poniedziałek, 10 października 2016

Zoeva, Cocoa Blend Eyeshadow Palette

Kto jest ze mną od jakiegoś czasu wie, że niezmiernie polubiłam palety cieni marki Zoeva. Pokazywałam już Wam En Taupe (klik), Naturally Yours (klik) oraz Rose Golden (klik), a dziś przyszła kolej na ostatnią sztukę w mojej kolekcji - wersję Cocoa Blend, którą mam od czerwca, a kupiłam za urodzinową kaskę.


Tak jak Rose Golden, paleta Cocoa Blend jest w ciepłej tonacji. Kolory tu zawarte wydają się idealne na obecną porę roku. Cienie mają różne wykończenia.

Bitter Start: matowy krem
Sweeter End: duochrom mieniacy sie z brudnawego różu w złoto
Warm Notes: duochrom przechodzący z miedzi w fuksję
Subtle Blend: perłowy złoty brąz
Beans Are White: matowa, grafitowa czerń
Pure Ganache: metaliczny pomarancz
Substitute For Love: matowy cynamon
Freshly Toasted: matowy ciepły brąz
Infusion: zielonkawa czerń ze złotym brokatem
Delicate Acidity: perłowy wrzos


Jak widać, cienie mają bardzo dobrą pigmentację. Są też przyjemne, jedwabiste w dotyku. Maty są suchsze od pereł i duochromów, ale nie kredowe. Z jakiegoś powodu jednak trudno mi się je rozciera - podejrzewam że zawinił tu brak manualnych umiejętności z mojej strony. Mistrzem makijażu nigdy nie byłam, nie jestem i nie będę. Z innymi wykończeniami pracuje mi się w porządku.

Cienie osypują się w niewielkim stopniu.

A co można z nich "wyczarować" (ha ha ha, makijażystka się znalazła)? Oto moje propozycje:

#1
Bitter Start, Sweeter End, Warm Notes, Beans Are White, Freshly Toasted, Delicate Acidity




#2
Bitter Start, Sweeter End, Subtle Blend, Pure Ganache, Infusion, Delicate Acidity




#3
Bitter Start, Sweeter End, Subtle Blend, Beans Are White, Substitute For Love, Freshly Toasted




#4
Bitter Start, Sweeter End, Delicate Acidity




#5
Bitter Start, Sweeter End, Warm Notes, Pure Ganache, Freshly Toasted, Infusion, Delicate Acidity




#6
Bitter Start, Sweeter End, Warm Notes, Beans Are White, Freshly Toasted, Infusion, Delicate Acidity



Jeśli miałabym określić, która paletka z mojej czwórki jest moją ulubioną, bez wahania wybrałabym Naturally Yours. W drugiej kolejności - En Taupe oraz Cocoa Blend, a na końcu Rose Golden (bo nie jest samowystarczalna - brakuje w niej matowego cielaka i cienia zdecydowanie ciemnego). Takie subiektywne odczucia, ale ogólnie lubię wszystkie te paletki - tylko inne bardziej, a inne nieco mniej ;) Kolorowe propozycje Zoevy mnie nie kuszą. Od dwóch-trzech lat nie mam w ogóle ochoty na kolorowe szaleństwa na powiekach; coś takiego zdarza mi się zmalować od wielkiego dzwonu. A kiedyś na oczach dużo się działo, papugi i pawie mogły zazdrościć. Starzeję się?

Aha, uważam, że Cocoa Blend jest świetna dla niebiesko- i zielonookich.

23 komentarze:

  1. Świetne kolory! Bardzo lubię wszelkie odcienie złota i brązu, zwłaszcza takie metaliczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kolory i bardzo kuszące te paletki z Zoevy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. makijaże piękne, wydawało mi się, że te rude odcienie będą powodować to, że oczy będą wyglądać, źle , jak zaczerwienione ale tak nie jest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że cały myk polega na tym, żeby oddzielić czerwień od oka kreską i gra :)

      Usuń
  4. Hihihi u mnie podoba r(e)wolucja w kwestii makijaży zachodzi od paru lat. Odłożyłam tęczowe szaleństwa na bok i poszłam w stronę dziennych, klasycznych kolorów.

    Fajnie ją pokazałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. potwierdzasz moją teorię, że to przychodzi z wiekiem :PPP

      dziękuję :)

      Usuń
  5. Pięknie wyglądają w paletce i w makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. oh, z checia widziaabym ja u siebie!
    sliczna, kolory zdecydowanie dla mnie choc mam brazowe oczy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie, że kolory dla Ciebie! chodziło mi tylko o to, że takie odcienie podbijają kolor niebieskich i zielonych oczu, ale to nie oznacza, że nikt inny nie może po paletkę sięgnąć ;)

      Usuń
  7. Żadne "starzeję", tylko gust Ci się zmienia ;) Wiem, bo sama tak mam. Kiedyś miałam tęczę na oku i za nic w świecie nie poszłabym w neutrale, za to teraz proporcje się odwróciły. Ale w temacie kolorów nie mów "hop" - wspomnij choćby kolory cieni Makeup Geek, które tak wychwalałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale spośród cieni MUG ja akurat mam neutrale, żadnych kolorowych szaleństw :) teraz jeśli już sięgam po kolor, to w formie kredki. na przykład podoba mi się połączenie szmaragdowej zieleni (kreska) z koralowymi i pomarańczowymi cieniami :)

      Usuń
    2. Bo taki kontrast jest fajny i daje bardzo ciekawy efekt :) A co do cieni MUG, weź sobie na próbę któryś z serii foiled - przepadniesz. Mam dwa w tej paletce Manny MUA i za każdym razem jak któryś idzie w ruch, jest szał :)

      Usuń
  8. Drugi makijaż jest przepiękny i cudownie w nim wyglądasz. Paleta ciekawa, ale mam już tyle palet, że raczej nie kupię kolejnej.

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo ładne kolory cieni, na co dzień, na wieczór i na jesień ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...