Maskę kupiłam tutaj. 300 ml wystarczyło mi na około 3 miesiące stosowania raz w tygodniu.
Moje kłaki polubiły się z tym produktem.
Maskę zapakowano w plastikowy słoik. Pod nakrętką jest jeszcze przykrywka dodatkowo chroniąca produkt. Szata graficzna utrzymana w kolorach khaki.
Maska jest biała i bardzo apetycznie pachnie ciasteczkami. Zapach nie utrzymuje się na moich włosach. Produkt ma dość rzadką konsystencję, ale do opanowania.
Po zastosowaniu maski moje włosy były gładkie, sypkie i błyszczące. Wyglądały ładnie i zdrowo. Czy rosły szybciej niż normalnie? Nie wiem, nie mierzyłam. Natomiast mogę od razu powiedzieć, że kosmetyk nie zahamował u mnie wypadania włosów w najmniejszym stopniu. Od kilku miesięcy na oko gubię setkę włosów dziennie i nic nie działa na zredukowanie tej liczby. Myślę, że to stres, a na razie nie mogę się od niego uwolnić.
Maska nie wpłynęła negatywnie na skalp. Nie obciążała mi też włosów. Jestem na tak.
a u mnie się nie sprawdziła za bardzo :(
OdpowiedzUsuńobciążała
ale ten zapach <3
u mnie nie było obciążania :)
UsuńWolę raczej maski z bardziej treściwą konsystencją :)
OdpowiedzUsuńKusicie tą babuszką :(
OdpowiedzUsuńale przecież kosmetyki łatwo kupić. kilka kliknięć i gotowe :)
Usuńja ją bardzo lubię, dostałam nawet wczoraj kolejne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńteż nie wykluczam ponownego spotkania :)
UsuńNa sypanie się włosów lepsze będa raczej jakieś wcierki dobrane do potrzeb włosów. Najważniejsze że sama maska ładnie się u Ciebie spisała :)
OdpowiedzUsuńPopieram Katalinę - wcierki na wypadanie włosów najlepsze :)
UsuńPróbowałaś pić zaparzone skrzyp/pokrzywę/drożdże?
nigdy nie stosowałam wcierek. postawiłam na oleje i maski... może niesłusznie.
Usuńwciąż karmię piersią, więc nie piję ziołowych herbat
Ale herbata z pokrzywy nie powinna zaszkodzić... Tak przynajmniej mi się wydaje, ale w sumie nie sprawdzałam tego. Ja akurat piję pokrzywę od dłuższego czasu - inna sprawa, że nie wpłynęło to jakkolwiek na ograniczenie wypadania włosów.
UsuńA maseczka z nafty kosmetycznej na skórę głowy? Może to by pomogło?
zioła potrafią być problematyczne. niby niektóre są bezpieczne, ale postanowiłam na czas laktacji żadnych nie stosować. z suplementacją tak samo. zresztą lekarz mi powiedział, że lepiej abym dostarczała organizmowi witaminy i minerały w jedzeniu, nie w tabletkach, i tego się trzymam.
Usuńprzyznam, że na swoje wypadanie kupiłam tylko dwa oleje i to wszystko.może po prostu potrzebują czasu, by zadziałać
Z olejów, których używałam na wypadanie nie znalazłam lepszego od Khadi. On autentycznie działa, tylko że trzeba wykazać się konsekwencją w stosowaniu. U mnie to było jakieś 3 razy w tygodniu po 4h na głowie, a to bywa dość uciążliwe, choćby z uwagi na intensywny zapach i mało atrakcyjny wygląd ;)
Usuńmało atrakcyjny wygląd mi nie przeszkadza. moim problemem jest to, że nigdy nie wiem, kiedy Mała zaśnie i nadarzy się okazja wskoczenia pod prysznic... czasem bywa tak, że nałożę olej, a ona zaśnie za pół godziny, więc muszę dość szybko ten olej zmyć ;)
Usuńjeszcze nigdy nie mialam nic od babuszki Agafii...
OdpowiedzUsuńa jesli chodzi o maski do wlosow to jeszcze nie znalazlam takiej, ktora by mnie zachwycila i moglabym ja z czystym sercem polecic, choc szczerze mowiac moje wlosy lepiej wygladaja, jak oblepie je sylikonami.... ;)
ja silikony stosuję głównie zimą, kiedy włosy ocierają się o swetry :)
UsuńWizja gładkich, sypkich i błyszczących włosów jest niezwykle kusząca:) Mam nadzieję, że niebawem uda się powstrzymać wypadanie.
OdpowiedzUsuńmoje życie musi wyjść na prostą. póki nie ruszymy z biznesem i nie pozałatwiamy innych spraw, nie uwolnię się od stresu :/
UsuńPodoba mi sie jej opakowanie :D
OdpowiedzUsuńW sensie grafika na etykiecie :P
Usuńa mi nie :]
UsuńNie ciągnęło mnie do niej bo sama robię domowe mieszanki z drożdżami :)
OdpowiedzUsuńja w włosowej kwestii akurat wolę gotowce :)
Usuńrozumiem :)
UsuńU mnie tak maska lekko puszyła włosy, ale genialnie sprawdzała się na skalpie :-)
OdpowiedzUsuńu mnie właśnie lekko wygładzała :)
Usuńuwielbiam ją, regeneruje włosy
OdpowiedzUsuńteraz też do mnie dotarła
i mam nadzieje, że odratuje moje sianko
Bardzo lubiłam.
OdpowiedzUsuńA nie myślałaś, że może wypadają teraz po urodzeniu dzidzi?
to też możliwe... sama już nie wiem :/
UsuńWłaśnie mam tą maskę i pokładałam w niej duże nadzieje........
OdpowiedzUsuńjeśli masz problem z wypadaniem włosów to zapraszam do mnie na bloga jest tam szansa na wygranie zestawu 3 miesięcznego Priorin extra firmy bayer i nie trzeba byc obserwatorem bloga wystarczy wypełnic ankiete:) może ten suplement diety ci pomoże:)
Pozdrawiam!!
nie wierzę w suplementy...
UsuńMoże pomogłyby Ci wcierki do skóry głowy na takie wypadanie włosów? W ciąży i po urodzeniu niestety hormony u kobiety wariują :( Z wypadaniem większego problemu nigdy nie miałam, ale Jantar mocno pomógł mi na porost - miałam mnóstwo baby hair.
OdpowiedzUsuńnie próbowałam wcierek. kupiłam dwa oleje i tę maskę na ten problem :)
UsuńPrzez te etykiety zupełnie nie kuszą mnie ichniejsze kosmetyki ..
OdpowiedzUsuńJednakże wizja gładkich, sypkich i błyszczących włosów jest mocno obiecująca :) no i ciasteczkowy zapach...chcieć :D
ja pewnie będę wracać do tej maski :)
Usuń