wtorek, 7 marca 2017

Zoeva, Blanc Fusion Eyeshadow Palette

Blanc Fusion spodobała mi się jak tylko zobaczyłam jej zapowiedzi. A potem przyszła Gwiazdka w osobie Kasi, która podarowała mi to cudo. Dziękuję :*


Design jak to u Zoevy, czyli tekturowa paleta zamykana na magnes z dołączonym rękawem zabezpieczającym produkt przed otwarciem się w transporcie, bez lusterka ani żadnych zbędnych aplikatorów. 

Jak to u Zoevy, cienie są bardzo dobrze napigmentowane, a praca z nimi to sama przyjemność. Uważam, że marka nawet poprawiła tu jeszcze jakość, bo mam wrażenie, że cienie mniej się osypują w porównaniu z nieco starszymi paletkami.


Kolory i wykończenia

Noble: perłowe białe złoto
Single Origin: perłowa, lekko limonkowa żółć
Visions of Gold: satynowa musztardowa żółć
Late Bloomer: perłowy miedziany brąz
Sweetness Lingers: perłowe kakao
Travel Inspired: matowy beż
Joy In A Box: matowy, jasny, lekko różowawy brąz
Conched: matowy średni brąz
Question Of Taste: matowy średni brąz podbity pomarańczem
Last Bite: matowy, ciemniejszy, chłodny brąz

Podoba mi się, że połowa cieni to maty, a reszta ma inne wykończenie. Jedynym małym minusikiem w tej palecie jest fakt, że Noble i Single Origin są do siebie dość podobne (zwłaszcza na powiece); wolałabym aby bardziej się różniły.... Doceniam pomysł z dodaniem nietypowej, musztardowej żółci; nie mam nic podobnego w swojej przepastnej kolekcji.

Jak zwykle przygotowałam dla Was nieprofesjonalne, szybkie, mniej lub bardziej udane makijaże, które ukazują wszystkie cienie w akcji.


#1 mat mat mat

Noble, Travel Inspired, Joy In A Box, Conched, Question Of Taste, Last Bite; usta MAC Diva  



 
#2 efemeryczny (ha ha) makijaż typu spotlight bez kreski

Noble, Late Bloomer, Travel Inspired, Question Of Taste, Last Bite; usta MAC Rebel



 
#3 żółć raz!

Noble, Visions Of Gold, Sweetness Lingers, Travel Inspired, Question Of Taste, Last Bite; usta: MAC Red



 
#4 delikates (tego dnia panowała paskudna pogoda i brak światła do zdjęć zrobił ze mnie trupka, sorry)

Noble, Sweetness Lingers, Travel Inspired, Joy In a Box, Conched; usta: MAC Lady Danger



 
#5 zamysł był dobry, ale powinnam była zrobić tę żółtą kreskę na matach...

Noble, Late Bloomer, Sweetness Lingers, Visions Of Gold, Travel Inspired; usta : NARS velvet lip glide Danceteria



#6 a tu powinnam była użyć czegoś innego na dolnej powiece, ale górna wyszła całkiem fajnie

Noble, Single Origin, Late Bloomer, Sweetness Lingers, Travel Inspired, Joy In a Box, Conched, Last Bite; usta: NARSvelvet matte lip pencil Dragon Girl



Blanc Fusion bardzo szybko podbiła moje serce i trafiła na podium zaraz za Naturally Yours, moim absolutnym numerem jeden. Cienie są świetnej jakości i uwielbiam łączyć je z mocnym makijażem ust.

38 komentarzy:

  1. O, tu Ci opowiem, że kiedyś kupiłam naturally yours. I niestety poszła w świat, bo okazało się, że moje oczy są innego zdania i cienie mi się nie rozcierały jak chciałam, nie słuchały, złaziły jakoś brzydko. Niezależnie od użytej bazy, a paleta była ze sklepu, więc oryginalna. Z resztą moje powieki np. też zupełnie się nie dogadywały ze Sleekiem. Mój organizm lubi mieć pomysły :D. Na szczęście i nieszczęście (dla mojego portfela), odkryłam właśnie glam shadows :D
    Śliczna jesteś, kusisz mnie ciemniejszymi pomadkami na co dzień, oj kusisz :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow, naprawdę rozmawiamy o tej samej palecie? aż niewiarygodne :) ale faktycznie, może rzeczywiście te cienie i Sleeki (które lubię) nie zgrywają się jakoś z Twoją skórą (nie znam się na tym)

      dziękuję za komplement :* lubię pomadki w żywych kolorach, ożywiają całą twarz ;)

      Usuń
  2. Cudne kolory i makijaże :) Marzy mi się paletka Zoeva :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :*

      ja mam sześć ich paletek - tak je lubię :)

      Usuń
  3. nie mam tej palety :) zastanawiam sie wlasnie ktora kliknac nastepna : ta czy nowa, matowa :)

    nie mowiac o tym jak bardzo podoba mi sie wersja Cocoa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cocoa Blend jest fajna, ale moim zdaniem Caramel Melange jeszcze fajniejsza :P

      nowa matowa paletka jest piękna, ale na razie jej nie kupię, bo mając Caramel Melange, Cocoa Blend, a także Warm Neutrals z Sigmy i Vice z Revolution naprawdę nie brakuje mi nic z tej rodziny kolorystycznej. ale w dalszej przyszłości - kto wie

      Usuń
  4. Ja się wystraszyłam tego żółtego złota i dlatego jej nie kupiłam:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ten cień bardzo lubię :) ciekawy pop of colour :)

      Usuń
  5. Sama nie wiem, czy ona mi się podoba, czy nie, jakoś tak połowicznie :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Akurat ta paleta ma kompletnie nie moje odcienie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgodzę się, że nie jest to paleta dla wszystkich :)

      Usuń
  7. rzeczywiście super, że połowa to maty ale i tak najbardziej podoba mi się ten rudy połyskujący

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładna ta paleta, chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu, ale nie wiem czy na tyle żeby kupić :). Najbardziej przyciąga mnie tym żółtym cieniem haha :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Skorzystałabym jedynie z 2-3 kolorów, więc raczej nie byłoby sensu kupowania całej palety.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się, że tak Ci się spodobała :) Kolorystyka może nietypowa, ale jak patrzę na całość, to myślę, że mimo wszystko da się ją spokojnie nosić na co dzień. Najfajniejszy jest chyba ten miedziany cień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to właśnie świetnie, że kolorystyka jest nietypowa; to ogromna zaleta tej palety :)

      Usuń
  11. Paletka ma przepiękne kolorki, ale, niestety, nie dla mojego typu urody :-) Najbardziej spodobał mi się numerek #4, ciekawie się prezentuje :-)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna jest ta paleta cieni :) Bardzo w moim stylu :D I makijaże zrobione przez ciebie również bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo mnie kusi, żeby kupić sobie w końcu jakąś paletkę Zoeva

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi się, że w palecie jest tyle matów. Palety Zoeva od dawna bardzo mnie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Visions of Gold wpadł mi w oko! Muszę poszukać matowego odpowiednika ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wydaje mi się, że jest taki podobny glam shadow od Hani, ale nie pamiętam, czy to był mat. chyba tak, ale głowy nie dam sobie uciać :)

      Usuń
  16. Odcieni perłowych/metalicznych poza odcieniami jasnego złota, bym nie używała i, choć paleta wygląda ciekawie, to ostatnio raczej pozbywam się kosmetyków niż je kupować ;) Pierwszy makijaż jest przepiękny <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolorystyka totalnie nie moja, ale ładnie ją pokazałaś :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...