wtorek, 8 marca 2011

Moja micelarna historia / My micellar story

 W tym poście skrobnę parę słów o wodach micelarnych z niższej półki cenowej (innych jeszcze nie próbowałam). 

1. Moja przygoda z płynami micelarnymi zaczęła się od płynu Perfecty. Było to w czasie, kiedy na wizażu pojawił się artykuł o micelach. Bardzo mnie ten temat zaintrygował, więc pognałam do Rossmana. Perfecta była jedynym produktem tego typu w sklepie (innych płynów akurat nie mieli, bo to nowy Rossman był), więc kupiłam. 


SkładAqua, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Glycerin, PPG-26-Buteth/PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, D-Panthenol, Sea Salt, Propylene Glycol, Centaurea Cyanus Extract, Disodium EDTA, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Parfum. (27.01.2009)

W momencie, kiedy go wypróbowałam, na zawsze porzuciłam mleczka do demakijażu. Od tamtego czasu nie kupiłam żadnego. 

Producent obiecuje:
"Delikatny płyn micelarny do oczyszczania twarzy i demakijażu oczu polecany dla osób w każdym wieku, do pielęgnacji wszystkich typów cery, także wrażliwej i podrażnionej. Bardzo starannie usuwa ze skóry zanieczyszczenia i resztki makijażu, przez co skutecznie zastępuje mleczko i tonik. Preparat posiada lekką, nietłustą konsystencję i nie wymaga spłukiwania wodą. Zawiera nawilżające minerały morskie, kojący d-pantenol, a także wyciąg z bławatka, który redukuje oznaki zmęczenia i odświeża cerę."

Płyn świetnie usuwa makijaż i inne zanieczyszczenia, przy czym jest delikatny. Nie maże podkładu po całej twarzy, jak to ma miejsce, kiedy używamy mleczka. Niestety nie wiem, jak radzi sobie z makijażem wodoodpornym, bo takich kosmetyków nie używam. Nie podrażnił mi oczu. Rzeczywiście ma lekką konsystencję i nie zostawia na twarzy tłustego filmu, czego nie można powiedzieć o mleczkach. Jest wydajny i przyjemnie pachnie. Używałam go z przyjemnością.  Moim zdaniem płyn natomiast nie zastępuje toniku - na pewno nie ściąga porów. Produkt nie zapycha i nie wysusza skóry. Uważam, że jest świetny!

2. Ziaja, sopot spa

SkładAqua (Water), Sodium Cocoamphoacetate, PEG-8, Glycerin, Propylene Glycol, Sorbitol, Algae Extract, Panthenol, Porphyra Umbilicalis Extract, Enteromorpha Compressa Extract, Laminaria Digitata Extract, Butylene Glycol, Sodium Benzoate, CI 42090 (FD&C Blue No. 1), Citric Acid. 

Drugi płyn, który miałam okazję wypróbować, zawiódł mnie na całej linii. Jest to niby "produkt hypoalergiczny, testowany dermatologicznie pod kontrolą lekarza okulisty. Specjalna receptura ogranicza ryzyko migracji składników do worka spojówkowego". Co do drugiego zdania, to jakaś bzdura. Przy demakijażu oka zawsze coś dostanie się do worka spojówkowego, nie ma bata.

Dlaczego produkt mnie zawiódł? Bo nie spełnia żadnej z obietnic producenta:
"Błękitny płyn micelarny z substancją tonizującą pochodzenia naturalnego do codziennej pielęgnacji cery po 30 roku życia. 
Produkt hypoalergiczny, testowany na skórze problemowej pod kontrolą lekarzy dermatologów.

Nie zawiera kompozycji zapachowych.
DZIAŁANIE
  • Łagodnie oczyszcza naskórek z nadmiaru sebum oraz makijażu.
  • Zapobiega wysuszeniu skóry.
  • Wpływa kojąco na podrażnienia.
  • Zmniejsza napięcie powierzchniowe naskórka."

Zgoda, płyn jest błękitny a w składzie nie ma kompozycji zapachowych, choć sam płyn dość słodko pachnie. Tonizowania nie zauważyłam. Co do łagodnego oczyszczania - raz spróbowałam zmyć makijaż oczu. Patrzałki zaczęły mnie niemożliwie piec i łzawić, i zrobiły się czerwone. Mało tego, nawet kiedy zmywam nim twarz, oczy lekko mnie pieczą kiedy płyn odparowuje... Moim zdaniem płyn nie zapobiega wysuszaniu skóry, ja odczuwam potrzebę nałożenia kremu nawilżającego. Czy wpływa na podrażnienia? Nie wiem, wiem natomiast, że mnie zapycha. Żeby go zużyć zmywam nim puder i podkład, a potem szybko zmywam sam płyn żelem. Wtedy nie wyłażą mi krostki. Jak by tego było mało jest jeszcze jedna rzecz, która mnie w tym produkcie denerwuje: płyn pieni się, przez co kojarzy mi się z płynem do mycia naczyń. Nie dopatrzyłam się w nim żadnych poytywow i nigdy więcej go nie kupie. Nie warto.

3. Ostatni płyn micelarny, który miałam okazje wypróbować to płyn Bourjois.


Skład: Aqua, Glycerin, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Poloxamer 184, Coco-Glucoside, Phenoxyethanol, Tetrasodium Edta, Sodium Methylparaben, Citric Acid, Propylene Glycol, Bht, Nymphaea Alba Root Extract

Wspomniałam kiedyś przyjaciółce, ze mam ochotę go wypróbować, a ona sprezentowała mi go na gwiazdkę :) Jestem z niego bardzo zadowolona. Producent obiecuje: 
"Działa oczyszczająco i łagodząco na skórę. Hipoalergiczna, bezzapachowa i bezalkoholowa. Testowana na osobach o wrażliwej skórze i wrażliwych oczach."
Mogę o nim napisać dokładnie to samo, co pisałam o płynie Perfecty. Moim zdaniem oba płyny maja takie samo działanie. Rożni je jedynie to, ze płyn Bourjois nie ma zapachu. Oba są tanie, skuteczne i łagodne. Oba z czystym sumieniem polecam:)

***********************************************************************
This post is devoted to three micellar cleansing waters by Perfecta, Ziaja, and Bourjois. First two can be purchased in Poland. Should you have the opportunity to buy them, I definitely recommend Perfecta as it is effective but delicate. It does not block the pores or leave an oily film on your skin. I really like it. However, stay away from Ziaja. I honestly cannot say a good word about it. It irritates my eyes and blocks the pores. No way I am buying that again!

The third micellar water is by Bourjois. The manufacturer promises that it "removes makeup in one sweep. Hypoalergenic, perfume-free and alcohol-free for optimum tolerance". Well, it is true. Like Perfecta, the water is effective, gentle, it does not block the pores or irritates your eyes. I really like it and will definitely buy it again :)

17 komentarzy:

  1. no prosze, zadnych produktow z Twoich recenzji nie mialam okazji wyprobowac, ale bede uprzedzona ;-) dziekujemy!

    OdpowiedzUsuń
  2. ale się uśmiałam przy fragmencie, że specjalna receptura ogranicza ryzyko migracji składników do worka spojówkowego. Zna ktoś specjalną recepturę, żebym nie migrowała do kuchni? :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Od jakiegoś czasu zbieram się, by kupić sobie płyn micelarny. Ale w tej kwestii jestem kompletnie zielona, więc ten post bardzo mi się przyda! A opisom z tyłu nigdy nie ufam ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, no to nieźle. Ja próbowałam tylko z ziai, ale nie dlatego, że chciałam nim zmywać make up tylko dla zwykłego tonizowania. dla mnie był ok, sprawdził się w tej roli.
    z miceli to tak: używam avene od jakichś 2 miesięcy i teraz żel micelarny be beauty z biedronki. oba są genialne. ale makijaż oczu najlepiej zmywa mi się dwufazówką z sephory

    OdpowiedzUsuń
  5. Coraz więcej osób kusi płynami micelarnymi. Chyba będę musiała ulec... Na następnych zakupach kupię. Pewnie Perfectę.
    Dzięki za recenzję. Dzięki Tobie nie zmarnuję pieniędzy na Ziaję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Testowałam Ziaję i Bourjois. Ten drugi zdecydowanie lepszy i chyba pozostanę mu wierna :) Fajne, obszerne recenzje :) Super blog! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za recenzje :) Chyba przekonam się do miceli, na pierwszy ogień pójdzie perfecta :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ooliskaa, proszę:)

    kosodrzewino, ja też, co im przyszło do głowy tak napisać!

    Garfieldko, cieszę się, że post jest przydatny:)

    stri-lingo, Ziaja się u mnie nie sprawdza jako tonik; mam chrapkę na avene, biodermę i la roche posay; jakoś do biedronki nie zachodzę, może to błąd...

    Sabbath, polecam, przy płynach mleczka mogą się schować; Perfecta dobra jest:)

    Lipstick on the cup, dziękuję:) a ja lubię Twojego bloga:)

    Mysiu, warto! Micele górą, mleczka mogą się schować:)

    OdpowiedzUsuń
  9. tak poza tym, ziaja ma mocno przeciętne opinie na wizażu...

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten płyn Ziaji 'na stanie' w domku, aczkolwiek rzadko go używam. Do demakijażu używam myjki Raypath, twarz myję specjalnie do tego przeznaczoną szczoteczką z żelem (zazwyczaj dla niemowląt :D), tonik - zazwyczaj apteczny.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bioderma ma też super płyn micelarny :D. Ten różowy :).

    OdpowiedzUsuń
  12. fashionablyyy, co kto lubi;)

    Lilla My, mam na niego chrapkę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używałam nigdy..
    Żadnego.
    Czy to zbrodnia?

    OdpowiedzUsuń
  14. świetna recenzja porównawcza, ja jeszcze mam przed sobą Daxa. Chcę kupić też Delię dwu fazową (jednofazowa nie jest dobra) i żel micelarny z Biedronki, jeśli w ogóle gdzieś będzie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. lady_flower123, każdy używa czego lubi; ja nie przepadam za mleczkami, ale nie uważam, żeby to była zbrodnia;)

    Idalio, o płynie Delii szczerze mówiąc nie słyszałam, Daxa warto wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też lubię tą Burżujkę. Nawet myślałam nad zrobieniem recenzji:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...