wtorek, 27 września 2011

Tu mieszkam: Blackpool

Dziś off-top, mam nadzieję, że ciekawy :)

Blackpool to nadmorskie miasto położone w północno-zachodniej Anglii. Szczęśliwcy, którzy mieszkają na Promenadzie, nie muszą nawet wychodzić z domu, żeby popatrzeć na Morze Irlandzkie. W Blackpool mieszkam od ponad roku, stanowiąc cząsteczkę około 142-tysięcznej populacji.

Blackpool to miasto typowo turystyczne. Sezon turystyczny trwa od końca marca do początku listopada. W tym czasie miasto tętni życiem. Zimą natomiast jest cicho i spokojnie, Blackpool sprawia wrażenie wymarłego. Ale to dobrze, przynajmniej można nieco odetchnąć :)

Blackpool to miasto kontrastów. Od niedzieli do piątku przyjeżdża tu mnóstwo rodzin z dziećmi. I nie dziwota, biorąc pod uwagę, co miasto ma do zaoferowania: piękne ZOO, w którym oprócz żywych zwierząt z całego świata znajduje się świetnie utrzymany Park Jurajski (a w samym ZOO można dotknąć niektóre zwierzęta, np. małpki, lemury; pawie biegają swobodnie wśród zwiedzających); ogromny park rozrywki o wdzięcznej nazwie Pleasure Beach; wieżę widokową - w środku znajduje się również cyrk oraz "dom strachów"; gokarty; trzy mola, same w sobie stanowiące swoiste parki rozrywki; genialny park wodny z wodnym rollercoasterem; niesamowite oceanarium Sea Life; muzeum ciekawostek Ripley's; muzeum figur woskowych Madame Tussauds. Dodatkowo wrzesień i październik to czas iluminacji - Promenadę rozświetlają tysiące kolorowych świateł, co przyciąga mnóstwo turystów. W weekendy rodziny z dziećmi uciekają jak najdalej, ponieważ w piątki i soboty Blackpool opanowywane jest przez "stags" i "hens", czyli grupy przyjaciół świętujących weekendy kawalerskie i panieńskie. Miasto zamienia się w jedną wielką imprezownię. Tłumy imprezowiczów oblegają ponad 30 klubów nocnych i niezliczoną ilość kasyn. Tu ciekawostka: "stags" i "hens" mają w zwyczaju przebieranie się w najdziwniejsze stroje. Nikogo nie dziwi widok dziewczyn/kobiet przebranych za aniołki/diabełki/prostytutki/policjantki/pielęgniarki/pokojówki (ważne, aby dekolt był jak najgłębszy, a spódniczka jak najkrótsza), czy facetów przebranych za babki/księży (yyy?).

Nie myślcie jednak, że Blackpool nie ma do zaoferowania nic więcej ponad opisane wyżej rozrywki. Corocznymi ważnymi wydarzeniami w mieście są festiwal tańca, festiwal muzyki punkowej, turniej gry w rzutki (sport bardzo popularny w Wielkiej Brytanii) oraz różnego rodzaju koncerty. Wielbiciele opery, teatru i kabaretu także znajdą tu coś dla siebie. Ze swojej strony gorąco polecam również show na lodzie (Hot Ice) - jest niesamowite!

Blackpool jest bardzo tolerancyjne - to nieoficjalna angielska stolica gejów i lesbijek.
Blackpool ciągle się rozwija. Co roku przeprowadzane są remonty, powstają nowe atrakcje. Bardzo dba się tu o czystość - miasto myje nawet przystanki autobusowe!

Pogoda w Blackpool jest nieprzyzwoicie wręcz nieprzewidywalna. Czasem potrafi zmieniać się kilka razy w ciągu dnia! Rzadko jednak zdarza się bezwietrzny dzień :(


Blackpool w dwóch obiektywach - moim i mojej przyjaciółki:









Jako bonusik dorzucam zdjęcia w pracy :) Z wykształcenia jestem tłumaczem, ale tłumaczenia wiążą się z nieregularnymi przychodami. Z tego tytułu na codzień jestem barmanką w barze hotelowym :) Kiedy nie ma gości, ja siedzę na blogspocie ;)




I jeszcze Blackpool na youtube :)

Filmik promujący tegoroczne Hot Ice Show:


Reklama parku rozrywki Pleasure Beach:


 Amatorski filmik ukazujący grupy "stags" i "hens":

Blackpool da się lubić :) W wekendy lubię je nieco mniej (pijane tłumy...), ale lubię :)

Buziaki :*

29 komentarzy:

  1. Mi się marzy wycieczka na wyspy, moim celem jest głównie Manchester, ale chcę też odwiedzić Londyn czy Liverpool, a teraz będę musiała chyba Blackpool dopisać do listy :D Przy okazji pięknie wyglądasz na zdjęciach z baru :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze miejsce.Nie byłam, ale moja mama, która spędziła tam sporo czasu (u tych znajomych od hoteli ;)wiele lat temu wzruszyła się widząc te fotki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się nie zgodzę, z tym, że miasto jest przepiękne. Jest specyficzne i ma swój urok, ale do statusu piękne wiele mu brakuje. Ja je odebrałam jako miasto, które szczyt swojej popularności miało jakiś czas temu. Główna promenada wygląda dość tandetnie. W lepszym stanie są małe uliczki tuż obok.
    Co do przebieranek- można przebrać się za wszystko. W sumie w każdym sklepiku przy promenadzie można nabyć fantastyczne stroje i maski.

    Ale to tylko moja opinia, po krótkim wakacyjnym pobycie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawe miejsce. Przede wszystkim, to zazdroszczę atrakcji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam czytać takie posty o różnych miejscach :). Świetnie opisałaś swoje miejsce zamieszkania, tam na pewno jest pięknie :)!

    OdpowiedzUsuń
  6. Akurat szukam czegoś ciekawego w UK na krótki rodzinny wypad :) dzięki Tobie przyjrzą się Blackpool bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. o chętnie odwiedziłabym Zoo i osiołki na plaży:)
    na prawdę jesteś barmanką? potrafisz zrobić różne drinki? może podasz nam jakieś proste przepisy na dobre drinki:D

    OdpowiedzUsuń
  8. ale ci fajnie, strasznie chciałabym mieszkać w anglii :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo miły post- super się go czytało :) Prześlicznie wyglądasz na zdjęciach z baru :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawie i nawet kolorowo tam masz ;)) Nigdy nie odwiedziłam Wielkiej Brytanii, ale podobno jest uderzająco podobna do Irlandii, w której miałam przyjemność już być kilka razy i bardzo lubię to państwo. W ogóle to krążą pogłoski że Anglicy strzelają do Polaków albo dźgają ich nożem w biały dzień tak jakby niby nic, po prostu za to że sa polakami, czyżby to była prawda ?!

    OdpowiedzUsuń
  11. Lady, dziękuję :* a jak będziesz kiedyś w Manchesterze, wpadnij - z Man do Blackpool jest tylko godzinka pociągiem :)

    Krzykla, pozdrowienia dla mamy :)

    Kamilkamilka, hmmm, nie powiedziałabym, że piękne, ale ma w sobie pewien urok :)

    Wszystko co mnie zachwyca, również uważam, że miasto piękne nie jest; ale! Promenada przeszła remont i prezentuje się naprawdę świetnie, to właśnie te wszystkie kramy czynią ją brzydszą, niż w rzeczywistości jest...

    Little XXS, :) szkoda tylko, że atrakcję są drogie :(

    Nilral, cieszę się :)

    Natalia, cieszę się, że post się podoba :)

    Ania, moim zdaniem warto tu wpaść z rodzinką, ale właśnie poza weekendem :)

    Atino, pomyślę o takim poście :)

    Anu, a ja właśnie tęsknię za Polską... tyle, że moja druga połówka nie zna polskiego,a nauczycielem być nie chce...

    Kosodrzewino, dziękuję :) i cieszę się, że post Ci się podobał :)

    Adrianna, to prawda :)

    Maggie, osobiście tylko raz w przeciągu 4 lat spotkałam się z jawnym objawem niechęci wobec mnie, zazwyczaj ludzie są otwarci i przyjaźnie nastawieni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawych miejsc tam troszkę masz :D Też zastanawiam się nad wyjechaniem z kraju...ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie...szkoda mi to wszystko zostawiać :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow, świetny post. Z przyjemnością przeczytałam! :) Żałuję, że nie mogę zobaczyć tego miejsca na żywo. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. przyjemnie się ogląda zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. świetny post, bardzo takie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  16. zapraszam na rozdanie do siebie..:)

    http://belezanena.blogspot.com/2011/09/moje-pierwsze-rozdanie-na-rozkrecenie.html

    OdpowiedzUsuń
  17. moja ciocia będąc w Anglii chyba właśnie tam mieszkała :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cookie, nie jest łatwo, ja tęsknię za Polską

    Sonnaille, cieszę się :) może kiedyś wpadniesz na wakacje i zobaczysz miasto na własne oczy :)

    MoodHomme, cieszę się :)

    Beauty Wizaz, cieszę się, że post się podoba :)

    Edtt, :)

    OdpowiedzUsuń
  19. też byłam w Anglii w muzeum figur woskowych ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Simply, tak sama promenada jest bardzo ładna. Niektóre "rzeźby" bardzo fajne- np. jaja (białe kamienie z laserami).

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajny post Simply :) Fajnie mi sie go czytalo,bo znam Blackpool i rowniez bardzo je lubie (naleze do tej czesci przyjezdzajacej z dziecmi ;) z kazda wizyta odkrywam tam cos nowego.

    OdpowiedzUsuń
  22. Czekałam na ten post, bardzo fajnie ujęłaś charakter Blackpool, podpisuję się pod wszystkimi słowami:) mam też nadzieję, że w przyszłym roku również tam zagoszczę, coś na pewno jeszcze zostało do zwiedzenia;)

    OdpowiedzUsuń
  23. fajnie tam...Nawet nie znałam nazwy tego miasteczka a tyle atrakcji :)

    OdpowiedzUsuń
  24. AAgniieszka, :)

    Wszystko co mnie zachwyca, no tak, niestety na ładnej promenadzie postawili kilka kiczowatych rzeczy

    Dzolina, cieszę się, że post Ci się podobał :)

    Aluś, w końcu nie byłyśmy na wieży, trzeba będzie się tam wspiąć :) i tower dungeon otworzyli, można się wybrać :) trzeba będzie pójść oczywiśie na Hot Ice :D i może do opery... jest co robić, zapraszam!

    Jola, :)

    OdpowiedzUsuń
  25. piekne okolice,no i muzeum robi wrazenie :)
    http://glamourlovemakeup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...