poniedziałek, 28 lipca 2014

Sylveco, lekki krem brzozowy

Od dawna chciałam wypróbować pielęgnację Sylveco, więc bardzo się ucieszyłam, kiedy znalazłam ten krem w paczce od Hexxany. Tyle że na dzień dobry zignorowałam przeznaczenie kremu (krem na dzień) i stosowałam go na noc. Na dzień nakładam na twarz duet serum z witaminą C i filtr SPF 50, i po prostu nie mam potrzeby stosowania jeszcze jednego kosmetyku. Z ulgą mogę napisać, że produkt w moim przypadku sprawdził się jako krem nocny. 50 ml wystarczyło mi na około 6 tygodni stosowania raz dziennie na twarz i szyję.

INCI: Woda,  Olej z pestek winogron,  Olej sojowy,  Ksylitol,  Sorbitan Stearate & Sucrose Cocoate,  Masło karite (Shea),  Stearynian glicerolu,  Olej arganowy,  Olej jojoba,  Kwas stearynowy,  Alkohol cetylostearylowy,  Alkohol benzylowy,  Betulina,  Witamina E,  Ekstrakt z aloesu,  Alantoina,  Guma ksantanowa,  Kwas dehydrooctowy,  Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej,  Lupeol,  Kwas oleanolowy,  Kwas betulinowy 

Mamy tu higieniczne opakowanie z pompką. Plastik jest twardy i nieprzezroczysty; nie da się kontrolować stopnia zużycia produktu. Tubka z biegiem czasu robi się coraz lżejsza, ale nie da się przewidzieć momentu, w którym wyciśniemy z niej ostatnią porcję.

Krem ma białawy kolor i pachnie sumą swoich składników. Zapach odbieram jako neutralny. Mazidło ma dość lekką konsystencję, ale trzeba uważać ze stosowaną ilością - może się nieco mazać po twarzy i wymagać chwili wmasowywania. Wiele naturalnych kosmetyków tak ma. Krem niby wchłania się do matu, ale czuć na twarzy jakby woskowy film. Tylko raz nałożyłam kosmetyk na dzień, żeby sprawdzić, czy nadaje się pod makijaż. Nadaje się.

Według producenta krem nadaje się dla każdej cery. Moja jest tłusta i płytko unaczyniona. Mam tendencję do wyprysków; zbyt "agresywne" kosmetyki podrażniają moje naczynka i wywołują rumień. Podczas stosowania produktu ze stajni Sylveco nie miałam żadnych problemów z pryszczami. Naczynka również się nie buntowały. Jeśli chodzi o działanie, nie mogę na nic narzekać. Budziłam się z nawilżoną, przyjemną w dotyku, elastyczną skórą. Myślę jednak, że zimą kosmetyk mógłby sobie nie poradzić w kwestii nawilżenia. Ale w końcu nawet z nazwy jest lekki :)

Kosztuje 27,91 zł.

35 komentarzy:

  1. To może zimą sprawdzi się cięższa wersja? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zimą stosowałam rokitnikowy, też lekki, dawał radem, czasem po pilingu dawałam do niego oleju, np.arganowego

    OdpowiedzUsuń
  3. Choć lekki to u mnie bardziej sprawdzał się wiosną, teraz jest nieco za bardzo treściwy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ma wobec niego takie same odczucia :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się jeszcze do niego nie dobrałam. Używałam za to wersji klasycznej, w słoiczku, i jak dla mnie jest zdecydowanie za tłusta, zostawia na skórze tłustą warstwę, która za cholerę nie chce się wchłaniać. A nawilża średnio, bardziej natłuszcza, ciężko się go zużywa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam zupełnie kosmetyków tej firmy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. kusil mnie troche ten krem, ale ostatecznie go sobie odpuscilam.... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam wersję rokitnikową i byłam z niej ogromnie zadowolona. Świetny krem dla wrażliwych naczynkowców.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czyli poza zimą daje radę - to najważniejsze. W ziemie i tak zazwyczaj trzeba sięgać po cięższe produkty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gwoli ścisłości zimą go nie próbowałam, ale widzę po konsystencji i działaniu, że u mnie by się nie sprawdził w sezonie grzejników i mroźnego powietrza :)

      Usuń
  10. Może będzie dobry także dla mojej cery, muszę wypróbować. :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę go w końcu wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  12. Wypróbowałam wczoraj próbkę tego kremu, pierwsze wrażenia pozytywne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze nigdy nie miałam niczego z Sylveco ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to moje pierwsze zetknięcie z kosmetykami marki :)

      Usuń
  14. nie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale widzę że generalnie większość sobie chwili :) szczególnie liczę się z opinią takich naczynkowców jak ja, więc jak wykończę wszystko co mam to chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko pamiętaj, że konkretnie na problemy naczyniowe nie jest dedykowany. po prostu nawilża skórę bez podrażniania naczynek :)

      Usuń
    2. wiem wiem :) przyda mi się coś takiego, bo mam problem z nawracającymi suchymi policzkami i może by sobie poradził taki kremik z tym :)

      Usuń
    3. trudno powiedzieć, bo ja mam tłustą cerę, bez suchych miejsc...

      Usuń
  15. No ja też mam cerę tłustą i po Twojej recenzji wrzucam go na moją listę zakupów!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiesz że w przypadku mojej cery zupełnie się nie spisał ...jestem mieszancem też dość płytko unaczynnionym ;) dziwiłam się jak ten "lekki" krem mnie pozapychał okropnie i ogólnie jestem na nie ..
    Super, że w przypadku Twojej skóry się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Firma zebrała juz wiele pozytywnych recenzji na temat swoich produktów. Miałam próbkę kremu pod oczy i tak mi się spodobał, że kupiłam całe opakowanie :D

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...