czwartek, 28 kwietnia 2016

Evree, handcare maxrepair, regenerujący krem do rąk

Żebyście widziały moje dłonie w ostatnim czasie. Suche, ściągnięte, popękane, i to mimo regularnego smarowania. Sama już nie wiem, czemu zawdzięczam obecną pustynię, bo dłoni nie zaniedbywałam...

Krem Evree miał przez ostatnie 3 tygodnie (na tyle wystarczyła mi zawartość tubki stosowana kilka-kilkanaście razy dziennie) pole do popisu.

Gdybym miała wystawić mu szkolną ocenę, dałabym mu czwórkę. Jest to produkt dobry, ale znam lepsze.

Zacznijmy jednak od początku. Kosmetyk zapakowano w nieprzezroczystą czerwoną tubkę z klapką. Ładnie, wygodnie, funkcjonalnie, nie ma problemu z rozcięciem opakowania pod koniec.

Za 100 ml produktu zapłacimy w Rossmannie 8,39 zł.
Krem ma postać białej emulsji i delikatny acz przyjemny zapach. Jak na kosmetyk zawierający sporo olejów i mocznika w składzie jest dość lekki i szybko się wchłania zostawiając jedynie delikatny, ledwo wyczuwalny film.
Na oko laika skład jest dobry (znajdziemy w nim m.in. glicerynę, mocznik, oleje ze słodkich migdałów, awokado, sojowy i arganowy, wosk pszczeli, masło shea, pantenol i alantoinę), więc w teorii krem rzeczywiście ma szansę działać bardzo nawilżająco i regenerująco, ale...
... w moim przypadku jest to działanie doraźne i nie długofalowe. Tuż po aplikacji odczuwałam dużą ulgę, a skóra dłoni robiła się gładsza, ale jednak przez te trzy tygodnie nie została dobrze zregenerowana. Warto dodać, że ranki i pęknięcia nie szczypały po aplikacji kosmetyku.

Moje dłonie lubią mocno otulając formuły oraz kochają mocznik i parafinę. Krem był dla nich po prostu trochę za lekki, ale myślę, że powinien sprawdzić się w przypadku mniej wymagających dłoni. Ma przyjzny skład, dość szybko się wchłania, ładnie pachnie i doraźnie nawilża i wygładza.

27 komentarzy:

  1. Mi ten krem pomógł na dłoniach z egzemami,zapach przypomina mi pierwsze mydlo "Fa" Krem dla mnie b.dobry ale serum w białej tubce chyba z serii Repair jest lepsze..polecam krem z Lush

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie pamiętam, jak pachniało mydła fa :) stąd brak moich skojarzeń :)

      Usuń
  2. 4 to dobra ocena, teraz od kwietnia używam kremu z mixa, wersję bez mocznika ale do suchej skóry rąk. jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo krem nie jest bardzo dobry; jest po prostu dobry :)

      Usuń
  3. U mnie sprawdziłsię na prawdę świetnie, polubiłem ten krem do rak :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja go bardzo lubię, ale moje dłonie nie są wymagające - tylko czasem trochę wyschną.
    A ten zapach to proszek do prania! Świeże pranie, jak wosk Fluffy Towels z Yankee <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serio? mi się z proszkiem do prania w ogóle nie kojarzy...

      Usuń
  5. tez mam ostanio problemy ze skórą dłoni. A przezcież dbam o nią regularnie. Niestety też maści angielskie od GP nie dają rady, więc będę się ratować tymi przepisanymi od polskiego dermatologa. Mam nadzieję, że dotrą wkrótce:)

    podejrzewam, że ten krem u mnie też nic by nie zdziałał, ale tak jak napisałaś, na mniej wymagających i problemowych dłoniach pewnie dałby radę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od dawna planuję go kupić ale ciągle jakoś to odkładam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tej wersji nie znam, ale krem z serii Instant Help bardzo polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyli dobry krem na wiosnę i lato :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze okazji stosować kosmetyków tej marki, ale nie wykluczam, że kiedys się skuszę. Wolę jednak kremy, które rzeczywiście nawilżają i regenerują moją skórę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a kto nie woli ;) niemniej miej na uwadze,że mam wyjątkowo suchą i problematyczną skórę dłoni

      Usuń
    2. Ja nie mam większych problemów ze skórą dłoni, a kosmetyki tej marki są bardzo kuszące... :)

      Usuń
  10. wg mnie on jest tłuścioszkiem, nie lubię warstwy jaką pozostawia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serio? w moje dłonie bardzo dobrze się wchłania i na pewno nie zostawia tłustego filmu...

      Usuń
  11. Miałam i był dla mnie dobry, ale moim dłoniom niewiele trzeba do szczęścia ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hmmm... Nie używałam, ale i nie szukałam ostatnio niczego nowego w zakresie kremów do rąk. Od dłuższego czasu jestem wierna Yves Rocher Culture Bio, temu z miodem i muesli. Dłonie miałam takie suche, że haczyły się na niektórych materiałach. Wystarczyło kilka dni z rzędu stosować ten krem w ciągu dnia i sytuacja była opanowana. Ale z drugiej strony, nie mam bardzo problematycznej skóry, więc nie wiem czy krem sprawdziłby się i u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie miałam tego kremu, ale kojarzę, że korzystałam z innego kremu YR. obyło się bez zachwytów...

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...