Niedawno odwiedziła mnie przyjaciółka - spędziłyśmy razem fajny tydzień zwiedzając Blackpool i siedząc popołudniami w mojej pracy :) W czasie pobytu A. kupiła sobie wrześniowe wydanie "Marie Claire", do którego dołączony był bonus w postaci lakieru do paznokci Ciate (dwa kolory do wyboru). Przyjaciółka wybrała bardzo fajny wampik - Wait Until Dark - i pozwoliła mi (a wręcz nalegała ;)) pomalować pazurki :) Przy okazji na jednym zdjęciu widać nowy pierścionek w całej okazałości :)
- Dostępność: wrześniowe wydanie brytyjskiego "Marie Claire", e-bay
- Cena: magazyn kosztował 3,60 funtów
- Pojemność: 13,5 ml
- Kolor: głęboki fiolet z fuksjowym shimmerem - normalnie nie lubię ciemnych fioletów, ale ten jest bardzo ładny
- Konsystencja: lakier jest dość rzadki
- Pędzelek: nie wypowiadam się, bo egzemplarz przyjaciółki miał źle przycięty (a przez to niewygodny) pędzelek
- Krycie: dwie warstwy absolutnie konieczne do pełnego krycia
- Wysychanie: dość szybkie
- Zmywanie: bez problemów
- Trwałość: nie użyłam top coata - już drugiego dnia miałam starte końcówki i kilka odprysków
Last week I was visited by a very close friend. We spent a fun week visiting interesting places in Blackpool and working in the afternoons :) Also, A. bought a September issue of Marie Claire with enclosed Ciate nail polish. She chose the Wait Until Dark shade and let me (persuaded me, actually) use it :) In one of the pictures you can also see the blue ring I have recently bought in Boots :)
- Availability: September issue of Marie Claire, e-bay
- Price: of the magazine - £3.60
- Volume: 13.5 ml
- Colour: dark purple with fuchsia shimmer - normally I don't like dark purple shades but I find this particular varnish really, really pretty
- Formula: on the thin side
- Brush: no comment - unfortunatley the brush in my friend's varnish was faulty
- Coverage: two coats (in the pictures) are necessary
- Drying time: quick
- Removing: no problems
- Durability: it started chipping and wearing off on the tips on the 2nd day after application (I didn't use any top coat)
Although the durability turned out not to be that impressive I like this varnish - a perfect shade for upcoming autumn :)
Przy okazji wampowego lakieru wampowe oczko (zmalowane w celach demonstracyjnych, na szybko - makijażowi daleko do ideału) - tak prezentuje się trójeczka 120R (Rainbow Eyeshadows Inglota):
Dark nail varnish calls for a dark eye make-up. Note, this is just a demonstration of the shades - I know that the make-up is not perfect. Inglot Rainbow Eyeshadows 120R:
Zwykle szarości przygaszają moją (przeważnie niebieską) tęczówkę, ale mam wrażenie, że te akurat mi pasują - mają w sobie domieszkę fioletu :)
As I have bluse eyes for most of the time, grey eyeshadows usually don't suit me but I think that these actually do thanks to some purple undertones :)
Lakier całkiem ładny, ale jeszcze bardzie podoba mi się Twój pierścionek :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten lakier. Pierścionek i zegarek są obłędne :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :*:*
OdpowiedzUsuńPiekny lakierek, bardzo w moim guscie. Piersicionek tez mi sie podobga!
Widziałam wydanie z tymi lakierami :) ale nie skusiłam się...sama nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuńPierścionek rewelacja!
pierscionek jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńmieszkasz w Blackpool? ja w Preston :)
pozdrawiam!!!
lakier jest odważny ale bardzo ładny ;) ps zastanawiam się nad tymi trójkami inglota ;)
OdpowiedzUsuńNajładniejszy to jest pierścionek! <3
OdpowiedzUsuńKolor lakieru jest fantastyczny!uwielbiam takie kolory:)))
OdpowiedzUsuńPierscionek-super:)))
Sprite, Kleo, Sylvia, Sonnaille, pierścionek robi furorę :) dziękuję :)
OdpowiedzUsuńZoila, cieszę się, że się podobają :) zegarek był prezentem gwiazdkowym od mojego brata :)
Dzolina, o, jak blisko!
Abscycynko, ja po 1szych testach jestem z tych trójeczek zadowolona :)
Hexx, :) cieszę się, ze się podoba :)
Długo się zastanawiałam czy dodać ten step, właśnie ze względu na twarz :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńkolor lakieru jest absolutnie genialny ;)
OdpowiedzUsuńSylvio, moim zdaniem fajnie wiedzieć, kto siedzi po drugiej stronie komputera :)
OdpowiedzUsuńSmoky, :)
Cduny ten lakier! A co do makijazu to mogę się przyczepić tylko do braku zdjęcia Twojej ślicznej buzi :P
OdpowiedzUsuńLady, dziękuję :*
OdpowiedzUsuńLakier rzeczywiście nie grzeszy trwałością, bo w krótkim czasie pojawiły mi się odpryski (a lakiery trzymają mi się nawet do tygodnia bez problemów) ale kolor wspaniały:)) Czy udało Ci się dostać go w Blackpool? Bo w razie czego widziałam go w dużej ilości na lotnisku...zawsze możesz przyspieszyć przyjazd do Polski;)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor lakieru :3
OdpowiedzUsuń