Otagowała mnie kochana Kosodrzewina :* Akurat dobrze się złożyło, bo wczoraj byłam na zakupach :)
ZASADY:
- wklej banner na swojego bloga
- napisz, kto cię zaprosił do zabawy
- zaproś kolejne bloggerki
- pokaż, co ostatnio "złowiłaś" w sklepie (ciuchu lub kosmetyki), post możesz wzbogacić o zdjęcia, mile widziane ceny produktów :)
Na wspomniane zakupy wybrałam się tylko i wyłącznie dlatego, że koleżanka dała mi cynk, iż w perfumerii Scent World (maluteńka filia znajduje się w Houndshill Centre w Blackpool) trwa promocja 50% off. Jak się dowiedziałam od sprzedawczyni, tak ogromna zniżka to rezultat tego, że sklep nie sprzedał zbyt wielu pachnideł w okresie (przed)świątecznym. Dowiedziałam się również, że promocja zaczęła się po Świętach i skończy się na dniach. Z takiej oferty nie można było nie skorzystać ;) Niestety sklepik (jest naprawdę malusieńki!) nie miał na stanie wód toaletowych, o które pytałam (czyli: Light Blue D&G, Miss Dior, Mediterranean by Elizabeth Arden). Ostatecznie znalazłam jednak coś dla siebie (odkrywam nowe zapachy :)):
- Givenchy, ange ou demon; 50 ml normalnie kosztuje 53,50 funtów, zapłaciłam 26, 75 funtów
- Giorgio Armani, Acqua di Gioia; 30 ml normalnie kosztuje 35 funtów, zapłaciłam 17,50 funtów (chciałam 50 ml, ale nie było...)
- Christian Audigier, Love & Luck; 100 ml normalnie kosztuje 29,99 funtów, zapłaciłam 14,99 funtów
Jak widać, na perfumowych zakupach oszczędziłam 59,24 funtów! Miałam w domu tylko dwie wody toaletowe, więc aż się prosiło o pachnące zakupy :)
Winę za kolejny zakup ponosicie Wy - i tego będę się trzymać, gdyż złamałam swoje postanowienie noworoczne :P Nie trzeba było pisać, że lakiery Color Club są dostępne w TK MAXXX. Zajrzałam tam z ciekawości po drodze do perfumerii i przepadłam. Stałam przed półką, na której stał sobie OSTATNI zestaw Back to Boho przez dosłownie kilkanaście minut prowadząc ze sobą wewnętrzną walkę. W końcu ugięłam się i kupiłam... Shame on you! I shame on me, jestem słaba :P No, ale nigdy nie miałam lakieru Color Club, a podoba mi się 5 z 6 kolorów... Zestaw kosztował 7,99 funtów.
Kolej na otagowanie kilku blogerek, więc do tablicy wzywam Hexxanę, Słomkę, Stri-lingę i Katalinę :*
Kiedyś widziałam te lakiery w tkmaxxie we Wrocławiu, ale były całe zdewastowane i sobie odpuściłam :(
OdpowiedzUsuńja widziałam jak klienci przekładali sobie lakiery z pudełek do pudełek, żeby sobie skompletować wymarzony zestaw, masakra
UsuńSuper zakupy, pozazdrościć! :)
OdpowiedzUsuńHehhe, może i shame, ale ile radości ;) Dziękuję za taga :) W pierwszej chwili z paniką pomyślałam że nie mam o czym pisać, ale w sumie popełniłam kilka zakupów więc tragedii nie będzie ;)
OdpowiedzUsuńo tak, radości jest dużo :) w takim razie czekam na posta :*
UsuńPozazdrościć zakupów ;)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy!!! Same wspanialosci, szczegolnie perfumy!!! Zycze duzo zadowolenia az lakierow Color Clubu. Mnie sie one dobrze nosza:) wiec mam nadzieje, ze Tobie takze beda. Poza tym az szkoda byloby nie kupic nie?:P Dziekuje za TAGa przy okazji pokaze pare zakupow dokonanych tuz przed wyjazdem i te podczas pobytu. Jak narazie jest skromnie i o dziwo czuje nasycenie zwane kosmetyczna nirwana;-))) Ciekawe na jak dlugo.
OdpowiedzUsuńgdybym nie kupiła tych lakierów, na pewno by mnie męczyły przez kilka dni i bym się wróciła po nie (mając nadzieję, że nikt ich nie kupił przede mną); czyli na Kikowe zakupy się nie skusiłaś?
Usuńcudowny zestaw lakierów, świetne zakupy :) zapach Armaniego znam i podoba mi się Givenchy niestety nigdy nie wąchałam :)
OdpowiedzUsuńZapach Armaniego jest nieziemski, bardzo "mój" :)
Usuńbutelka Givenchy mnie prześladuje :D muszę poznać ten zapach :)
OdpowiedzUsuńWiszę też moje lakiery TKMaksowe :D
tak, tak, Ty i Burn skutecznie kusiłyście :)
Usuńwidać zakupy udane;)
OdpowiedzUsuńa z lakierów od razu przykuł moją uwagę ten miętowy;) czy on w rzeczywistości jest bardziej błękitno-miętowy czy zielony?;D
w buteleczce wygląda na bardziej zielony :)
UsuńUwielbiam zapachowe zakupy, sama bym chętnie coś zgarnęła teraz (:
OdpowiedzUsuńja zapachowe zakupy popełniam rzadko - może raz w roku - ale zawsze są przyjemne :)
UsuńFantastyczne zakupy :)
OdpowiedzUsuńoj warto było złamać postanowienie :D
OdpowiedzUsuńteraz, kiedy przeszły mi wyrzuty sumienia, też tak myślę :D
Usuńte lakierki super!
OdpowiedzUsuńo tak!
UsuńŚwietny zestaw :)
OdpowiedzUsuńciekawią mnie te dwa środkowe lakiery, jak się będą prezentować na paznokciach ;))
OdpowiedzUsuńjak tylko moje paznokcie dojdą do siebie (bo ostatnio bardzo się rozdwajają i łuszczą), na pewno je pokażę :)
UsuńKupiłam ten sam zestaw lakierów, w tej cenie nie dało się po prostu przpuscic takiej okazji:D
OdpowiedzUsuńyay, jest nas więcej :D
UsuńOne się niestety we Wrocku i tak szybko rozeszły, ale teraz niby jest druga tura, więc lookne za nimi :)
OdpowiedzUsuńkolorki kuszą :) mam nadzieję, że uda Ci się je zdobyć!
UsuńTYLKO dwie wody toaletowe. Nioh.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię męski odpowiednik Acqua di Gioa, niekoniecznie na sobie :P
Byłam dziś w Naturze i wyszłam z pustymi ręcami. Yay!
(Spoko, jutro tam wrócę ;P)
No ok, dwie to nie jedna, ale wybór wciąż dość ograniczony :) nie wiem, jak pachnie męski odpowiednik AdG, ale będę musiała sprawdzić, może kupię połówkowi na walentynki :)
Usuńmi się jeszcze chyba nie zdarzyło wyjść z Natury z pustymi rękami, brawo!
nie znam zadnego z tych zapachów
OdpowiedzUsuńja też do tej pory nie znałam
UsuńOczywiście, że byłam na zakupach w Często i oczywiście, że odpowiem im szybciej tym lepiej :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńsuper :D
UsuńKuszą mnie ostatnio te perfumy Acqua di Gioia.. ;)
OdpowiedzUsuńsą piękne...
Usuńkupiłam ten sam zestaw! heh, jednak mój przypadek jest równie beznadziejny :) a zniżka na perfumy świetna.
OdpowiedzUsuń