Wspomniałam w poprzednim poście, że wygrałam w rozdaniu u Agaty paletkę marki PUPA. Dziś do mnie doszła i nie będzie przesadą jeśli napiszę, że prezentuje się bardzo zgrabnie ;) Aha, jeśli jakimś cudem nie znacie bloga Agaty, polecam zajrzeć. Agata to równa babka z wielkim darem do pisania i fantastycznym poczuciem humoru, a sam blog jest po prostu miły dla oka. Ja łykam każdy pojawiający się wpis. Ba, niecierpliwie ich wyczekuję!
No i PUPA:
Pierwsze macanko wypadło niezwykle pomyślnie. Cienie są cudne, a róż - róż to totalnie moja bajka! Boję się jedynie tego czerwonego błyszczyka. Nie mam nic przeciwko czerwieni na ustach, ale nie jestem pewna, czy ten rdzawy odcień będzie do mnie pasować. Pożyjemy, zobaczymy.
Paletka nie była sama. Patrzcie, co jeszcze znalazłam w kopercie:
Odlewki kosmetyków Pat&Rub, odsypka maski algowej Bielendy, cudnie pachnące mydełko, próbki... Czuję się rozpieszczona. Dziękuję :*
Ładna ta Twoja PUPA ;)
OdpowiedzUsuńa dziękuję :)
UsuńNa bloga Agaty wpadłam kilka dni temu i nie zamierzam wychodzić ;)
OdpowiedzUsuńCzekaj teraz na ciekawą serię słów kluczowych w wyszukiwarce :D
miło czytać :)
Usuń:)
Usuńsłodka ta pupa - dziwnie zabrzmiało ;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńNice ass! To znaczy, nice PUPA (;
OdpowiedzUsuńowszem, very nice ;)
UsuńPrzyjemna ta paletka, takie uniwersalne kolory:)
OdpowiedzUsuńdokładnie! idealna do klasycznego makijażu :)
Usuńno ale jak to tak pupę!
OdpowiedzUsuńwstyd!
Hihi, racja, teraz będziesz miała nowe opcje pozycjonowania, tak jak ja po moim wpisie o "nagich panienkach z theBalm" ;). Bardzo Ci dziękuję za poświęcenie całego wpisu na Pupę i jeszcze za te cudowne komplementy... :))) rozpływam się, a mój blog już teraz ma kilka nowych czytelniczek!
OdpowiedzUsuńZapomniałam, że dorzuciłam jeszcze mydełko – to z kolei pochodzi z Lawendowej Farmy :) w kulce GAL chciałam wykąpać Tomka, ale nie mamy wanny dla niego już od dawna, więc pomyślałam, że może u Was się przyda :).
Te cienie wyglądają faktycznie bardzo fajnie (radość!), róż to lepiej będzie widać na polikach. A czerwień błyszczyka rzeczywiście taka rdzawa, pewnie to ładnie wygląda u tych, co mają wybielone zęby, haha, przy moich żółtych byłaby bieda – o wiele za ciepły odcień.
nie mam zwyczaju śledzenia statystyk, nigdy o tym nie pamiętam, więc mogą mi wyszukiwania umknąć :P
Usuńjest się czym chwalić, tak że tego ;) a wszystko, co napisałam, to najszczersza prawda. I meant every word :)
kulka gal trochę poczeka, bo tam jest napisane, że poleca się ją dla dzieci powyżej 2 rż. a Viki ma niecałe 5 miesięcy, więc jest za młoda ;) na szczęście kulka ma długi termin przydatności
i cienie, i róż, są cudnie aksamitne w dotyku i dobrze napigmentowane. to bardzo, bardzo fajnie rokuje na przyszłość. i to tłoczenie <3 aż będzie szkoda przyłożyć pędzel, żeby tych różyczek nie zniszczyć...
podglądaj sobie czasem statystyki, to naprawdę bywa zabawne :D
Usuńooo, nie doczytałam, że ta kulka dla starszaków! co do różyczek, to faktycznie ślicznie je wykonali, trochę się na nie pogapiłam, zanim Ci je wysłałam ;))
kiedyś podglądałam, ale nie znalazłam ani razu nic ciekawego i przestałam ;)
UsuńFiu, fiu, jaki prowokujący tytuł :) Bardzo ładna wizualnie ta paletka Pupa i nawet kolory moje, chyba się za nią rozejrzę po drogeriach... jak mi coś z kłębkowych zakupów zostanie :)
OdpowiedzUsuńz tego, co wiem, paletka została kupiona na strawberry.net :)
UsuńOj, nie kuś! wcale nie chciałam tego wiedzieć ;p
Usuńprzepraszam :P
UsuńNiech dobrze służy!
OdpowiedzUsuńCzekam na makijaż :)
dziękuję :)
Usuńa makijaż oczywiście będzie :)
Fajnie upupiona zostałaś :)
OdpowiedzUsuńowszem ;)
UsuńGratuluję wygranej - zostałaś cudownie rozpieszczona :)
OdpowiedzUsuńPs. Świetny nowy wystrój bloga!
ale super wygrana! ;) paletka przecudna! kolory bardzo mi sie podobaja, takie "moje" :)
OdpowiedzUsuńpaletka zapowiada się naprawdę przyjemnie :)
UsuńPiękna ta pupa :)
OdpowiedzUsuńŁadna i zgrabna pupa :) A kolory wymarzone dla Ciebie! I te różyczki. Cudo :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj paletka poszła w ruch. cienie są świetne, róż takoż :) błyszczyki całkiem trwałe - wypróbowałam dwa najjaśniejsze, w tym białym wyglądam raczej niekorzystnie, ale będę go mieszać z innymi doustnymi mazidłami, których u mnie przecież nie brakuje ;)
UsuńNoo, mnie się nawet wydaje, że ten rdzawy odcień może pasować. Zostaw go sobie na jesień ;)
OdpowiedzUsuńzobaczymy, zobaczymy, faktycznie jest jesienny. możliwe, że będę go mieszać z białym błyszczykiem, bo wyglądam w nim dość trupio :P
UsuńPaletka wygląda pięknie :-)
OdpowiedzUsuńjest świetna :)
UsuńPięknie prezentuje się ta PUPA :) Po raz pierwszy widzę tą paletkę.
OdpowiedzUsuńNiezła ta PUPA :) Miałam z Pupy (haha jak to brzmi) tusz do rzęs, niebieski, był super :)
OdpowiedzUsuńmarka wydaje się godna uwagi :]
UsuńHa ha ale pUPa :D Niesamowicie pociągający tytuł posta :D
OdpowiedzUsuńżarcik taki ;)
UsuńPUPA robi niesamowite te paletki!
OdpowiedzUsuńnie widziałam innych, ale wierzę na słowo :)
UsuńIdealne kolory do codziennych makijaży :))
OdpowiedzUsuńPaletka cieszy oko:) Nie potrafię oprzeć się kosmetykom, na których znajdują się kwiatowe motywy:)
OdpowiedzUsuńja lubię jeszcze motyw koronki :)
UsuńŁadna Pupa! :) Czekam na makijaż z zastosowaniem;) Świetne skarby znalazłaś w paczce:)
OdpowiedzUsuńna pewno pokażę makijaż :)
UsuńGratuluję wygranej i życzę dużo radości :)))
OdpowiedzUsuńSwojego czasu namiętnie wracałam do tej firmy i moje początki z makijażem (takim poważniejszym :D) właśnie z PUPĄ były :) Ostatnio też bardzo ciekawe LE firma wypuściła na rynek.
dziękuję :)
Usuńsporo dobrego czytałam o pupie, ta paletka to moje pierwsze poważne zetknięcie z marką. cieniami i różem jestem zachwycona :)