poniedziałek, 11 stycznia 2016

Maybelline, Color Drama Intense Velvet Lip Pencil, 150 Fuchsia Desire, 210 Keep It Classy, 420 In With Coral, 520 Light It Up

Znikam z blogosfery na kilka dni. Po powrocie postaram się przygotować post o ulubieńcach pielęgnacyjnych ubiegłego roku. Niestety nie zdążyłam go napisać dzisiaj, więc zostawiam Was z wpisem na temat matowych kredek do ust Maybelline, który czekał na dysku od kilku tygodni...

***
Kiedy Maybelline wypuściło swoje grube kredki do ust z serii Intense Velvet Lip Pencil wiedziałam, że prędzej czy później się na nie skuszę. Raz, że ciągnie mnie do nowości (zwłaszcza naustnych), a dwa - lubię matowe wykończenie pomadek. Produkty kosztują 4,99 funtów za sztukę, ale ja oczywiście upolowałam je na promocji i dlatego skusiłam się na aż cztery interesujące mnie odcienie.


Jak widać, nie wybrałam żadnego przedstawiciela rodziny nude, ale i takie kolory znajdziecie w kolekcji.

Pomadki mają arbuzowy zapach, ale pachną też kredkowym drewienkiem. Są średnio trwałe - odcień 210 utrzymuje się na moich ustach przez jakieś 3 godziny bez jedzenia i picia, a w przypadku pozostałych poprawki są konieczne po około 4 godzinach. Nie zauważyłam tendencji do odbijania się na zębach, warzenia się czy zbierania w bruzdach wargowych. Pomadki nosi się dość komfortowo, ale warto zastosować pod nie trochę balsamu pielęgancynego, gdyż po kilku godzinach noszenia można odczuć ściągnięcie naskórka. Pigment kredek nie wżera się w usta; produkty brudzą szklanki i usta oraz policzki osób, którym dajemy buziaka.


150 Fuchsia Desire - chłodny fuksjowy róż podbity fioletem


210 Keep It Classy - chłodna mieszanka bordo i brązu


420 In With Coral - bardzo wyrazisty, niemal neonowy, trochę rozbielony koral


520 Light It Up - wyrazista czerwień


Co lubię w tych pomadkach:

# formę kedki, która umożliwia precyzyjną aplikację

# wykończenie; wprawdzie nie jest to typowy suchy mat, a satyna, ale prezentuje się bardzo ładnie

# ciekawe odcienie




Czego w tych pomadkach nie lubię:

# konieczności temperowania, bo przecież można było stworzyć kredki wysuwane, prawda? (niemniej temperuje się je bez problemu, a do tego dzięki temperowaniu możemy mieć ciągle ostry czubek ołówka, co równa się precyzyjnej aplikacji)

# schodzą/zjadają się nierównomiernie, więc trzeba kontrolować ich stan na ustach

# mają dużą tendencję do rozmazywania się i migracji poza granice ust, np. dziecko was pacnie rączką i pomadka rozmazana, jecie jabłko, a potem widzicie smugi koloru na brodzie, itp.



Kolory, które wybrałam, bardzo się od siebie różnią, ale chyba każdy mi pasuje. Wprawdzie do koralowego musiałam się przyzwyczaić, ale już doceniam jego wyjątkowość. A 210 Keep It Classy jest idealnym odcieniem na jesień i zimę :)

33 komentarze:

  1. Według mnie te kredki prezentują się super :). Chociaż w Polsce jeszcze ich nie widziałam. Za to mamy tutaj Golden Rose. W sumie pewnie jakością są bardzo podobne :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Niby ladne, ale po dluzszym przyjrzeniu sie czegos mi w nich brakuje, sama nie wiem czego

    OdpowiedzUsuń
  3. to prawda, każdy z tych kolorów Ci pasuje. Ilość Twoich kosmetyków do ust nie ma chyba końca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie nie, jakiś koniec ma ;)

      Usuń
    2. oo dzięki Ci za te zdjęcia, właśnie wybrałam dzięki Tobie 150 Fuchsia Desire

      Usuń
    3. cała przyjemność po mojej stronie :)

      Usuń
  4. Najbardziej przypadła mi do gustu fuksja, lubię pomadki w takich właśnie tonacjach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię te kredki :) mam 4 odcienie, ale w tym dwa, których nie masz. Pkrywa nam się fuksja i coral :) u mnie jednak te pomadki nigdzie nie wedrują, trzymaja się ust cały czas. Moze to ma zwiazem z pomadka nawilzajaća którą nakładasz pod kredki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem, bo zawsze ściągam nadmiar pomadki nawilżającej...

      Usuń
  6. Podobają mi się wszystkie kolory! W każdym wyglądasz pieknie, noś śmiało! :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny ten 210! Szkoda, że w Polsce nie ma, ale moze wejdą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w UK one są już jakieś pół roku... tak więc tego, nie wiadomo, czy przybędą do Polski :/

      Usuń
  8. Ładnie wyglądają u Ciebie te kolory, ale minusy które wymieniłaś dają do myślenia. Dla mnie trwałość i wygoda używania / noszenia mają duże znaczenie. Inna sprawa, że i tak w 9 na 10 przypadków sięgam raczej po pomadkę ochronną niż po szminkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja odwrotnie :) w 9 na 10 przypadków sięgam po kolorową pomadkę :)

      Usuń
  9. Chętnie przytuliłabym odcień 420 In With Coral :) Tobie bardzo pasuje i myślę, że mi by też pasował ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten 150 jest idealny i wyjątkowo ładnie Ci pasuje! :) Ja jestem miłośniczką brudnych róży i delikatnych fioletów, więc też bym go chętnie przygarnęła. Ciekawe, czy pojawią się i u nas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciężko powiedzieć, ale w UK są od ponad pół roku, a w Polsce ani widu, ani słychu...

      Usuń
    2. Jeśli się nie pojawią to ja zawsze mam opcję uśmiechnięcia się do mojego taty ^^ :D

      Usuń
    3. ja też mogę pomóc jakby co :)

      Usuń
  11. Kupiłam sobie jeden kolor podczas wizyty w Niemczech i jestem bardzo zadowolona :) Podoba mi się wykończenie i głęboki czerwony kolor (ale mam inny niż Twój).

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale ja Kocham takie kredki! :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...