- Dostępność: drogerie Natura, Douglas (pierwsza szafa Essence)
- Cena: 5,49 zł
- Pojemność: 5 ml
- Kolor: w niebieskiej bazie pływają dość duże złote, srebrne i turkusowe drobiny; wykończenie typu glassflecked - boski, jestem nim zachwycona!
- Konsystencja: lakier nie jest ani rzadki, ani gęsty
- Pędzelek: charakterystyczny dla tej serii, fajnie przycięty, wygodny - ja je bardzo lubię :)
- Krycie: do pełnego krycia potrzebne są dwie warstwy (na zdjęciach)
- Wysychanie: w normie
- Zmywanie: bez większych problemów
- Trwałość: zaczął odpryskiwać drugiego dnia...
Ach, co za pięknotek, jeden z najładniejszych lakierów w mojej kolekcji! I pomyśleć, że przez kilka miesięcy przechodziłam koło niego obojętnie, aż tu zupełnie nagle baaardzo mi się spodobał...
A Wam jak się podoba?
- Availability: Natura, Douglas - Poland
- Price: PLN 5.49
- Volume: 5 ml
- Colour: blue base with gold, silver and turquoise glitter; glassflecked finish - beautiful varnish! I love it sooo much!
- Brush: comfortable
- Coverage: two coats (in the pictures) are necessary for full coverage
- Drying time: standard
- Removing: no problems
- Durability: like most of my polishes from this series it started chipping on the second day after application
This polish is sooo pretty, probably one of the prettiest varnishes in my collection :) I really don't know why I ignored it for such a long time...
Do you like it?
************************************************************************
I kolejna inglotowska tęczowa trójeczka na oku - tym razem 110R (granaty). Dopiero na zdjęciach zauważyłam, że nie przyłożyłam się do rozcierania :/
EOTD: Inglot Rainbow Eyeshadows in 110R. It's only when I saw the pictures that I realised that I hadn't done my best here :/
ładny kolorek lakieru, ale nie przepadam za tymi z essence, przynajmniej mój się bardzo krótko trzyma
OdpowiedzUsuńMi też z początku Choose Me się nie podobał, dopiero po jakimś czasie nagle zachwyciłam się nim:)!
OdpowiedzUsuńLakiery z Essence mają świetne kolory, ale z trwałością u nich kruchutko :).
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta "tęcza" na oku. Musze przyjrzeć się tym cieniom w Inglocie :)
Śliczny ten lakier!
OdpowiedzUsuńA mi jakoś nadal nie podoba się Choose Me, może kiedyś zacznie...? ;)
OdpowiedzUsuńNie podchodzi mi ten kolor..
OdpowiedzUsuńbardzo fajny kolor lakieru :)
OdpowiedzUsuńpiekny:)
OdpowiedzUsuńten lakier jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńbłyskotka ;)
OdpowiedzUsuńpięknie mieni się ten lakier :)
OdpowiedzUsuńOooo, mój ukochany! :)
OdpowiedzUsuńKarola, u mnie trwałość też nie jest zabójcza, ale ja i tak często maluję paznokcie :)
OdpowiedzUsuńKleo, ciekawe skąd się tak nam nagle zebrało :)
Zoila, przyjrzyj się, całkiem do rzeczy są :)
Sonnaille, Paula, Atina, Kamilkamilka, Maggie, Rebellious Lady, :)
Lady, może... to spada na człowienia znienacka :)
Chanel, co osoba, to opinia ;)
Grzee, o tak :)
Wspaniały kolor! Uwielbiam wszystkie odcienie niebieskiego/granatowego/lazurowego :D Widziałam ostatnio czarny z pigmentami takimi jak u Ciebie - ale nie wiem czy kupić bo kosztował 1 funta i był w PRIMARKU :[ nie wiem jaką jakość mają ich kosmetyki...
OdpowiedzUsuńmi ten kolorek na początku wpadł w oko, ale teraz jestem zadowolona, że go nie kupiłam. chyba mam dość niebieskości :)
OdpowiedzUsuńSylvia, też nie miałam kosmetyków z Primarka, ale lakier chyba bym wypróbowala, jeśli podobałby mi sie kolor :)
OdpowiedzUsuńAda, :)