Olejek dostałam od Hexxany. Przeznaczony jest do bardzo suchych włosów i skóry głowy, a ja takich nie mam (włosy zdrowe, niskoporowate, normalna skóra głowy), niemniej kosmetyku używało mi się przyjemnie.
Produkt zapakowano w szklaną buteleczkę ze sprawną pompką. Mieszanka jest średnio tłusta, ma słomkowy kolor i przyjemnie, lekko cytrusowo pachnie. 50 ml wystarczyło mi na około trzy miesiące stosowania dwa razy w tygodniu na długość włosów kilka godzin przed myciem.
Bardzo podstawowa znajomość języka niemieckiego pozwoliła mi ustalić, że producent zaleca wcierać niewielkie ilości produktu w skalp i końce włosów po umyciu, ale u mnie się to nie sprawdzało - był oklap i strączki. Co mnie wcale nie dziwi - moje włosy i skalp nie są suche i nie mogły przyjąć tak bogatej dawki pielęgnacyjnych dobroci.
Stosowany na kilka godzin przed myciem głowy olejek nawilżał i bardzo ładnie nabłyszczał włosy. Nie było spektakularnego wygładzenia, ale też nie takie jest zadanie tej mieszanki.
Dobry produkt, można wypróbować.
Moje są suche jak wiór, ale gdybym zaczęła wcierac oleje w skórę głowy po umyciu to też byłby 'oklap i straczki' ;) ale bardzo sobie cenię oleje, tyle że na noc
OdpowiedzUsuńoleje są super, zgadzam się :)
UsuńCzy ten olejek jest podobnym olejkiem do alterry? Bo jakoś tak kolorystyka i budowa mi go przypomina :P
OdpowiedzUsuńnie pachnie podobnie do żadnego olejku Alterry i wydaje mi się nieco lżejszy od nich, ale olejki Alterry miałam dość dawno temu i może mnie trochę zawodzić pamięć...
Usuńciekawy kosmetyk ale na razie mam zapas olei :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMój skłonny do przesuszeń skalp pewnie były zadowolony ;)
OdpowiedzUsuńbardzo możliwe :)
UsuńMam ten olejek:)
OdpowiedzUsuńi jak?
UsuńDobrze wiedzieć, że jest taki produkt ;d na moje przesuszone włosy na pewno się nada ;d
OdpowiedzUsuńjeśli tylko jest to odpowiedni zestaw olejków dla Twoich włosów :)
UsuńJa użyłam go kilka razy, potem o nim zapomniałam i się przeterminował :(
OdpowiedzUsuńi tak się zdarza, choć u mnie pielęgnacja akurat nie zalega :)
UsuńAbsolutnie uwielbiam oleje.
OdpowiedzUsuńja też! zwłaszcza na skórę :)
UsuńCiekawy, moje włosy mogłyby go polubić :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKuszą mnie te olejki Alverde już od jakiegoś czasu, ale ciągle nie mogę się zdecydować na ich zakup.
OdpowiedzUsuńa czemu to, skoro kuszą? :P
UsuńLubię bardzo olejki Alverde - tej pozycji jeszcze nie miałam (w końcu nauczyłam się używać olejki i teraz kończę kokosowy z Dr Organic )
OdpowiedzUsuńi jak? stosowałam kiedyś kokoska do włosów (jak były o większej porowatości) i nic dla nich nie robił. może teraz byłoby inaczej?
UsuńOlejki Alverde mi nie podeszły, ale tą sztukę i tak chętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńczym Ci podpadły?
UsuńJeśli chodzi o olejki do włosów to Ja używam waniliowo-kokosowy z Balea i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńświetnie, że Ci służy :)
UsuńMiałam ale nie sprawdził się jakoś przesadnie fantastycznie w moim przypadku, dlatego zużyłam i więcej do niego nie wróciłam.
OdpowiedzUsuńja na razie chcę sobie odpocząć od olejowania włosów. to raz; a dwa - w mojej pracy ciężko znaleźć czas na paradowanie przez kilka godzin z tłustymi włosami (nie lubię olejowania przez noc) ;)
Usuńbardzo lubie olejki do wlosow, ale uzywam je jedynie na koncowki wlosow :) nie chce mi sie bawic w olejowanie :)
OdpowiedzUsuńale dotychczas mialam wlosy krotkie do ucha, na boba sciete :) teraz je troche zapuscilam i bede musiala pomyslec jak o nie zadbac, bym nie musiala ich scinac :)
rozumiem :)
Usuńjeśli włosy będą w dobrej kondycji, być może same maseczki i odżywki wystarczą :)
U mnie pewnie by się nie sprawdził, moje włosy nie lubią arganu :(
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńBardzo lubię wszelakie olejki, chyba jedynym który się rzeczywiście nie sprawdził był kokosowy, poza nim moje włosy raczej nie wybrzydzają więc podejrzewam, że by go polubiły :)
OdpowiedzUsuńu mnie kokosowy też nie robił szału....
UsuńZ dostępnością Alverde słabo (chyba, że w necie), ale Alterra też ma podobne olejki. A jeszcze jak dołożyli pompkę to już w ogóle super, może się skuszę, bo mnie olejkowo "zainspirowałaś", lubiłam kiedyś stosowac je jako serum na końcówki, przed suszeniem i odrobinę po ułożeniu ;)
OdpowiedzUsuńteż lubię olejki Alterry, spoko są :)
UsuńNie używam olejków w pielęgnacji moich włosów, bo nie lubię. Poza tym wystarcza im zwykła odżywka. Ale mam olejek tej marki do ciała i bardzo go sobie chwalę podczas masażu.
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńPewnie na moich przesuszonych lepiej by się sprawdził ;D
OdpowiedzUsuńjest szansa, że widziałabyś większą różnicę niż ja :)
UsuńMoże to cudeńko zadziałałoby na moje naprawdę suche włosy. :)
OdpowiedzUsuńtrzeba byłoby sprawdzić :)
UsuńNo jak na kosmetyk to wyjątkowo wysoko w składzie jest olejek migdałowy i arganowy, ale ja tam wolę używać takich olejów w czystej postaci i później ewentualnie sama coś domieszać :)
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
Usuńmoja przyjaciolka ostatnio nauczyla mnie czytac etykiety, chcialam sobie kupic olejek arganowy z rossmanna Isany, ale podobno kolejnosc wymienianego skladu jest wiazaca, i jesli olej jest wymieniany na koncu listy, a tym bardziej po perfumach, to praktycznie wcale go tam nie ma:( no i oczywiscie nei kupilam :P
OdpowiedzUsuńwarto czytać etykiety ;)
Usuń