Kilka dni temu Justyna zaproponowała, że przekaże mi dwa produkty do włosów L'Oreal, które się u niej nie sprawdzały. Z radością przystałam na propozycję. Wczoraj odebrałam przesyłkę, a w niej, oprócz zapowiedzianych fantów, znalazlam kilka dodatkowych smakołyków. Bardzo Ci kochana dziękuję :*
Mamy tu uroczy kremik do rąk, odżywkę i silikonowe serum do włosów, mus do ust i na policzki NYX, szminkę Revlon (moja druga sztuka, ale bardzo lubię ten kolor, więc się nie zmarnuje), kredkę do ust Golden Rose (yay!), trio różów i rozświetlacza ze Sleeka oraz piękny róż Kiko (uwielbiam takie przybrudzone, nieoczywiste róże). Dziękuję :*
Na przełomie roku byłam w Polsce, gdzie dałam sobie wydłutować ostatnią już ósemkę. W ogóle w 2015 roku za każdym moim pobytem w kraju była wizyta u chirurga szczękowego i dłutowanko, ale na szczęście mam to już za sobą. Tym razem opuchlizna i siniaki schodziły bardzo wolno i opornie, więc na pocieszenie skoczyłam sobie do Natury. No bo co innego robi uzależniona od kosmetyków kobieta, która wygląda jak ofiara pobicia? Pomyślałam, że wypróbuję w końcu szminki Catrice z różnych serii i o różnych wykończeniach. Ot, kaprys. Chwyciłam też przeceniony cień marki w cudnym kolorze. Bo był przeceniony.
Od dwóch lat przechodzę ciężkie pomadkoholictwo. No cóż...
Śliczne szminki :)
OdpowiedzUsuńoby się dobrze sprawowały ;)
UsuńJa też uwielbiam takie przykurzone róże:) Zerknij sobie na róż L'Oreal 125 ja go tak polubiłam, że od kilku lat uzywam go w 90% moich makijaży:D
OdpowiedzUsuńna pewno zerknę. dzięki za rekomendację :)
UsuńHaha ja tez to mam pomadki rządzą :)
OdpowiedzUsuńano rządzą :)
Usuńfajna przesyłka, mam tą paletę ze sleeka ale chyba jaśniejszą.
OdpowiedzUsuńbardzo fajna :)
UsuńMam nadzieję, że już nie boli :* A że pomadkoholoctwo... cóż, jakiegoś bzika trzeba mieć ;)
OdpowiedzUsuńnie boli; teraz tylko czekam, aż szwy się rozpuszczą ;)
Usuńano trzeba ;) a pomadki przynajmniej nie zajmują specjalnie wiele miejsca ;)
Świetna paczuszka i zakupy też w moim guście :) To trio ze Sleek'a super się prezentuje :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpomadkoholictwo... FUCK, właśnie określiłaś tym jednym słowem moją przypadłość:D
OdpowiedzUsuńjestem też lakieroholiczką :D
Usuńpomadkoholictwo, ja się już przestałam tym stresować, nie ma sensu :) nie będę z tym walczyć :)
OdpowiedzUsuńja mam jeszcze jedno - różóholictwo :) może nie w takim natężeniu jak pomadkoholictwo, ale jednak...
kolor cienia Catrice super! ♥
ja też nie. tyle jest pomadek jeszcze do wypróbowania ;)
Usuńróże też kocham :)
Też jestem nałogową pomadkomaniaczką, w ogóle nie potrafię oprzeć się nowościom w ciekawych odcieniach:)
OdpowiedzUsuńja już przestałam się opierać... ;)
UsuńIle wspaniałości :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż mam bardzo dużo pomadek. Rok 2016 chciałabym wykorzystać na zredukowanie tej kolekcji.
OdpowiedzUsuńpowodzenia w planach!
UsuńWidać, że uwielbiasz pomadki :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńNie mogę się doczekać, aż tata w końcu prześle Ci paczkę! :D
OdpowiedzUsuń