wtorek, 28 czerwca 2016

Mixa, Regeneracja, Lipidowy krem do rąk 30% gliceryny + mleka owsianego

Moje wiecznie pustynno suche dłonie uwielbiają mocznik. Czasem jednak z ciekawości decyduję się na krem bez tego składnika w nadziei, że może jednak coś z tego będzie. W przypadku Mixy - tylko wtedy, kiedy moje dłonie są we względnie dobrym stanie.

Produkt do najtańszych w drogerii nie należy, gdyż za 100 ml specyfiku zapłacić trzeba 15,99 zł. W związku z tym oczekiwania rosną.

Kosmetyk zapakowano w estetyczną biało-pomarańczową tubkę z klapką. Jest funkcjonalnie i przyjemnie dla oka. Zawartość towarzyszyła mi przez około 5 tygodni smarowania kilka razy dziennie.








Krem ma postać białej emulsji o przyjemnym kosmetycznym zapachu. Jest gęsty i treściwy, potrzebuje kilku minut na wchłonięcie i zostawia na dłoniach długo wyczuwalny film, co w przypadku sucharów jest zaletą, ale nie każdy efekt ten lubi.





Działanie. W okresie, kiedy moja skóra była wysuszona na wiór, wystapiła mała egzema i pękanie skóry, krem przynosił jedynie doraźną, krótkotrwałą ulgę, ale regeneracji nie było - nawet przy stosowaniu dużej ilości (niczym maskę) na noc. Dłonie doleczyłam więc moim absolutnym ulubieńcem od lat - mocznikową Isaną - a kiedy były już w dobrym stanie, krem Mixy sprawdzał się bez zarzutu, gdyż długo utrzymywał ich nawilżenie oraz sprawiał, że skóra była gładka w dotyku. A więc działa, ale w niewymagających okolicznościach.










Skład jak na drogeryjny krem do dłoni jest krótki i oprócz dużych ilości gliceryny (której nie wszystkie dłonie lubią) znajdziemy w nim m. in. masło shea, alantoinę oraz obiecywane mleko owsiane. 

Szczerze przyznam, że choć uważam krem za dobry (w dobrym dla dłoni okresie), nie widzę sensu w płaceniu za niego trzy razy więcej niż za Isanę, na której mogę polegać w każdej sytuacji.

Znacie? Lubicie?

19 komentarzy:

  1. Ja używam i polecam krem do rąk od Kiehlsa. Wysoką cenę rekompensuje wydajność i działanie. Jest genialny, skóra jest gładziutka jak aksamit :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm, mam kilku ulubieńców, którzy działają u mnie fantastycznie,a nie daja po kieszeni. mam bardzo suche dłonie i zużywam kremy w dużych ilościach, nie kupuję więc tych drogich ;)

      Usuń
  2. Ja już z rok nie byłam w rosmannie, isana jest aż tak tania? Mam ten krem z mixy już ok. 3 miesiące i uwielbiam go. Jest wydajny i działa mega intensywnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kosmetyki Isany są bardzo tanie, a przy tym ich większość jest naprawdę świetnej jakości :)

      Usuń
    2. ja rzadko odwiedzam stacjonarne drogerie bo to zbyt duże ryzyko, a niczego właściwie mi nie brakuje

      Usuń
    3. rozumiem, że zbyt duże ryzyko zakupów masz na myśli :)

      Usuń
  3. Moja mama często ma ten krem i jak jestem w Polsce to jej podkradam :) nigdy jednak nie kupiłam pełnowymiarowego opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam, ale raczej się nie skuszę. Za to zainsteresowałaś mnie Isaną. Jak zużyję zapasy, to pewnie się za nią rozejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja akurat nie lubię kremów, które zostawiają na dłoniach trwały film, poza tym od długiego czasu jeśli kupuję krem do rąk, to zazwyczaj idę w tym celu do Yves Rocher ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam jeden krem YR i niestety był dla mnie za lekki :) każda skóra jest jednak inna ;)

      Usuń
  6. Skoro nie warto przepłacać to zostaję przy kremach marki Isana i Bielenda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że kremy Evree też mogłyby Ci się spodobać :)

      Usuń
  7. Rzcezywiście, czasami nie warto przepłacac ;/

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...