czwartek, 14 sierpnia 2014

Essie, Fiji

Ten śliczny lakier dostałam w prezencie urodzinowym od Słomki :* Był na mojej wish-liście od dłuższego czasu... Na żywo podoba mi się nawet bardziej niż na wielu słoczach, do których wzdychałam!

Dostępność: Hebe, Superpharm
Cena: ok. 35 zł
Pojemność: 13,5 ml
Kolor: mocno rozbielony róż
Wykończenie: krem
Konsystencja: w sam raz
Pędzelek: szeroki - wersja europejska
Krycie: dwuwarstwowiec
Wysychanie: nie testowałam, użyłam wysuszacza (Revlon)
Zmywanie: bezproblemowe
Trwałość: 3 dni




Availability: Boots
Price: GBP 7.99
Volume: 13.5 ml
Colour: pastel pink
Finish: cream
Consistency: just right
Brush: broad, very comfortable
Opacity: a two-coater
Drying time: not tested (I used Revlon quick dry top coat)
Removing: no problems
Durability: 3 days

55 komentarzy:

  1. Czy wiesz, że za każdym razem jak do Ciebie przychodzę, jak widzę Twoje wielkie oczyska to się uśmiecham jak gupi do sera ;)
    Osobiście nie lubię takich delikatesów u siebie ale u kogoś mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. awww, miło i kochana :* Vikusia chyba po mnie to odziedziczyła - przynajmniej na razie oczka ma kokieteryjnie duuuże :)

      rozumiem :)

      Usuń
    2. Buziaczki i przytulaski dla Was obu :*

      Usuń
  2. Faaajny jest. Ja się przymierzam do Bubble Bath, ale Fiji mi się podoba. Może to będzie mój drugi Essiak..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam Bubble Bath na wish-liście :]

      a pierwszy Essiak to...? bo nie pamiętam :(

      Usuń
  3. oj lubię lakiery essie ale w tym roku stawiam na soczyste kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolor fajny, ale ja się do takich nie zbliżam - jakbym pomalowała swoje pazury to wyglądałoby to jak dzieło 5latka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten lakier nie jest problematyczny w obsłudze, naprawdę :)

      Usuń
  5. Na mojej wishliście też jest :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mojej też, ale szczerze wątpię, że go sama kupię :P

      Usuń
    2. mam nadzieję, że niedługo znajdzie się w Waszych toaletkach :)

      Usuń
  6. Chcę mięć (jak pewnie większość dziewczyn, która go jeszcze nie ma) :D

    OdpowiedzUsuń
  7. wzdycham do niego od dawna... cudny jest!

    OdpowiedzUsuń
  8. Trafia na moją wishlistę *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest prześliczny, kusi i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest prześliczny, kusi i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest piękny:) Ostatnio sama po dłuuuuuuuuuuuugim namyśle kupiłam sobie Fiji, ale niestety przez neta nie dało się poznać, że będę miała bardziej różową wersję. Szkoda bo Twoja bardziej mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale Fiji to właśnie taki mocno rozbielony róż. gdzie kupiłaś swój? może trafił Ci się inny kolor ze złą nalepką na buteleczce (czasem się zdarza, np. w tk maxx)?

      Usuń
    2. Niestety z tego co wiem istnieją dwie wersje Fiij, jedna bardziej rozbielona, druga bardziej różowa. Mój ma nalepkę z kolorem na spodzie butelki, Twój na zakrętce. Kupiłam w sprawdzonym sklepie internetowym, więc to raczej nie pomyłka.

      Usuń
    3. ale numer, nie miałam pojęcia!

      Usuń
  12. Widziłam go na żywo i też mi się podobał.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładny! Ja wybrałam dla siebie bardziej rózową wersję - muchi, muchi :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładny, ładny, mi też się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  15. Mmm, sama bym nim nie pogardziła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Ci za niego. to jeden z moich ulubionych Essiaków :*

      Ty już po festiwalu?

      Usuń
  16. Mam go na liście zakupów nie cierpiących zwłoki ;) Jest prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale piękny! Chyba właśnie on będzie moim pierwszym Essiakiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nadal nie rozumiem jego fenomenu, ale pewnie kiedyś się złamię ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. pożyczyłam i nosiłam na razie na paznokciach u stóp – jest taaaaki jasny! prawie biały, a jednak nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. akurat na stopach takie odcienie mi się nie podobają... wolę na dłoniach :)

      Usuń
  20. piękny kolor...taki pastelowy, kobiecy...

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...