Dziś opowiem o kosmetyku, który okazał się tak wydajny, że aż mi obrzydł. Opakowanie o pojemności 200 ml wystarczyło mi na ponad rok prawie codziennego stosowania. Raczej do masła nie wrócę, bo i jego właściwości mnie nie zachwyciły. Zużyłam, ponieważ nie lubię marnotrawstwa.
Ponieważ masło, jak to masła mają w zwyczaju, posiada dość zwartą konsystencję, zapakowano je w plastikowy słoik nie sprawiający żadnych problemów w użytkowaniu. Mazidło charakteryzuje lekko żółtawy kolor i zapach cytrynowej mięty, który można odebrać jako orzeźwiający, ale który nie wszystkim użytkownikom przypadnie do gustu. Produkt daje też delikatne uczucie chłodzenia.
Masło jest treściwie i dość długo się wchłania. Na moje stopy nie działa jednak jakoś nadzwyczajnie, nawilżając je na kilka godzin. To wszystko. Skóra stóp nie stała się na dłuższą metę miękka i sprężysta, nie mówiąc już o moich rogowaciejących piętach. Produkt nie zmiękczył ich ani o jotę. Ot, przeciętniak.
Ponieważ masło, jak to masła mają w zwyczaju, posiada dość zwartą konsystencję, zapakowano je w plastikowy słoik nie sprawiający żadnych problemów w użytkowaniu. Mazidło charakteryzuje lekko żółtawy kolor i zapach cytrynowej mięty, który można odebrać jako orzeźwiający, ale który nie wszystkim użytkownikom przypadnie do gustu. Produkt daje też delikatne uczucie chłodzenia.
Masło jest treściwie i dość długo się wchłania. Na moje stopy nie działa jednak jakoś nadzwyczajnie, nawilżając je na kilka godzin. To wszystko. Skóra stóp nie stała się na dłuższą metę miękka i sprężysta, nie mówiąc już o moich rogowaciejących piętach. Produkt nie zmiękczył ich ani o jotę. Ot, przeciętniak.
Krem i peeling do stóp od nich bardzo lubię :) Może wypróbuję to masełko :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńbez linkowania proszę :)
UsuńZa to krem z tej serii Intensive Urea w kartoniku robi wow :)
OdpowiedzUsuńObok Lirene Mocznik 30% to mój faworyt - doprowadza pięty (np.latem, po płaskich sandałkach itp.) do ładu w dwa dni.
mam ten krem w planach, bo czytałam o nim dużo dobrego :)
UsuńSzkoda, nie kupię na pewno :(
OdpowiedzUsuńano szkoda
UsuńMam to masło, ale jeszcze się nie doczekało na swoją kolej, bo ostatnio bardzo opornie idzie mi dbanie o stopy i z ich pielęgnacją jestem na bakier :(
OdpowiedzUsuńznam to...
Usuńmuszę wypróbować. bardzo duża wydajność.
OdpowiedzUsuńoj tak, masło było tak wydajne, że zdążyło mi obrzydnąć ;)
UsuńJa z kolei czytałam dużo pozytywnych opinii, jednak 200ml to zdecydowanie za dużo i rzeczywiście, może obrzydnąć
OdpowiedzUsuńteż czytałam pozytywne opinie. dlatego się na to masło skusiłam....
UsuńTeż liczyłam na kolejny pozytyw ;-) a tu proszę...
Usuńswoją drogą w ogóle nie lubię nakładać nic na stopy :P
mi to jest obojętne. ani lubię, ani nie lubię :)
UsuńOoo moje ulubione masło do stóp :D Ja jestem nim zachwycona, u mnie spisuje się na medal i dzięki niemu mam stopy gładkie jak nigdy :) Co stopa to opinia ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie. tylko się cieszyć, że Tobie tak dobrze służy :)
UsuńPodziwiam Cię, że w takim razie miałaś samozaparcie, żeby je zużyć. Też nie lubię marnotractwa, ale już czasem nie mam siły męczyć się z kiepskim produktem.
OdpowiedzUsuńgdyby to było mazidło do twarzy, pewnie dałabym sobie spokój... a tak, no cóż, wymęczyłam :)
UsuńU mnie też się nie sprawdziło, takie sobie.
OdpowiedzUsuńno właśnie :/
UsuńKolejny przeciętny krem do pielęgnacji stóp. Ciężko jest trafić na ulubieńca w tej kategorii :(
OdpowiedzUsuńja na razie ulubieńca w tej kategorii nie mam
UsuńJeeej, ja bym chyba nie miała do niego cierpliwości i po czasie oddała bym go pewnie mamie... Nie lubię gdy kosmetyk tego typu jest aż tak wydajny.. Lubię zmiany w tej kwestii ;D
OdpowiedzUsuńmoja mama nie stosuje tego typu mazideł :)
Usuńszkoda,że przeciętniak!
OdpowiedzUsuńwiele ich na rynku ;)
UsuńPrzykro mi, że produkt Cię zawiódł, ja również nie lubię męczyć się z kosmetykami, które mi nie służą, więc rozumiem przez co przeszaś ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPo co się męczyć - mogłaś przecież kupić coś lepszego ;) Kiedyś też męczyłam kosmetyki na siłę ale od jakiegoś czasu nie mam już cierpliwości i jak mi coś nie pasuje to się tego pozbywam ;)
OdpowiedzUsuńnie wiem. uparłam się, że zużyję. czasem tak mam :)
UsuńA ja je lubiłam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa nie dałam rady go zużyć. To delikatne uczucie chłodzenia u mnie było dość mocno odczuwalne, a że jestem zmarźlak i w stopy mi zawsze zimno to wiesz... :)
OdpowiedzUsuńwiem, wiem. znam jednak bardziej chłodzące kosmetyki :)
UsuńMiałam okazję używać go przez jakiś czas i sprawdzało się nawet nieźle, ale z czasem zapach zaczął mnie bardzo męczyć i posłałam je do kosza. Co za dużo, to nie zdrowo ;)))
OdpowiedzUsuńsporo prawdy w tym powiedzeniu ;)
UsuńNie lubię takich intensywnych zapachów w kosmetykach długo trwających. masło do stóp z tej firmy chodziło mi po głowie już od dawna, ale jednak się nie skuszę. użyję na stopy kremu do rąk albo czegoś takiego mocniej nawilżającego. przypomniało mi się o soli cynamonowej z flosleku, muszę jej dziś użyć!
OdpowiedzUsuńkremu do rąk na stopy też można używać, co racja to racja :)
Usuńach, sól cynamonowa... tęsknię za nią troszkę :)
Zastanawiałam się nad tym masłem, bo pojawiło się sporo pozytywnych opini :) Przed zakupem się jednak wstrzymałam i w sumie dobrze, skoro jest tak przeciętne. Dodatkowo nie lubię tak cieżkich konsystencji, które w znacznym stopniu wycieram w pościel... Zostanę póki co przy moim sprawdzonym i tanim kremie oliwkowym z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
rozumiem :)
UsuńGdzie mogę je kupić??
OdpowiedzUsuńw Rossmannie w dziale z kosmetykami i akcesoriami do stóp
Usuń