Matowe pomadki Golden Rose zrobiły w sieci prawdziwą furorę. Oglądając je na Waszych blogach nabierałam na nie coraz większej ochoty. Skończyło się na zakupie pięciu sztuk, a szóstą dostałam w bardzo udanym urodzinowym prezencie. Spróbowałam... i absolutnie nie dziwię się popularności tego produktu.
Co tu dużo mówić, szminki te to idealny przykład taniej (około 11,50 zł/4 g) perełki. Mają całkiem ładne, czerwone ubranka ze złotymi napisami. Niestety nie zamykają się na klik i nie wiem, czy są w stu procentach torebkoodporne.
Według mojego nosa pomadki są bezzapachowe.
Wykończenie to taki miękki mat. Szminki mają kremową konsystencję i pokrywają usta równą warstwą. Są też bardzo dobrze napigmentowane. Nie radziłabym nakładać na usta zbyt wielu warstw, bo nadmiar pomadki może zebrać się w bruzdach na wargach.
Moje usta mają skłonność do wysychania i jeśli aplikowałam pomadkę solo, odczuwałam ściągnięcie naskórka. Stosowanie pod szminki pomadki ochronnej niwelowało ten problem, a same pomadki nosiły się komfortowo. Sięgałam po te szminki na okrągło przez kilka tygodni i jeśli zadbałam o dobre nawilżenie warg w nocy, nic im się nie stało - nie nabawiłam się żadnych suchych skórek, które, nawiasem mówiąc, na pewno pomadki by podkreślały. Chcę przez to powiedzieć, że produkty nie mają właściwości nawilżających, ale przy stosowaniu odpowiedniej pielęgnacji nie wysuszają ust.
02 to piękny brudny róż. Pomadka jest bardzo zbliżona do mojego naturalnego koloru ust i dlatego świetnie się w niej czuję. My lips but better!
04 to bardzo wyrazisty, niemal neonowy koral. Zauważyłam, że jest bardzo popularny wśród miłośniczek tych pomadek.
09 to ładny róż.
10 to kolejna popularna pomadka w odcieniu nude z brzoskwiniowymi podtonami.
14 to już nie róż, a jeszcze nie czerwień. Kolor chłodny, dość oryginalny.
I w końcu mój prezent urodzinowy, numerek 26. Pomadka jest bardzo podobna do 10, ale trochę jaśniejsza.
U innych blogerek czytałam, że pomadki są trwałe. Cóż, to kwestia bardzo indywidualna. Ja dużo gadam, ciągle coś popijam, jem co około 3-4 godziny. Przy takim stylu życia muszę reaplikować pomadki co około 3 godziny. Jaśniejsze odcienie (02, 09, 10, 26) generalnie zjadają się równomiernie. 14 jest najmniej trwała z całej gromadki. Już po dwóch godzinach na moich ustach zostaje ślad koloru, który utrzymuje się przez kolejną godzinkę. 04 i 14 muszę co jakiś czas kontrolować, zwłaszcza po posiłku. Potrafią zjadać się od środka ust, pozostawiając nieestetyczną obwódkę na brzegach. Nie jest to jednak nic niezwykłego przy wyrazistszych kolorach.
Jestem ze swojej gromadki ogromnie zadowolona. Świetne produkty, ot co.
***
A pozostając w temacie pomadek, widziałyście, że Eliksiry od Wibo są w Rossmannie w Cenie Na Do Widzenia (4,29 zł za sztukę)? Pani ekspedientka nie wiedziała, czy Wibo zmienia ich opakowania/przeprowadza reformulację, czy też znikną całkowicie...
02 i 09 są moim zdaniem najładniejsze :) A wibo eliksir mogłoby zmienić opakowanie, to aktualne jest okropne ;)
OdpowiedzUsuń02 i 09 są idealne dla dziewczyn, które nie lubią ciemnych pomadek ;)
Usuńco do opakowań eliksirów, zgadzam się...
04 prezentuje się na Twoich ustach zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńFajna i pomocna prezentacja dla kogoś, kto planuje zakupy. Mnie jakoś do nich nie ciągnie, mam już swoich ulubieńców.
cieszę się z Twojej opinii, bo zrobienie tych wszystkich zdjęć kosztowało sporo pracy i czasu, a i tak pojawił się głos niezadowolenia. niemniej chciałam pokazać, jak pomadki się między sobą różnią, i jak wyglądają w ujęciu globalnym
Usuńrozumiem. ja uwielbiam pomadki i wciąż szukam nowych ulubieńców ;)
W moim odczuciu i na moim monitorze, to własnie 04 prezentuje się najlepiej nie tylko pod kątem stopienia ze skórą warg, koloru oraz samego wykończenia, ale ten odcień pięknie harmonizuje z Twoją urodą i podkreśla Twoje atuty.
UsuńGłosy zadowolenia/niezadowolenia zawsze będą LECZ w tym wszystkim jest ważne dla mnie, że oglądam realne zdjęcia, niczym nie podkręcone. Widać bardzo dobrze jak konsystencja pomadek współpracuje ze skórą Twoich ust i nie uważam tego za antyreklamę. Swojego czasu był niezły wysyp recenzji/prezentacji i widać było te same niedociągnięcia. Tylko niektóre zdjęcia były "obrobione" inne nie, do tego w zależności od aparatu/telefonu bądź używanego filtra można łatwo wyczarować iluzję. Pytanie tylko, czy taką chcemy sprzedawać? ;)
Przygotowałaś rzeczowy post poparty dobre jakości zdjęciami dzieląc się przy okazji własnymi odczuciami. Jest dobrze :*
Ostatnio kupiłam sobie coś nowego i nie chcę chwalić przedwcześnie, ale jest MOC ♥ Oby tak dalej, bo widziałam tam idealny odcień dla Ciebie :)))
lejesz miód na moje serce :*
Usuńna zdjęciach widać,że są robione w różne dni, bo jest różne światło, ale nie wyobrażam sobie stosować filtry i jakieś udziwnienia. nie o to w tym chodzi. dążę do tego, żeby moje zdjęcia były jak najbardziej realne, choć ich jakość może przeszkadzać.na razie jednak nie myślę o zmianie aparatu ani kupowaniu lamp, bo mam zdecydowanie ważniejsze wydatki...
oooo, ciekawa jestem, co tak Cię zadowoliło :)
Kupiłam dwie, właśnie na fali ich popularności w pewnym momencie, ale muszę przyznać, że nie polubiłam ich. Nie wiem w sumie, o co chodzi, bo matowy efekt na ustach bardzo mi odpowiada, ale w przypadku tych konkretnych szminek jakoś nie zaiskrzyło.
OdpowiedzUsuńczasem tak bywa :)
UsuńChciałam napisać, które podobają mi się najbardziej, ale jakoś nie umiem się zdecydować :) Na pewno 02, 10 i 26 :) Ale w sumie wszystkie ładne :) Mam na chciejliście, ale tej bardziej odległej :)
OdpowiedzUsuńczyli nudziaki Cię interesują :)
Usuńbez urazy ale wszystkie te pomadki na twoich ustach wyglądają zle, chyba za mało nałożyłaś bo sama posiadam kilka tych pomadek i są świetne, intensywne, a u ciebie wyszła ich taka antyreklama.
OdpowiedzUsuńjak napisałam w tekście, jeśli nałożę zbyt wiele warstw, u mnie nadmiar pomadki zbiera się w rowkach na ustach, a takich zdjęć nie chciałam robić... poza tym aparat trochę zjada intensywność kolorów, a i wiele zależy od ustawień monitora. na moim komputerze kolory pomadek wyglądają całkiem nieźle i dobrze widać różnice między nimi
UsuńMam 02 i nie przepadam.
OdpowiedzUsuńczym Ci podpadła? bo ja ją szczerze uwielbiam :)
UsuńUzbierałaś ich całkiem sporą gromadkę :) Ładne mają kolory i wyglądają przyjemnie na ustach :)
OdpowiedzUsuńchciałam zobaczyć, czy różne kolory będą odbiegać od siebie jakością, ale szminki są dość równe pod tym względem. jedynie 14 jest mniej trwała :)
UsuńChyba 04 podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńjest żywa i zwraca uwagę :)
UsuńŚwietne sa te pomadki, musze gdzieś znaleźć stoisko GR.
OdpowiedzUsuńmożna też kupić online :)
UsuńWedług mojego nosa pachną przepięknie, ale za nic nie umiem określić tego zapachu :D Może coś budyniowego? W każdym razie, od 2 dni mam jedną sztukę i jestem nią tak zachwycona, że już wiem, że pobiegnę po następną :) Zastanawiałam się między różami i nudziakami, i ostatecznie kupiłam nr 13, ale 26 bardzo mnie urzekła i przy najbliższej okazji wpadnie w moje łapki :)
OdpowiedzUsuńja się wwąchiwałam we wszystkie sześć i niczego nie czuję :)
Usuńcudned mam sama 07 i 13 marzy mi sie fuksjowa
OdpowiedzUsuńto działaj ;)
UsuńŁadna ta 14:)! A 02 kocham :D
OdpowiedzUsuńpiątka!
UsuńMam 20 i uwielbiam ten kolor :)
OdpowiedzUsuńMam 18 i 19, obie supermocne czerwienie, a kusi mnie jeszcze jesienny odcień burgunda. Ale 9 i 14 też niezłe :)
OdpowiedzUsuńdobrze Ci w czerwieni, więc się nie dziwię, że poszłaś w tym kierunku :)
UsuńSimply, ja też uwielbiam te pomadki!
OdpowiedzUsuńMoje ulubione to 12 i 27.
A, pomadki nie są torebkoodporne. Moja ukochana 14 zakończyła żywot wraz z podszewką mojej ulubionej torebki ;)
tego właśnie się obawiałam... :/
UsuńZ rozmowy z zzzoilą na Facebooku wnioskuję, że Eliksiry mają do nas powrócić w nowych opakowaniach.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię matową serię od Golden Rose. Odcienie, które mam, na moich ustach utrzymują się przez wiele godzin, ale to kwestia indywidualna. Moje wargi na ogół dobrze współpracują ze szminkami. Po Twojej notce mam ochotę powiększyć kolekcję;)
fajnie, że firma wzięła sobie do serca konstruktywną krytykę konsumentów :)
Usuńktóre odcienie wpadły Ci w oko? jeśli miałabym zgadywać, postawiłabym na 14 :)
Tu crushonlipstick ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna prezentacja, lubie taka forme przedstawienia kolorow!
ja mam 3 pomadki z tej serii i bardzo sie z nimi lubie ;)
hejka! myślę o Tobie od kilku dni, bardzo mi smutno, że usunęłaś bloga :( strasznie lubię nasze pogaduszki i Twoje prezentacje naustnych cudowności...
Usuńcieszę się, że prezentacja Ci się podoba, bo jej przygotowanie kosztowało trochę pracy ;)
widac, ze duzo czasu Ci zajelo przygotowanie :) same przygotowanie zdjec to sporo pracy :)
Usuńwiesz, pewnego dnia przygotowywalam posta a moj synek domagal sie uwagi, ja zbywalam go. Zreszta nie pierwszy raz.... I doszlam do wniosku ze powinnam byla ten czas poswiecac jemu.... Za duzo czasu zajmuje mi prowadzenie bloga. Dlatego go usunelam.
Przygotowanie posta to nie jest tak siup i jest :)
Ale do Ciebie regularnie zagladam i podczytuje :)
ja się staram znaleźć jakiś złoty środek; często piszę notki kiedy mała śpi lub późno w nocy... ale bardzo dobrze rozumiem Twoją decyzję - dziecko jest najważniejsze. pozdrawiam Was serdecznie :*
UsuńJeszcze nie miałam tych pomadek. Z jednej strony bardzo kuszą, bo czytam o nich praktycznie same pozytywne opinie. Z drugiej strony ja raczej rzadko używam pomadek...
OdpowiedzUsuńSkoro rzadko uzywasz pomadek, po te pewnie tez bys czesto nie siegala...
UsuńW 04 wyglądasz świetnie:)
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
Usuń26 niby nic specjalnego, ale wyglądasz przepięknie z nią na ustach! Ja się skusiłam na czerwień nr 15 i polubiliśmy się ;)
OdpowiedzUsuńNa tak ładnych ustach jak Twoje, to chyba każda pomadka prezentuje się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńojej, dziękuję za miłe słowa :)
UsuńŚwietne pomadki, mam kolor 07 przydymiony róż a siostrze kupiłam ostry róż nr 11 i obydwie są super.
OdpowiedzUsuńświetnie, że jesteście zadowolone :)
UsuńKolory absolutnie nie moje, ale to żadna nowość u nas ;-) Za to bardzo podoba mi się wykończenie tej pomadki, jak to określiłaś miękki mat. Wyglądają naprawdę zachęcająco i jak się napatoczę gdzieś na stoisko Golden Rose w Polsce, to się im przyjrzę :-)
OdpowiedzUsuńprzyjrzeć się bardzo polecam :)
UsuńRewelacyjne! Szczególnie 04, chętnie kupię.
OdpowiedzUsuńMam 3 kolorki i też je lubię, szczególnie za tą cenę :)
OdpowiedzUsuńno właśnie :)
UsuńZacna gromadka! Niedawno zamówiłam 26 i bardzo polubiłam ten kolor! ;)
OdpowiedzUsuńTwoja gromadka wcale nie gorsza :)
Usuńjak zwykle z przyjemnością obejrzałam Twoje pomadkowe swatche, ale na pewno już wiesz, że uwielbiam Cię w tej roli! myślę, że firmy kosmetyczne powinny właśnie Tobie powierzać reklamowanie swoich naustnych nowości, bo nawet w bublach dobrze się prezentujesz :D
OdpowiedzUsuńmam trzy szminki z tej serii GR, ale rzadko po nie sięgam właśnie ze względu na niesympatyczny efekt wysuszenia. dobry pomysł z tym nawilżającym podkładem, tylko boję się, że wtedy trzeba by co chwilę powtarzać aplikację. ja – podobnie jak Ty – szybko zjadam pomadki :)
dziękuję Agato, bardzo miło mi się to czyta :)
Usuńu mnie to nie problem, ja wręcz lubię reaplikację pomadek. lubię się nimi miziać :D
Ja mam kilka i widzę, że nie są równe jakością. Niektóre polubiłam inne poszły w odstawkę :(
OdpowiedzUsuńu mnie tylko 14 odbiega jakością (trwałością) od pozostałych...
Usuń04 to mój kolorek :D
OdpowiedzUsuń14 bardzo mi się podoba,niby nijaki ale w moim guście;)
OdpowiedzUsuńnie jest nijaki moim zdaniem :)
UsuńTe pomadki od dawna mnie ciekawią. Muszę dać się im skusić :)
OdpowiedzUsuńwarto :)
UsuńKolory bardzo mi się podobają, ale nie mogę się przekonać do matowego wykończenia...
OdpowiedzUsuńja je lubię :)
UsuńOne bardziej smakują niż pachną. Ja wolę zdecydowanie wyraźniejsze kolory. Mam 11, 15, 18 i na tym nie skończę, bo są to najlepsze i najtrwalsze pomadki w mojej kolekcji. Może nawet zdecyduje się na jakiś bardziej 'stonowany' kolor ;p
OdpowiedzUsuńa nie wiem, nie mam tendencji do oblizywania ust :)
Usuńnie dziwię się Twojej sympatii do tych pomadek :)
Potwierdzam są świetne! Mam na razie jedna, ale na pewno powiększę kolekcję:D
OdpowiedzUsuńja chyba nie potrafiłabym ograniczyć się do jednej :)
UsuńTeż je uwielbiam i mam u siebie 7 ;) I również pracuję nad recenzją, mimo że już prawie każda blogerka coś o nich powiedziała :)
OdpowiedzUsuńim więcej słoczy w sieci, tym lepiej ;)
UsuńJestem w kropce u mnie kolor 09 wyglada bardziej "wulgarnie" że tak sie wyrażę... Sama nie wiem, moze dlatego ze nie nakładam nic pod nia? Możesz mi coś napisać na ten temat? Bo nie jestem wirtuozem jaskrawych ust:c
OdpowiedzUsuńzdziwiłaś mnie strasznie. dla mnie to taki delikatny, ale twarzowy róż. może nie zgrywa się z kolorytem Twojej cery?
Usuńżeby kolor był bardziej stonowany możesz albo wklepać go w wargi palcem w niewielkiej ilości, albo przykryć błyszczykiem (ale wtedy oczywiście tracimy efekt matu). nic innego nie przychodzi mi do głowy...
Być może, że jestem blada albo zbyt nachalnie nakładam ją na usta(?). Przeprowadzę testy;) Dziękuje za odpowiedź:)
OdpowiedzUsuńa pytałaś się kogoś zaufanego (mamy/siostry/przyjaciółki) jak wyglądasz w tej szmince? bo być może coś sobie wmawiasz ;)
Usuńpatrząc na ten odcień myślę, że będzie lepiej wyglądać na ciepłych lub neutralnych cerach. jeśli masz chłodną cerę, kolor faktycznie może nie pasować....
no cóż, mam nadzieję, że uda Ci się oswoić tę pomadkę :)
Hej :) Jaki kolor szminki pasuje blondynce o średnim blondzie, dosyć jasnej cerze, niebieskich oczach z piegami(bardziej z jasnych kolorów) ?
OdpowiedzUsuńz tych, które mam, wypróbowałabym 02 i 09 :)
Usuń