wtorek, 13 maja 2014

TAG: Ekstremalne scenariusze - wersja urodowa.

Do TAGu zaprosiła mnie Kasia. Dziękuję :) Jeśli jesteście ciekawe moich odpowiedzi, zapraszam.





1. Musisz pozbyć się wszystkich swoich podkładów i możesz zatrzymać tylko 1 z wyższej półki i 1 z drogeryjnych - które to będą? 

Szczerze mówiąc nie testowałam podkładów wysokopółkowych, więc nie mogę żadnego wybrać. Jeśli chodzi o podkłady drogeryjne, również nie mam ulubieńca. Wolałabym mieć możliwość zatrzymania swojego podkładu mineralnego z Lily Lolo. Nie pochodzi z drogerii, ale łatwo kupić go w sieci :)

2. Idziesz na rozmowę o pracę i pani przeprowadzająca rozmowę ma szminkę na zębach - mówisz jej o tym czy unikasz tematu? 

Zależy, jak ocenię jej charakter. Jeśli wyda mi się osobą bardzo poważną i surową, unikam tematu. "Równej babce" chyba bym powiedziała...
 
3. Masz zły humor/ czujesz się nieswojo i chcesz sobie poprawić humor - jaką pomadkę nałożysz żeby poczuć się piękniejszą? 

Pomadki nie poprawiają mi aż tak humoru, jak lakiery do paznokci... Zatem na ustach wylądowałoby coś niezobowiązującego, ale wymalowałabym paznokcie na jakiś wesoły odcień, np. słoneczną żółć :)



4. Cofasz się na 1 dzień do swoich lat nastoletnich - co zmieniłabyś w swoim makijażu i fryzurze?

Nie ścinałabym włosów "na grzybka" - wyglądałam tragicznie. Nie farbowałabym ich szamponetkami na bakłażan i buraczkową czerwień - wyglądałam tragicznie. Nie zrobiłabym blond pasemek, bo rozjaśniacz spalił mi wlosy.

Nie używałabym kuleczek brązujących na całą twarz zamiast pudru :P



5. Prosisz fryzjera o obcięcie włosów do ramion a'la Pixie Lott, ale fryzjer źle Cię zrozumiał i obciął Ci włosy na chłopaka (pixie cut) Co robisz?

a) Uśmiechasz się, dziękujesz a po wyjściu dzwonisz do mamy rozhisteryzowana.
b) Wybuchasz płaczem i sytuacja robi się niezręczna.
c) Skarżysz się managerowi i żądasz zwrotu pieniędzy.

Kiedyś bym się uśmiechnęła i podziękowała, a po wyjściu z salonu rwałabym włosy z głowy. Dziś powiedziałabym bez ogródek, co myślę o takiej usłudze, i zażądałabym zwrotu pieniędzy.



6. Twój przyjaciel/przyjaciółka robi Ci niespodziankę i zaprasza na 4-dniowy wyjazd za miasto. Masz 1 godzinę żeby się spakować - którą paletę 'do wszystkiego' spakujesz do kosmetyczki? 

Paletkę PUPA, którą wygrałam niedawno w rozdaniu. Jest idealna na takie okazje :)



7. Okradziono Twój dom - nie martw się, wszyscy są bezpieczni, ale włamywacz splądrował Twoją toaletkę. O który produkt martwisz się najbardziej i masz nadzieję że nie został skradziony?

Martwię się o swoją kolekcję pomadek. Nie zdążyłam wszystkich jeszcze przetestować :P

8. Twoja koleżanka pożycza od Ciebie kosmetyki i oddaje je w okropnym stanie. Co robisz?

a) Udajesz że nie zauważyłaś/ że nic się nie stało
b) Prosisz żeby odkupiła zniszczony produkt
c) Po kryjomu robisz to samo z jej kosmetykami

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Trudno mi sobie wyobrazić taką sytuację. Wiem, że pożyczyłabym kosmetyki tylko zaufanym osobom i nie sądzę, aby one mi je zniszczyły...

To już wszystko, taki przerywnik. Do TAGu zapraszam wszystkich chętnych :)

39 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy tag. :) W puncie 5, popełniłabym zapewnie mord na fryzjerze. :D Widzę że błędy z farbowaniem czy szamponetkami, robiłyśmy podobne, z makijażem tak samo. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach te lata nastoletnie i towarzyszące im eksperymenty ;)

      Usuń
  2. Podobne doświadczenia z ekhmm ekhmm kulkami mam :D i szamponetkami oczywista :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kulkami też ;D

      Usuń
    2. pamiętam, jaką dorodną marchewę te kuleczki ze mnie robiły... w końcu wywaliłam je do kosza. dopiero po latach dowiedziałam się, do czego takie kulasy służą :P

      Usuń
    3. moja babcia tak samo stosowała kuleczki :P

      Usuń
  3. Oglądałam wersję tego TAG'u na YT u AlltheprettyfacesTV i podobał mi się pomysł, jak widać wersja blogowa też ma rację bytu i ciekawie wypada :) Podoba mi się. Chyba zgapię :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha, też miałam kiedyś grzybka na głowie, wyglądałam tragicznie :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet sobie nie wyobrażasz, jak się cieszę, że mam tylko jedno zdjęcie z tamtych czasów :P

      Usuń
  5. Kto nie używał kulek brązujących na całą twarz niech pierwszy rzuci kamieniem :PP Ciekawy tag, pierwszy od bardzooo dawna, który przeczytałam w całości i z zaciekawieniem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uff, ciesze się, że nie jestem sama z kulkami :P

      Usuń
  6. Ciekawy tag, fajny pomysł :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoja paletka z Pupy jest piękna, więc kompletnie się nie dziwię, że właśnie po nią być sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ej... ja też nie zdążyłam przetestować wszystkich pomadek :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaczęłam się zastanawiać usilnie nad tym pytaniem o grzechach czasów nastoletnich... Z początku myślałam, że nie było ze mną tak źle, a potem przypomniałam sobie jak skatowałam swoje kłaki w liceum... Czemu człowiek jest zawsze taki głupi za młodu? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podobno młodość ma swoje prawa :P a na błędach się uczymy...

      Usuń
  10. Ja też za młodu miałam wpadki z makijażem, do dziś pamiętam różowe, perłowe błyszczki w kiczowatych kolorach ;) Z włosami nie eksperymentowałam, nigdy sama ich nie farbowałam ufff...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i dzięki tym błędom dziś Twoje makijaże zachwycają :)

      Usuń
  11. ach te wpadki z makijażem, kto ich nie miał
    pamiętam moje śmieszne kreski ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny tag, chyba też zrobię :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny tag, naprawdę fajny. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam tagi;) tutaj musialabym sie powaznie zastanowic nad kilkoma odpowiedziami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam do realizacji. jestem ciekawa Twoich odpowiedzi :)

      Usuń
  15. Fajna zabawa, ja fryzjera bym zabiła :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Rety, chyba każda z nas przechodziła etap farbowania włosów na odcień typu "oberżyna" :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję za udział w zabawie :) Ja też dawno temu farbowałam włosy na przeróżne odcienie czerwieni, czasem też fioletu. Ale nie wyglądałam najgorzej. Ścinałam też włosy na jeżyka i o ile kiedyś nawet się sobie podobałam w takiej fryzurze, obecnie zapuszczam włosy ku wielkiemu smutkowi mojego P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój J. bardzo się smuci, kiedy ja skracam włosy :P

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...