piątek, 25 marca 2011

Cienie Maybelline, Miss Sporty i My Secret / My Maybelline, Miss Sporty and My Secret eyeshadows

Kolejny odcinek z cyklu "Co Kinga trzyma w swojej kosmetyczce". Muszę się przyznać, że powoli zbliżam się do końca mojej kolorówki a, jak wiadomo, wykańczanie kolorówki to trudne zadanie... Trudno, będę musiała blogować o pielęgnacji:)

Dziś, jak w tytule, cienie Maybelline, Miss Sporty i My Secret. Zacznijmy od Maybelline. Posiadam paletkę (11 Purple Drama) i cień pojedynczy (720 Iced Fudged).

Today a next episode of What-Kinga-Keeps-In-Her-Makeup-Bag series. I have to confess, I'm slowly but surely running out of makeup products to write about as I'm not the kind of person who just buys stuff - I try to use (and, ideally, finish) that stuff too. Well, I guess I'll have to blog about care products more.

Ok, digresion over. Let's start with my Maybelline eyeshadows.I have a quad (11 Purple Drama) and a single eyeshadow (720 Iced Fudged).

Paletka / Quad:


Cień pojedynczy / Single eyeshadow:

Wszystkie cienie mają w sobie drobny, nienachalny brokat, ale, tak jak w przypadku cieni L'Oreal (KLIK), paletka i cień pojedynczy różnią się jakością. Cień pojedynczy jest ładnie napigmentowany, dobrze się rozprowadza i rozciera, i na bazie pozostaje na powiece w stanie niezmienionym od nałożenia makijażu do demakijażu. Bardzo go lubię. Cień trochę pyli w opakowaniu i nieznacznie się osypuje podczas aplikacji, ale tragedii nie ma. Niestety brokat opada w ciągu dnia na policzki, ale tak chyba mają wszystkie cienie z brokatem, więc wybaczam.

All the shades have very fine glitter in them. Like in the case of my L'Oreal eyeshadows (CLICK), the single eyeshadow and the quad differ in quality. The single eyeshadow is well-pigmented, easy to apply and blend, and it stays put on the eyelid from the moment of application till I remove my makeup. I like it. Well, the shadow is a little too soft and you can experience some fall-out during application but this is manageable. What I dislike is the fact that glitter falls down on your cheeks some time during the day but this is always the case with glitter eyeshadows...


Z paletki nie jestem już tak zadowolona. Najjaśniejszy kolor świetnie nadaje się pod łuk brwiowy oraz do rozświetlania wewnętrznych kącików. Cień różowy jest za mało napigmentowany jak na mój gust. Jednej warstwy na powiece prawie nie widać, a kiedy dokładamy więcej warstw, żeby uzyskać kolor, cień (i brokat) osypuje się nam na policzki. Do jaśniejszego fioletu nie mam większych zastrzeżeń. Ciemny fiolet jest nieco za twardy. Na pewno nie da się nim narysować porządnej linii wzdłóż górnych rzęs, a do tego wg producenta ma służyć - jest za twardy. A kiedy zaznaczyłam nim zewnętrzne V, szybko zblakł na powiece. Do tego trudno się blenduje...

I might like the single eyeshadow but the quad turned out to be a disappointment. The lightest shade is probably the best. It's a decent highlighter. The pink shade is not well-pigmented. To build up the colour you have to apply several coats which leads to annoying fall-out. The lighter purple is good. No complaints here. The darker purple is too hard. Certainly, it can't be used as a liner, which is what the manufacturer suggests it's for. When applied to the outer corners, it faded quickly. It is also difficult to blend..


I słocze / And swatches:



Teraz wezmę na tapetę mój jedyny cień Miss Sporty (105 Motion).

This is my only Miss Sporty eyeshadow (105 Motion).


Jest to matowy róż. Kupiłam go z ciekawości - Miss Sporty, jak wiadomo, to tania marka. Moją uwagę przyciągnął wytłoczony wężowy wzorek. Muszę przyznać, że cień nie jest taki zły. Jest trwały (na bazie), nie osypuje się i dobrze się blenduje. Jest też nieco lepiej napigmentowany niż różowy cień z paletki Maybelline. Idealny do delikatnego dziennego makijażu:) 

It's a matte pink. I bought it out of curiosity - as you know Miss Sporty is a cheap brand. I was instantly drawn to the snake pattern:) I have to admit that the shadow is not bad. When applied on a primer it neither creases nor fades. It's also better pigmented than the pink shade from the Maybelline quad described above. Simply, a good eyeshadow for a delicate daily makeup:)

No i doszliśmy do mojego pojedynczego cienia My Secret (101) z serii Pearl Touch.

Last but not least, let me describe my only My Secret single eyeshadow (Pearl Touch series). It's available only in Poland but don't worry, you are not missing out on anything.


Z cieniami My Secret mam złe doświadczenia. Kiedyś miałam potrójną paletkę, która była beznadziejna. Cienie były tragicznie napigmentowane i straszliwie się osypywały. Powędrowały do kosza w trybie natychmiastowym. Ten cień też nie należy do moich ulubionych. Właściwie nadaje się tylko do rozświetlania miejsca pod łukiem brwiowym. Na powiece ruchomej jest zbyt transparentny, a do tego szybko znika. Cienie zdecydowanie nie są mocną stroną tej firmy, może z wyjątkiem cieni sypkich, które są bardzo lubiane, ale ja nigdy z nimi nie miałam do czynienia.

I don't have good experiences with My Secret eyeshadows. I used to have one trio which was so bad I had to get rid of it instantly. No pigmentation whatsoever and terrible terrible fall-out, two totally unacceptable properties. The shadow you can see in the picture is by no means my favourite. I use it as a highlighter. It doesn't work anywhere else. However, I've heard that loose eyeshadows by My Secret are definitely worth buying.

Słocze / Swatches:



Dołączam kilka propozycji makijażowych:)

Couple of makeups:)

1. Maybelline Iced Fudged + Miss Sporty + My Secret


 
2. Maybelline Purple Drama + Maybelline khol express (metallic green)



Jakieś doświadczenia z którąś z tych marek, dziewczyny?
Buziaki:)

18 komentarzy:

  1. Posiadałam kiedyś jasny niebieski cień z Miss sporty i byłam z niego bardzo zadowolona ( na powiece malowałam ciemną niebiską grubą kreskę a następnie wklepywałam ten cień z Miss Sporty efekt był super) Więc czasami tani nie znaczy zły:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam czarny z Miss Sporty i jestem z niego średnio zadowolona. Dla mnie jest strasznie toporny w nakładaniu :(

    OdpowiedzUsuń
  3. kobiecewariacje, ja właśnie lubię wyszukiwać perełek wśród tanich kosmetyków:)

    kosodrzewino, z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że im ciemniejszy cień, tym trudniejsza aplikacja; zazwyczaj ciemniejsze cienie są twardsze i gorsze do blendowania niż jasne kolorki

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę zmiany na blogu:) Fajnie, fajnie.

    Kochana, pisałyśmy kiedyś o opadającej powiece, nawet zaczęłam robić tutorial jak ja się maluje przy takich oczach, ale poczekam aż nauczę się robić zdjęcia na których coś widać:D Bo marnie mi to szło....

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. kokosowa-panno, dzięki:) chcę, żeby blog był jak najbardziej czytelny:) wiem, jak ciężko zrobić takie zdjecia, mi strasznie ciężko sfotografować makijaże, aparat zawsze zjada kolory itd.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejuuu masz cudowne oczka i ślicznie je umalowałaś a kolory tych wszystkich cieni są po prostu boskie ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja się Miss Sporty boję jak ognia :D. Nie wiem czemu. Mam też My Secret, ale za wiele nie używam, więc się nie wypowiadam :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Cookie, dziękuję:)

    Lilla My, kiedyś miałam inne cienie miss sporty (jakaś inna seria - chyba już ich nie ma) i były beznadziejne - w ogóle ich nie było widać na oku i były bardzo nietrwałe; ten cień za to u mnie się sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń
  9. no nie mogę się napatrzeć na Twoje oczy :) śliczne makijaże :))!

    OdpowiedzUsuń
  10. kokardko, dziękuję:) choć prawda jest taka, że aparat "podbija" kolor moich oczu, tak naprawdę nie są tak intensywnie niebieskie, mają w sobie domieszkę szarości:)

    OdpowiedzUsuń
  11. dziękuję-kciuki pomogły ;) :*

    bardzo pomocny post! czekałam na taki! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. pewnie,że się nie obrażę dziękuję,że mnie poprawiłam. na komputerze zawsze piszę w pośpiechu i zdarzają mi się błędy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. matowy cień z my secret w kolorze jasnobeżowym nadaje się świetnie jako baza na całą powiekę, do makijażu dziennego :) ale poza tym szału nie ma jeśli chodzi o inne cienie tej firmy. a od cieni miss sporty jakoś zawsze trzymałam się z daleka, wolę ich lakiery do paznokci ;)
    bardzo mi się podoba Twój pierwszy makijaż, idealny dzienniak jak dla mnie! btw, ja jakoś w ogóle nie potrafię uchwycić kolorów makijażu aparatem... zawsze wychodzi zupełnie inaczej, i fotoszopowanie niewiele pomaga :)

    OdpowiedzUsuń
  14. love the colors!




    xoxo from rome
    K.
    http://kcomekarolina.blogspot.com/

    (there's a GIVE-AWAY on my blog)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kat, :)

    a., ten pierwszy makijaż najlepiej wyszedł:) mój aparat z beżami i brązami sobie radzi, ale jeśli chodzi o żywsze kolory, to one je często "gubi", wychodzą na aparacie wyblakłe lub zmienione, np. aparat "przerabia" zielone cienie na szare:( u mnie zależy od dnia, czasami nie mam problemu ze sfotografowaniem makijażu, czasami się nie da:( sorki, że nie pomogłam, ale przyznam się szczerze, że nie potrafię zmieniać ustwień w aparacie a już programy typu photoshop to dla mnie jakaś abstarkcja, nie znam się zbyt dobrze na komputerach ani programach:(

    OdpowiedzUsuń
  16. KcomeKarolina, welcome:) Thank you:) xoxo from England

    OdpowiedzUsuń
  17. powiem Ci, że pomimo 6 lat robienia zdjęć przeróżnym sprzętem, sfotografowanie własnego makijażu to dla mnie abstrakcja, czy to przy świetle naturalnym, czy przy sztucznym - jeszcze nigdy mi nie wyszło - dlatego między innymi jeszcze nigdy na blogu nie było żadnego mojego oka ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się dobór kolorków i cieniowanie! Bardzo lubię cienie z MySecret i bardzo często używam!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...