W kwietniu więcej zużyłam niż kupiłam (yay), choć drobnych przyjemności zdecydowanie nie zabrakło.
Zaczęłam grzecznie, od zakupów koniecznych. Skończył mi sie zmywacz do paznokci, a w tubce pasty też wkrótce nic prócz powietrza nie będzie. Potem jednak poszłam na window shopping do Tk Maxx, gdzie wypatrzyłam zestaw balm stainów z Revlonu za 13 funtów, gdzie w drogerii jedna sztuka kosztuje niecałych 9 funtów. Ponieważ od dawna chciałam je wypróbować, a wszystkie trzy kolory do mnie przemawiają, długo się nie zastanawiałam. Niestety mimo iż nie były otwierane, jeden z nich dziwnie pachnie.
Nowy micel Garniera rozpanoszył się w blogosferze rozpalając moją ciekawość. Kupiłam go z trzyfuntową zniżką w drogerii Boots. W tym samym sklepie była promocja na kosmetyki Bourjois "dwa w cenie 14 funtów", więc skorzystałam z okazji i skusiłam się na nowy dodatek do linii Rouge Edition. Jestem tych pomadek bardzo ciekawa; kocham matowe wykończenie w kosmetykach do ust.
A zatem tylko pastę i zmywacz kupiłam w normalnej cenie. Reszta to promocje.
Dodatkowo w kwietniu ponownie zostałam rozpieszczona przez Justynę:
Kocham ten korektor z Wibo (klik), a reszta idealnie wpasowuje się w mój kosmetyczny gust. Dziękuję Justyno :*
ja prawie zdenkowałam zwykły płyn micelarny z garniera, ale nie przypadł mi do gust, więc kupiłam coś innego. teraz trochę żałuję, że nie wzięłam tego z olejkiem, bo wszędzie o nim pozytywnie piszą.
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię ten ich zwykły micel; uważam, że jest tani a dobry :)
Usuńwersja z olejkiem zbiera dobre opinie, tak, ale w kilku miejscach czytałam też, że micel ten podrażnia oczy...
Mam ochotę na tego NYXa, ale kurcze ostatni grosz znów poszedł na koty, jeszcze tabletek nie chcą połknąć, mnie za to chciały pogryźć ;)
OdpowiedzUsuńojej :P
UsuńDzisiaj miałam te pomadki Bourjois w rękach, ale jakoś nie wzięłam, jestem ich ciekawa :)
OdpowiedzUsuńsłoczowałam swoje dwie na ustach i tuż po aplikacji wyglądają pięknie. nie wiem jeszcze jednak, jak się noszą...
UsuńPomadki Bourjois mnie ciekawią bardzo. Szkoda, ze nie znalazłam koloru dla siebie :) ale jak je oglądałam to myślałam ze sa stworzone kolorystycznie dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy miałaś już wczesniej ten zmywacz? Ja go miałam i on nie zmywał... W ogóle. Zaniosłam go spowrotem di Tesco :)
kolory są śliczne, to prawda. dwa albo trzy są jednak do siebie bardzo bardzo zbliżone,a to jest trochę bez sensu...
Usuńnie mialam zmywacza wcześniej, ale już go używałam i jeśli płatek jest porządnie nasączony, robi co ma robić :)
Na pewno i ja wypróbuję ten płyn z garniera, mam wersję dwufazową ale niebieską. Dobrze usuwa nawet wodoodporny tusz
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiałam się wielokrotnie nad tym korektorem z Wibo. Chyba w końcu go kupię :).
OdpowiedzUsuńu mnie sprawdza się znakomicie :)
UsuńJa wole blyszczace wykonczenie na ustach.
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńEch, kiedy wreszcie producenci wezmą sobie do serca fakt, że jeśli odpowiednio nie zabezpieczą swoich produktów, znajdą się różni macanci, którzy zechcą to wykorzystać (jak z dziećmi, no, jak z dziećmi - jeśli nie schowasz, to wezmą; zero wyobraźni). Tak, widzę, podkreśliłaś, że nie były otwierane, ale tak mi się nasunęło i wylałam swoje żale, bo kupiłam użytą pomadkę - szóstkę z Wibo Juicy Color, tak btw (pośpiech i "spodobanie się" towaru nie jest dobrym towarzyszem zakupów).
OdpowiedzUsuńPS:
Ostatnio złapałam fazę na "nudzenie" - nie, nie rezygnuję z dotychczasowych ulubieńców, ale pomadki i lakiery właśnie w kolorze nude szalenie mi się ostatnio spodobały - wcześniej zaś byłam ich zadeklarowaną przeciwniczką.
ja myślę, że trafiłam na produkt nie macany, ale po prostu leciwy. czasem się to w Tk Maxx zdarza :/ szkoda, że trafiło akurat na kolor, na którym zależało mi najbardziej. myślę jednak, że i tak wypróbuję jak wygląda na ustach :)
Usuńhe he, nigdy nie mów nigdy ;) też miewam fazy na nude :)
Wszędzie ostatnio widzę ten płyn Garniera. Jak tylko zużyję swój to kupię go i sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńmój czeka na swoją kolej. jestem go ogromnie ciekawa :)
UsuńCieszę się, że znalazłaś korektor pod oczy, z którego jesteś zadowolona:)
OdpowiedzUsuńja również. gdyby jeszcze był wydajniejszy... ;)
UsuńJestem ogromnie ciekawa tego płynu z Garniera :) Pewnie niebawem się skuszę :)
OdpowiedzUsuńu mnie na razie czeka na swoją kolej :)
UsuńCzekam aż pokażesz nowe pomadki Bourjois na ustach, jestem ich strasznie ciekawa!
OdpowiedzUsuńkiełkuje we mnie pomysł na pewną serię dotyczącą pomadek, więc możliwe, że pokażę je na ustach jeszcze przed pełną notką :)
UsuńTen korektor z Wibo chciałam upolować na promocji w Rossmannie, ale wyszedł :)
OdpowiedzUsuńojej :/ co tylko świadczy o jego popularności...
UsuńWidzę jakieś nowe burżujki... Uwielbiam tę serię pomadek. Dobrze, że jeszcze ich u nas nie widziałam, bo w tym miesiącu miałam nie robić kosmetycznych zakupów.
OdpowiedzUsuńRouge Edition Souffle de Velvet to tegoroczna nowość. w UK dostępnych jest osiem odcieni, ale nie ma wśród nich żadnego nudziaka
UsuńJestem bardzo ciekawa tego micela:)
OdpowiedzUsuńna razie czeka u mnie na swoją kolej :)
UsuńTen płyn micelarny bardzo ładnie pachnie i jest bardzo skuteczny, generalnie opłaca się go kupić bo w promocji 400 ml kosztuje około 13 zł, a to naprawdę super cena jak na "dwufazę", choć producent określa go mianem micela ;) Niestety jest jeden minus - potrafi mnie zapiec w oczy... A różowy Garnier tego nie robi :(
OdpowiedzUsuńczytałam właśnie kilka opinii, że szczypie w oczy... mam nadzieję, że u mnie nie będzie :/
UsuńOby tak było :)
Usuń