Mając w pamięci świetny efekt, jaki dawała na moich rzęsach tragicznie osypująca się maskara Volume Glamour Max Holidays (klik), postanowiłam dać tuszom Bourjois jeszcze jedną szansę. Nie wiedziałam, na którą wersję postawić, więc... wybrałam po ciekawym opakowaniu. Niestety nie trafiłam. Tak to jest jak strzela się ślepakami.
Chyba przyznacie, że białe opakowanie z czarną nakrętką wygląda ciekawie, minimalistycznie i estetycznie? Szczoteczkę mamy tu klasyczną; nie za dużą, nie za małą. Na jej czubku zawsze zostaje glutek, którego wycieram w chusteczkę. Mam wrażenie, że w formie tych glutków pozbyłam się z opakowania jakiejś połowy tuszu, bo dość szybko (po około 6 tygodniach) zaczął mi zasychać. Z początku miał mokrawą konsystencję, ale znam jeszcze bardziej mokre tusze.
Z plusów dodam, że czerń jest czarna, tusz się nie osypuje ani nie rozmazuje, i nie stawia oporu przy demakijażu. Byłby wcale niezły, gdyby nie fakt, że nie satysfakcjonuje mnie to, co robi z moimi rzęsami:
Zabrakło obiecanej objętości. Ba, nie ma nawet porządnego rozdzielenia rzęs! O ich podkręceniu czy wydłużeniu również nie ma co marzyć. Słowem, maskara spodoba się tylko zwolenniczkom delikatnego podkreślenia rzęs, do których ja się nie zaliczam. A cała ta przyjemność za 7,99 funtów. Tusz Lovely pump up za kilka złotych daje u mnie lepsze efekty...
Szczerze przyznam, że spodziewałam się czegoś lepszego. Warto testować tusze Bourjois, czy powinnam dać sobie spokój? Jak na razie mój zapał mocno osłabł.
Ja też nie lubię kiedy na końcu szczoteczki tworzy się 'czapa'. A co do tuszy Bourjois, to nie mam zbyt dużego doświadczenia. Obecnie używam pierwszego w swoim życiu, a jest nim Twist Up i też nie spełnia moich oczekiwań.
OdpowiedzUsuńtwist up mówisz? chyba zatem sobie go daruję :)
UsuńEfekt mi się nie podoba.
OdpowiedzUsuńmi też nie
UsuńTej maskary akurat nie miałam. Ech... ale wciąż mam w pamięci Volume Glamour Max, który bardzo mi pasował. Szkoda że u Ciebie tusze Bourjois nie zdają egzaminu :(
OdpowiedzUsuńtak bywa ;)
UsuńDość delikatny efekt ale nie przekonuje mnie ten tusz:(
OdpowiedzUsuńmnie też nie...
UsuńJeśli chodzi o te maskary tej firmy to pasowała mi tylko w różowo/czarnym opakowaniu.
OdpowiedzUsuńok, dzięki :)
UsuńNie miałam ani jednego ich tuszu, ale moja Sis tak - i pomimo, że ma długie rzęsy była zawiedziona...
OdpowiedzUsuńrozumiem...
UsuńTen tusz również mnie rozczarował. Pieniądze wyrzucone w błoto, pomimo zakupu na promocji. Do tego paskudnie się rozmazywał.
OdpowiedzUsuńU mnie chociaz rozmazywania nie bylo... ale daleko mi do zachwytow
Usuń