Samplem w wielkości połowy objętości tej bazy poczęstowała mnie nasza kochana Słomka :* I jestem Ci za to ogromnie wdzięczna, bo baza jest świetna!
Baza jest lekko różowa, ale nie daje koloru na powiece, więc nie wyrównuje jej kolorytu (na czym mi specjalnie nie zależy). Ma świetną, masełkowatą konsystencję. Bardzo ładnie się rozprowadza na delikatnej skórze powiek i jest wydajna.
No i cóż, baza działa i to bez zarzutu. Trzyma cienie na swoim miejscu przez kilkanaście godzin (chyba, że same cienie są gorszej jakości, wtedy krócej) i podbija ich kolor. Jest nieco lepka, więc zawsze ją gruntuję cielistym cieniem, żeby inne cienie dobrze mi się rozcierało. Za kilkanaście złotych to prawdziwy skarb, bo sprawuje się podobnie do kilka razy droższej bazy Art Deco.
U mnie ta baza się sprawdza i sądzę, że będę do niej wracać.
Miałam ją kupić, ale w końcu wzięłam Dax. ;-)
OdpowiedzUsuńDax zbiera dość mieszane opinie. jesteś z niej zadowolona?
UsuńNie używam baz:)
OdpowiedzUsuńja mam tłuste i opadające powieki, więc bez bazy nawet nie zabieram się za makijaż oczu ;)
Usuńna razie używam bazy z grashki i elf'a, z tej drugiej nie bardzo jestem zadowolona za to pierwsza spisuje się na prawdę dobrze. gdy mi się skończą mam zamiar przetwstować właśnie hean;)
OdpowiedzUsuńok, ja z kolei będę się od elfa trzymać z daleka :)
Usuńnie wiem co jest z elfem nie tak, ale u mnie też się całkowcie nie sprawdził.. czytałam tyle pozytywnych opinii i wiele porównań do UD.. no nie wiem.. ja również będę się trzymać od bazy elfa z daleka :)
Usuńtym bardziej nawet nie spojrzę w tę stronę ;)
UsuńUżywam jej i tylko jej już od dłuższego czasu, akurat mi się kończy i albo skuszę się na tą od paese, albo pokornie wrócę do tej :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że paese ma bazę :)
Usuńmam ją i też uważam, że jest świetna! :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu się na nią skusić. Ale najpierw powinnam wygrzebać to, co mam.
OdpowiedzUsuńNie pamiętam czy mi się podobała. Słomka, jak to było? Bazę z art deco uwielbiam.
OdpowiedzUsuńart deco jest bardzo dobra, ale u mnie hean zachowuje się w zasadzie tak samo :)
UsuńNie wiem, Stri, ale Ty już chyba jesteś lekko spaczona w tej kwestii ;P
Usuńtym razem postoję :)
OdpowiedzUsuńmam bazę z Grashki i z Avonu i z obydwu jestem zadowolona, choć Avonowa lepsza
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńMam i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSkończyłam już jedno opakowanie, muszę kupić kolejne :)
OdpowiedzUsuńczyli też przypadła Ci do gustu :)
Usuńnie miałam okazji spróbować, ale mam moją niezawodną Too Faced i będę się jej trzymać :)
OdpowiedzUsuńpewnie, najlepiej trzymać się ulubieńca :)
UsuńMam tę bazę u mamy i również bardzo ją lubię, choć czasem glucieje mi na powierzchni, ale jest jej tak dużo, że nie szkoda mi ściągnąć tą grudkującą wierzchnią warstwę i cieszyć się dalej masełkiem :)
OdpowiedzUsuńpopatrz, a mi nigdy nic nie zgluciało...
Usuńwczoraj do mnie dotarla wlasnie, jestem po pierwszym uzyciu i mam podobne odczucia jak Ty:)
OdpowiedzUsuńsuper, oby tak dalej :)
UsuńJa jestem wierna Urban Decay. Niestety mam dosyć tłuste powieki i do tego opadające, więc duża część baz u mnie się nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńja rowniez mam tluste i opadajace powieki...
UsuńDobrze się zapowiada. Lubię takie bazy.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa mam bazę z ArtDeco i jestem z niej zadowolona bardzo.
OdpowiedzUsuńz art deco rowniez bylam zadowolona, ale hean ma nad nia cenowa przewage ;)
UsuńMam tą bazę i jak dla mnie jest genialna:)
OdpowiedzUsuńpiateczka :)
Usuńmuszę w końcu sprawić sobie bazę do cieni
OdpowiedzUsuńdla mnie to kosmetyk niezastapiony :)
UsuńObecnei jestem w fazie jej testowania :)
OdpowiedzUsuńDobra baza nie jest zła :) Hean nie używałam, ale słyszałam, że jest niezła.
OdpowiedzUsuńdokladnie, dobra baza nie jest zla ;)
UsuńMa kosmiczną objętość ta baza. Lubię ją i z niej korzystam, natomiast ma u mnie swoje dni - czasem trzyma wszystko od rana do nocy, a czasem niestety schodzi mi wszystko. A, że ostatnio niestety rozpoczął się okres dzikiego płaczu z powodu uczuleń. Także różnie to bywa. Natomiast za swoją cenę - nie ma sobie równych i w ogólnym rozrachunku również bardzo ją chwalę, tym bardziej, że dokładnie takie same odczucia mam w stosunku do bazy z art deco. Czekam tylko, aż będę już bogata ;) i sprawię sobie coś z wyższej półki ;).
OdpowiedzUsuńBuźka! :)
och, biedna jestes z alergiami....
Usuńja tez kiedys, jak bede mogla sobie bez wyrzutow sumenia na to pozwolic, potestuje bazy z wyszej polki. zwlaszcza ud mnie interesuje :)
o tak,na mojej liście UD jest również. A druga to too faced :D.
UsuńNigdy w dzieciństwie nie miałam problemów z uczuleniami. Na starość się tak zepsułam ;D
too faced też wydaje się ciekawa. zdecydowanie :)
Usuńojej :/
Przydał by mi się taki kosmetyk:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie niestety czasem się warzy lub nie trzyma cienia. Może mam z jakiejś felernej serii, bo zazwyczaj ta baza jest zachwalana.
OdpowiedzUsuńmoże za dużo jej nakładasz?
UsuńPróbowałam w różnych ilościach nakładać. Ale nie zawsze mi się warzy, nie wiem od czego to zależy.
Usuńno ja też nie wiem :/ nigdy mi się to nie zdarzyło
UsuńJa mam złośliwe oczy ;P Jak na złość prawy kącik opada mi niżej niż prawy, i jak tu malować kreseczki.. eh ;P
Usuńmoże jakaś profesjonalistka by Ci doradziła?
Usuńfajnie wiedzieć, że się dobrze spisuje przy Twoich powiekach;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie ją polubiłam :)
UsuńJa na początku jej bardzo nie lubiłam, a teraz z przyjemnością kończę opakowanie! :P
OdpowiedzUsuńpamiętam Twoją negatywną opinię :)
Usuńehh najpierw muszę nauczyć się lepiej malować, potem dopiero baza :D choć jedną w życiu kupiłam, ale w ogóle się nie sprawdziła, nawet nazwy firmy nie pamiętam.
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńNie znam tej bazy więc się nie wypowiem ;)
OdpowiedzUsuńSama mam swoje ulubione trio Mary Kay, Lumene i Pixie Epoxy :) W moje ręce wpadła jeszcze klasyczna ArtDeco (na drugą szansę) oraz wersja w tubce. Mam też Grashkę i Rival de Loop :))) Nie wiem kiedy to zużyję :crazy:
rzeczywiście liczna gromadka :) ale ważne, że masz sprawdzone produkty :)
Usuńa mnie własnie się skończyła baza z Art Deco. Myślałam, że może w tej roli obleci mój korektor Healthy Mix, ale niestety nie jest tak dobry jak baza, ma zdecydowanie gorszą przyczepność. Z racji gorszej sytuacji finansowej i ceny Hean, pewnie na nią się skuszę:)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńZauważyłam, że wiele osób chwali tę bazę:) Gdy spożytkuję swoje zapasy, będę musiała rozejrzeć się za czymś innym, ponieważ żaden z posiadanych produktów mnie nie zachwycił. Wówczas z pewnością wezmę pod uwagę propozycję Hean i Lumene;)
OdpowiedzUsuńja lumene będę testować po wykończeniu hean :)
UsuńCieszę się, że daje radę tak jak u mnie. Wczoraj sprawdzałam - napoczęłam ją w lutym ubiegłego roku (spoko, termin ma do maja 2014), a jeszcze tyyyle jej zostało! I nadal sunie jak masełko. :)
OdpowiedzUsuńdaje radę, daje. jest super :) u mnie też nie zmienia swoich właściwości :)
UsuńMoją ulubioną bazą nadal pozostaje Art Deco, w promocji kupiłam ją ostatnio za 23 zł. Zadziwiająco dobrą bazę ma też Avon. Polecam wypróbować, zwłaszcza, jeśli byłaby w promocji.
OdpowiedzUsuńbędę pamiętać. dzięki :)
Usuńmiałam, ale wolę bazę daxa :O
OdpowiedzUsuńdaxa nie znam :)
UsuńPrzymierzam się do jej zakupu bo już dawno uzyskała miano najlepszej, ale jakoś mi tak nie po drodze...
OdpowiedzUsuńze swojej strony polecam :)
Usuń