W mojej kolekcji najpierw pojawił się lakier Essence. Niedługo potem dostałam szarą migotkę, a w oczy rzuciło mi się podobieństwo, więc postanowiłam te dwa lakiery dla Was porównać :)
Zacznijmy od dostępności. Lakiery Essence znajdziemy w Naturach i Douglasach, natomiast CA najłatwiej upolować online w sklepie internetowym Barbry.
Drugim punktem na liście będzie cena. Za Essenciaka zapłacimy 5,49 zł/5 ml, podczas gdy migotka kosztuje 7,99 zł/8 ml.
Oba lakiery mają bardzo podobną, dość rzadką konsystencję. Wysychają dość szybko - migotka szybciej niż Essenciak.
Migotka nieco lepiej kryje - po dwóch warstwach linia paznokcia nie jest już widoczna, czego nie można powiedzieć o Essenciaku (na zdjęciach dwie warstwy każdego lakieru).
Jeśli chodzi o pędzelek, wolę ten z lakieru Essence. Jest szerszy niż pędzelek migotki; dla mnie wygodniejszy.
Oba lakiery zmywają się bez większych problemów.
Co do trwałości - Essenciak, który zaczyna u mnie odpryskiwać drugiego dnia po aplikacji, nie umywa się do cztero- lub pięciodniowej migotki.
Ostatni punkt to kolor. Oba lakiery są holograficzne, choć efekt holo jest widoczniejszy w migotce. W Essenciaku efekt jest tak delikatny, że nie udało mi się go sfotografować. Poza tym migotka jest o ton ciemniejsza, a zawarte w niej drobinki są drobniej zmielone niż w Essenciaku.
Podsumowując, lakiery, mimo że podobne, nie są jednak duplikatami. Osobiście wolę migotkę - ma znacznie lepszą trwałość i krycie, a efekt holo jest w niej widoczniejszy :)
These two nail varnishes seem to be quite similar. Therefore, I decided to compare them for you :)
Availability: you will find Essence polishes in Natura and Douglas (Poland), whereas CA varnishes can be found in Barbra's online store.
Price: the Essence costs PLN 5.49/5 ml, whereas the CA costs 7.99/8 ml.
Consistency: both varnishes have similar, quite thin consistency. The drying time is good, although the CA dries a little faster than the Essence.
Coverage: the CA provides better coverage than the Essence (in the pictures you can see two coats of each varnish).
Brush: the Essence has a more comfortable brush than the CA - in my opinion the CA's brush is too narrow.
Removing: no problems in both cases.
Removing: no problems in both cases.
Durability: the Essence starts chipping after two days, the CA - after four-fve days.
Shade: both varnishes are holographic but the holo effect is more visible in the CA. Additionally, the CA is a little darker than the Essence and the CA's glitter is finer.
To sum up, the varnishes are similar but they're not dupes. Personally, I prefer the CA - it provides better coverage, lasts longer, and its holo effect is stronger :)
Marzę o Szarej Migotce, ale nie będę robiła zamówienia dla jednego lakieru. A tego z Essence już u mnie nie ma- wycofują go podobno.
OdpowiedzUsuńAle Ty ładnie malujesz pazury :) Oba lakiery mi się podobaja, nigdy nie miałam żadnego holo więc może czas najwyższy.. :)
OdpowiedzUsuńcolour alike fajnieszy, z resztą nie lubię tych lakierów z essence
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek:)
OdpowiedzUsuńNo nawet podobne do siebie są. A co do moich lakierów - oczywiście, że wracam do lakierów, po to je mam żaby używać :) Czasem przez 2 tyg mam ten sam lakier co kilka dni tylko zmywany i kładziony na nowo :)
OdpowiedzUsuńja mam holo z gosha :) jak dla mnie najlepszy!
OdpowiedzUsuńtylko na jednym zdjęciu znalazłam różnicę tych lakierów, aczkolwiek mimo wszystko nie wiem na który bym się zdecydowała przy kupnie.
OdpowiedzUsuńŁadna ta migotka,jeszcze nie miałam lakieru Barbry,ale czaję sie na nie:D
OdpowiedzUsuńU mnie essence trzyma się 1 dzień :P więc Color Alike kusi :)
OdpowiedzUsuńJa tez wole migotke (ktora zreszta mam) :)
OdpowiedzUsuńWspolczuje przerwy od lakierow, nie wiem czy bym tyle wytrzymala!
Nie spodziewałam się, że są aż tak podobne! Zresztą jakoś nigdy nie widziałam tego lakieru z Essence a Migotke uwielbiam - zmywanie jej zajmuje dosłownie chwilke co mnie za każdym razem zaskakuje :D
OdpowiedzUsuńDla mnie też jest wyjątkowo bo to jedyna nazwa lakieru którą mój chłopak pamięta i jak mam ją na pazurkach to mój: o Migotka! :D
Zoila, Barbra ma w ofercie kilka ślicznych lakierów, może zrobisz większe zamówienie ;) ach to Essence, co chwilę coś wycofują...
OdpowiedzUsuńAbscysynko, wcale nie maluję ładnie paznokci, zwykle skórki są pozalewane :( ze swojej strony polecam Ci migotkę
Karola, ano fajniejszy, zgadzam się z Tobą :)
Chanel, który? :P
Kamilkamilka, ja też tak często robię! jak mam fazę na jakiś lakier, potrafię nosić go dłuuugo, co kilka dni nakładając od nowa :)
Katarzyyynka, trzeba będzie obczaić :)
Maggie, u mnie widać różnice, pewnie wszystko zależy od monitora...
Basia, warto wypróbować, lakiery są bardzo fajne :)
Agusiak, u mnie też...
Kleo, już mi ciężko, a to dopiero 1 dzień :(
Lady, fakt, mogotka pięknie się zmywa :) a chłopak pamięta nazwę, bo jest tak charakterystyczna :)
Jestem troche ślepa i praktycznie nie odróżniam tych dwóch kolorów, gdyby nie podpisy to bym sie nie połapała
OdpowiedzUsuńMigotka jest najlepsza na świecie! :)
OdpowiedzUsuńJakos mam uprzedzenie do tej serii Essence a bardzo lubie lakiery Barbry.Gdyby nie to ze mam bardzo podobny z Color Club to skusilabym sie na Migotke:-)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o wrażenie wizualne, to ja praktycznie nie widzę różnicy. :D
OdpowiedzUsuńoba są piękne, jak by nie patrzeć ;)
OdpowiedzUsuńPiękne pazurki ;)
OdpowiedzUsuńkolor faktycznie prawie identyczny :) ja szarą migotkę lubię, ale wyparł ją ostatnio lakier CA z serii Q - światło proszę :)
OdpowiedzUsuńale podobne!! :)
OdpowiedzUsuńCat Girl, być może Twój monitor nie oddaje różnic :)
OdpowiedzUsuńKosodrzewino, :)
Hexx, też lubię lakiery Barbry; a c&g kupuję tylko ze względu na kolory, mimo że nie trzymają się na moich paznokciach dłużej niż 1-2 dni...
Sonnaille, :)na żywo migotka ma wyrażniejszy efekt holo i jest nieco ciemniejsza niż essencial :)
Sia, :)
Sunny, dzięki
Ada, czyli migotkę wyparł brat :)
Beauty, :)
a mi się bardziej podoba essence z tych zdjęc, jest jakiś taki 'bardziej złoty'? nie potrafię określić tego co widzę :P
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie
http://damski-swiat.blogspot.com/2011/09/pierwsze-rozdanie.html#comments
mam migotkę i jest świetna mam też holograficzny z golden rose i jest bardzo podobny tylko mniej kryjący
OdpowiedzUsuńmi się essence bardziej podoba;)
OdpowiedzUsuńEssence bardziej mi się podoba... ale dużej różnicy nie widać ;-)
OdpowiedzUsuńMonia, essence ma w sobie większe drobinki (w świetle dziennym wyglądają na srebrne)
OdpowiedzUsuńZakupoholiczka, oglądałam holoski z GR na blogach, śliczne są :)
Ewalucja, :)
Little XXS, na żywo jednak było różnice bardziej widać...
Szara Migotka to jeden z moich ulubionych lakierów :)
OdpowiedzUsuńMigotka chyba bardziej do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńFajne te lakiery:)
OdpowiedzUsuń