenie historyjki: Mhm...okej. Pogrzało ją?! (tzn. kobiete ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładny kolor :) ja mam podobny z p2 i bardzo go lubię, ale idzie wiosna, więc na moich paznokciach (o ile ich kondycja się polepszy) pojawią się pewnie żywsze kolorki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam właśnie fazę na nudziaki :)

      Usuń
    2. Ja ostatnio mam fazę na jakikolwiek kolor, ale obecnie trwa akcja ratunkowa moich paznokci, więc tylko odżywka gości na moich obciętych do zera pazurkach :(

      Usuń
    3. próbowałam takich akcji w przeszłości, na mnie nie działały :( musiałabym zmienić pracę, ale na to się nie zanosi :P

      Usuń
    4. No tak, ale widzę, że w pracy masz bardzo hmm... "ciekawie" ;)

      Usuń
    5. owszem, bywa "ciekawie" :)

      Usuń
  7. Otrololo, jaka historia.
    A lakierek przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. historia z życia (barmanki) wzięta :P

      wiem, że przyjemny :) dziękuję :*

      Usuń
  8. Mam ten odcień, bardzo go lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na mnie zle wyglądają takie kolory, chyba jestem za blada na takie nudziaki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też lubię beż.
    A historia niezła, dawno tam musiało gnić od środka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba tak; ten facet mi powiedział, że oni byli razem od 10 lat, ale małżeństwem byli od 7 miesięcy, bo ona zawsze była zazdrosna i on nie chciał się z nią ożenić. w końcu to zrobił, i, jak widać, była do zła decyzja :P

      Usuń
  11. pierwsze rozbite małżeństwo na koncie, tylko pogratulować ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam kilka takich lakierów w swojej kolekcji.

    Reakcja pierwsza: Uniesiona brew
    Reakcja druga: wybuch śmiechu
    Reakcja trzecia: wniosek no cóż widać co poniektórzy potrzebują impulsu nawet błachego

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładny, ja ostatnio o dziwo coś polubiłam cieliste lakiery. A historia faktycznie "niezła"!

    OdpowiedzUsuń
  14. Odnośnie zdarzenia z baru [ale fajnie, obie trafiamy na ciekawych ludzi :D]
    Wkurzyłam się :D
    Straciłabym cierpliwość i powiedziałabym coś tej babie. Tak, babie. Nie przesadzając: postać bez wątpienia chora na głowę. Nie dziwię się mężowi, że nie radzi sobie z rzeczywistością we właściwy sposób i pije. Serio, ta baba powinna się leczyć. Szkoda, że jej nie doradziłaś psychologa, a nawet psychiatry. Nadmierna zazdrość bowiem nie jest czymś normalnym.
    Tak więc rozwód będzie niestety najlepszym wyjściem dla męża.

    O ho ho, ale mnie poniosło ;D

    Lakier niestety, nie lubi mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko dzieciaków szkoda :(

      jak to nie lubi?

      Usuń
    2. O tak, szkoda dzieci :(

      Hihi, w sensie nie przypadł mi szczególnie do gustu, ponieważ nie przepadam za beżami [no chyba że we frenchu]. Chciałam, żeby to łagodniej zabrzmiało :)

      Usuń
    3. ...oj bo Zajęczak to mięczak :D

      Usuń
    4. no jak można nie lubić beżu, no :)

      ale spoko, ja nie cierpię złota i żółci na paznokciach, więc wiem o czym mówisz :)

      :*

      Usuń
  15. Ahahahah to ci heca. Masz przygody dziewczyno ;) no i historie the best, więc oby było takich więcej. Czasem jak się poobserwuje ludzi, to można nawet i książkę napisać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nie wiem, czy chcę więcej takich historii, dziwnie tak być świadkiem tego typu zdarzeń

      Usuń
    2. Może masz rację, ponieważ uczestnikiem takich sytuacji nie chciałby być chyba nikt z nas, aczkolwiek obserwatorem? Mnie bardzo ciekawią i obchodzą ludzie. Źle się wyraziłam, wybacz.

      Usuń
    3. spoko, rozumiem Twój punkt widzenia :)

      Usuń
  16. ale numer :) biedaczysko.. i gratuluję cierpliwości, bo to akurat nie jest moją mocną stroną :P ja bym jej powiedziała parę ciepłych słów.. ja tam się nie szczypię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze mówiąc to tak mnie zamurowało, że ze zdziwienia nie wiedziałam, jak zareagować, więc po prostu odeszłam

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...