Ileż to razy zdarzyło Ci się kupić stanik, który wbijał się boleśnie w ciało, obcierał i ogólnie wywoływał nieprzyjemne doznania? Mi wiele! Właściwie to przez całe gimnazjum i liceum miałam z tą częścią garderoby mniejsze lub większe problemy. Przez wieeele lat nosiłam popularny rozmiar 75C. Aż w końcu nadszedł taki dzień, że stanik tak bardzo dał mi w kość, iż postanowiłam coś z tym zrobić. Wystarczyło zapytać o poradę wujka Google;)
Bra-fitting to jeden z tych zwrotów, o którym wiele osób słyszało, ale niewiele się przejęło. Czytałam, że oszacowano, iż tylko 5 do 10% Polek nosi dopasowany biustonosz. Że jak? Myślę jednak, że to m.in. wina sieciówek. Powodzenia w poszukiwaniu rozmiaru 65G w H&M czy Triumphie! A jak już ktoś świadomie chce kupić dopasowaną bieliznę, to cena zazwyczaj zwala z nóg. Tak, tak, okazuje się, że nasze biusty mają wielu wrogów. Co za tym idzie, za parę lat przestaną być naszą ozdobą a staną się powodem do wielu zmartwień natury estetycznej. Nie, nie wyolbrzymiam problemu.
A zatem - na co należy zwrócić uwagę, dobierając stanik?
1) Obwód biustonosza.
Kiedy obwód jest zbyt szeroki biust nie jest dobrze podtrzymywany, przez co widać działanie grawitacji (zwłaszcza u starszych pań). A kiedy podnosimy ręce piersi, próbując wydostać się z tego źle strzeżonego więzienia, uciekają dołem...
Tymczasem to głównie obwód (a nie ramiączka) powinien podtrzymywać nasz biust. Jak dobrze zmierzyć obwód? Zmierz się dokładnie pod biustem mocno zaciskając centymetr. Od wyniku odejmij 3-5 cm i zaokrąglij go w dół (stanik jest elastyczny, a zatem się rozciąga).
UWAGA:
"Pamiętaj, że to, jaki powinien być obwód Twojego stanika, zależy w dużej mierze od ilości Twojej tkanki tłuszczowej i ułożenia żeber. Kobieta, która ma więcej tkanki tłuszczowej, musi kupić węższy obwód niż ta, której wymiary są podobne, ale tkanki tłuszczowej jest mniej. Tkanka tłuszczowa jest miękka i nie daje wystarczającego oparcia. O ile to możliwe, obwód powinien opinać się na żebrach, a nie na niej." (http://besame.blox.pl/2007/02/Stanikowo-poradnikowo.html)
Kiedy mamy stanik z tak dopasowanym obwodem zapięcie biustonosza znajduje się na linii biustu (ani wyżej, ani niżej) a biustonosz nie przesuwa się w trakcie noszenia. Pamiętaj jednak, żeby nie przesadzić w drugą stronę, bo zbyt ciasny obwód będzie Cię uciskać i sprawiać problemy z oddychaniem!
Ważne: kup stanik, który da się zapiąć na ostatnią (najluźniejszą) haftkę. Dlaczego? Ponieważ pod wpływem noszenia obwód się rozciąga, wtedy po prostu przepniesz stanik na następną haftkę.
2) Miseczki.
Kiedy wybierzemy zbyt duże miseczki ich górna krawędź nie przylega do piersi a nieestetycznie odstaje. Materiał marszczy się. Najgorsze jest jednak to, że piersi nie są wystarczająco zebrane i podtrzymane. Z kolei przy zbyt małych miseczkach przy górnych krawędziach piersi formują się w tzw. "bułeczki" a po bokach biust jest brutalnie spychany w kierunku pach - piersi się odkształcają. Do tego fiszbiny przylegają do piersi, często w nie się boleśnie wbijając. Przy właściwie dobranych miseczkach linia biustu jest gładka, materiał nigdzie się nie marszczy ani nie odstaje a końce fiszbin celują w środek pach.
Każda firma ma inną rozmiarówkę, więc każdy Twój stanik może mieć inną miseczkę. KAŻDY stanik musisz po prostu zmierzyć. To genialne urządzonko pomoże Ci w przybliżeniu określić miseczkę.
3) Ramiączka.
Ramiączka powinny dźwigać tylko ok. 10% ciężaru całego biustu. Jeśli są za długie, nie będą tego robić, a dodatkowo będą denerwująco opadać. Jeśli są za krótkie - stanik będzie podjeżdżał do góry a ramiączka będą się boleśnie wbijać w ciało. W znakomitej większości staników długość ramiączek można regulować, co też powinnaś zrobić;)
Uwagi dodatkowe:
- "Jeżeli, pomimo odpowiedniego rozmiaru biustonosza, fiszbiny nie celują w środek pachy, to po prostu mierzony model nie jest dla Ciebie odpowiedni." (http://besame.blox.pl/2007/02/Stanikowo-poradnikowo.htm)
- Co firma to rozmiarówka. Mierz, mierz, i jeszcze raz mierz każdy biustonosz.
- Tabele rozmiarów do pomoc a nie wyrocznia. Mierz, mierz, i jeszcze raz mierz każdy biustonosz.
- Dobrze dobrana bielizna nadaje kształt naszemu ciału. To zdjęcie znalazłam w TYM artkule:
Dziewczyny, dbajcie o swoje piersi!
omg, ja przez "całe życie" nosiłam 80C, bo ani moja mama ani pani w sklepie nie potrafiły dobrać mi biustonosza. na studiach coś kombinowałam z D, ale dopiero niedawno doszłam metodą prób i błędów do tego, że ja chyba jednak noszę 75G. to bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo ważne dobrze dobrać bieliznę. kobieta zupełnie inaczej się czuje, nie mówiąc oczywiście o tym jak wygląda i jaką ma postawę/mniej bólu kręgosłupa. moje piersi zawsze były duże i ciężkie, przez co nienawidzę biegać i musiałam przestać jeździć konno. teraz wiem, że wcale nie musiałam, a bieganie polubiłam. uważam, że dobieranie rozmiaru biustonosza powinno być jakoś włączone w system edukacji albo ochrony zdrowia, np pani na wuefie w liceum powinna przed rozpoczęciem roku szkolnego wysłać wszystkie dziewczęta na konsultacje i po sportową bieliznę. no hello, żyjemy w XXI wieku, a nie w ciemnej dupie ;)
OdpowiedzUsuństri-lingo, dobrze prawisz:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o bra-fitting, jestem fanką Lobby Biuściastych i to miłe panie stamtąd na podstawie szczegółowego opisu dobrały mi kosmiczny rozmiar 42J i odesłały na eBay, gdyż w Polsce taki stanik kojarzy się od razu z zeszytymi czaszami spadochronów.
OdpowiedzUsuńniestety wciąż jest stanikowe zacofanie i nieprędko się to zmieni, choć widać światełko na końcu tunelu. i mam nadzieję, że to nie odblaski diamencików na stanikach Victoria's Secret, marki, która słynie z beznadziejnej rozmiarówki.
aki, jak ja mówię swoim znajomym, że noszę stanik 70F albo 70G to robią wielkie oczy... temat nie jest niestety popularny:(
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu było o tym głośno. Zmierzyłam się, sprawdziłam.... no i mój rozmiar jest w ogóle inny niż myślałam. Powinnam chodzić w 75D lub 70E? Wypadło mi teraz....a w H&M nawet o D trudno.. No i jak już znajdziesz to same standardy...typu 75C, 80D.. Jeśli w jakimś małym sklepie powiedziałabym, że szukam stanika E czy F to by mnie tylko wyśmiali...bo jednak nawet panie które sprzedają niezbyt się na tym znają.
OdpowiedzUsuńfajna notka :) noszę "uświadomione" staniki od półtora roku i to jednak ciężki orzech do zgryzienia - z moich 4 staników w tej chwili tylko jeden (najnowszy) jest jeszcze wystarczająco ścisły. poza tym zawsze mam jakieś ale do staników (a to po czasie okazuje się, że mostek niemiłosiernie gniecie, a to jednak za duży, a to obwód rozciąga się w tempie błyskawicznym...)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie najbardziej lubię effuniaki - świetnie leżą, tylko moim zdaniem są strasznie brzydkie :]
no ale warto się zainteresować tym tematem, biust błyskawicznie nam podziękuje :)
kokosowa-panno, w internecie można znaleźć stanikową mapę Polski, która podaje adresy sklepów bieliźniarskich oferujących przyjazną biustom rozmiarówkę:)
OdpowiedzUsuńanu, mi też dość szybko obwód się rozciąga:( ale biorę igłę i nitkę i trochę zawężam:)
poczekaj az ja sprawdze ;) i wtedy bedziesz wiedziala czy warto kupic ;)
OdpowiedzUsuńWytypowałam Cię do nagrody: The Versatile Blogger TAG ;) Zapraszam do zabawy:
OdpowiedzUsuńhttp://ladyinpurplee.blogspot.com/2011/02/versatile-blogger-tag.html