Od producenta:
W mydle Miodostan odnajdziecie same dobroci: miód, który wygładza i
utrzymuje wilgoć skóry, bogate w witaminy i minerały mleko kokosowe oraz
natłuszczające i regenerujące masło kakaowe. Mydło tworzy kremową,
delikatnie oczyszczającą pianę. Pachnie miodem - subtelnie i słodko
wprowadzając w iście błogi stan.
- Masło kakaowe - natłuszcza i ochrania skórę. To naturalny emolient.
- Olej ze słodkich migdałów - lekki, dobrze wchłanialny, wygładza i nawilża.
- Miód - wygładza i zmiękcza skórę. Utrzymuje wilgoć i łagodzi podrażnienia.
- Mleko kokosowe - koi, poprawia elastyczność i nawilża, polecane dla skóry suchej i odwodnionej.
- Oliwa z oliwek - pomaga zachować odpowiednie nawilżenie skóry, koi podrażnienia, wygładza i zmiękcza, jest bogata w naturalne przeciwutleniacze (klik).
Mydełko dostałam od Hexxany. Sama raczej nie zwróciłabym na nie uwagi.
Producent twierdzi, że mydło pachnie miodem. Mój nos zapachu miodu niestety nie czuje; jedynie zapach przypominający szare mydło. Niestety brak ładnego zapachu odbiera nieco radości z kąpieli.
Mydło ładnie się spienia na kremową piankę. Dziwne w nim jest to, że skórę twarzy myło dobrze i bez uczucia wysuszenia, a po umyciu nim ciała musiałam smarować się czymś nawilżającym, inaczej odczuwałam bowiem ściągnięcie.
Produkt jest dobry, ale mnie nie uwiódł. Spośród producentów mydeł naturalnych miałam wyroby Lawendowej Farmy, Pszelej Dolinki, Sztuki Mydła i Tuli, i to mydła tej pierwszej wiodą u mnie prym.
W zasadzie lubię naturalne mydła, ale niestety lubię też gdy ładnie pachną, bo zapach składa się na przyjemność z zażywanej kąpieli, czy prysznica. Skojarzenie z szarym mydłem niestety mnie zniechęca :(
OdpowiedzUsuńja też lubię gdy mydła ładnie pachną ;)
Usuńi ja. Lawendowa Farma dodaje do swoich mydełek olejki eteryczne, a to robi naprawdę dużą różnicę...
UsuńTakie mydełka nie kręcą mnie na tyle by je kupować :)
OdpowiedzUsuńZ mydełek to lubię jedynie Lushowe do twarzy :)
Miłego weekendu :*
miałam owsiane mydełko Lusha i było cudowne :)
Usuńnawzajem :*
nie słyszalam o takim mydełku :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mój blog.
w wolnej chwili odwiedzę :)
Usuńszkoda, że nie pachnie ładniej, lubię czasami jednak sięgnąć po proste, naturalne mydło w kostce
OdpowiedzUsuńano szkoda :(
UsuńSzkoda, że nie pachnie miodem
OdpowiedzUsuńfajnie by było...
UsuńSzkoda, że nie pachnie przyjemniej:) To jednak ten typ kosmetyku, w którym woń odgrywa kluczową rolę:)
OdpowiedzUsuńco prawda, to prawda :)
UsuńJa szukam mydełka, które właśnie zostawiałoby uczucie nawilżenia, możesz coś polecić? Pomijając, że nadal mam ogromną ochotę na żel myjący z Soap&Glory z witaminą C :P
OdpowiedzUsuństosowałam wiele mydeł i jedyne, które zostawiało skórę nawilżoną to było mydło owsiane z marki Lush.
Usuńwiele naturalnych mydeł nie wysusza skóry, ale też jej nie nawilża...
Wielka szkoda, że nie pachnie miodem, bo uwielbiam takie zapachy!
OdpowiedzUsuńno niestety :(
UsuńChoc za mydłami w kostkach nie przepadam, to te z Lawendowej Farmy urzekły mnie, zwłaszcza mydło cynamonowe z kawą :)
OdpowiedzUsuńkocham mydło cynamonowe :)
UsuńMam kilka próbek mydełek od nich m.in. Karotkę i Kokomak, muszę wreszcie spróbować bo jestem wielką fanka naturalnych mydeł :)
OdpowiedzUsuńdaj znać, jak się sprawdzą :)
Usuń