Krem (bo w mojej opinii to po prostu krem pod oczy,a nie serum) dostałam od kochanej Hexxany. Sprawdził się u mnie o niebo lepiej niż opisywany wcześniej krem Avy.
Krem zapakowano w typową dla tego typu kosmetyków tubkę z dziubkiem o pojemności 15 ml. Całość dodatkowo zapakowano w kartonik, który zawiera istotne informacje na temat kosmetyku. Mazidło ma biały kolor i dość lekką konsystencję. Wchłania się jednak dość wolno (kilka minut), a przy zastosowaniu większej ilości czuć na skórze pod oczami klejący film. Produkt bardzo dobrze nadaje się pod makijaż; korektor się na nim nie roluje. Opakowanie wystarczyło mi na około 12 tygodni stosowania dwa razy dziennie - rano i wieczorem.
Dodam też, że stosowałam kosmetyk tylko pod oczy. Na razie nie czuję potrzeby nakładania niczego na kontur ust...
Na moje laickie oko skład produktu jest bardzo ciekawy. Nie wiem tylko, jak przekłada się na potrzeby mojej skóry.
Mam 28 lat i pierwsze zmarszczki pod oczami. Zależy mi na nawilżeniu i ujędrnieniu rejonów podocznych. Jestem też łasa na obietnice spłycenia zmarszczek. Krem Gerovital sprawdził się w pierwszych dwóch kwestiach. Byłam naprawdę zadowolona z poziomu nawilżenia skóry, dzięki czemu zyskała również na jędrności. Moje pierwsze zmarszczki nie zostały niestety spłycone (chlip). Dlatego krem uważam za bardzo dobry, ale nie rewelacyjny...
Ostatnio oglądałam w sklepie produkty z tej firmy i mocno mnie zaciekawiły :) Całkiem nieźle się spisał, rozważę zakup :)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę w ogóle tej firmy :)
OdpowiedzUsuńja też jej nie znałam :)
UsuńNie mogę się zmusić do używania kremu pod oczy :/ normalnie jakaś tępa pała pod tym względem jestem - wiem, że powinnam, a tego nie robię
OdpowiedzUsuńja mam dużą motywację, kiedy spojrzę na rodziców. cóż, genetycznie nie ma szans na gładką skórę pod oczami po 40-tce i już teraz widzę tego znamiona :( już mam zmarszczki pod oczami, pomimo stosowania kremów od 18 roku życia :( pewnie bez nich wyglądałabym gorzej...
UsuńNie słyszałam o nim, grunt że dobrze nawilża, a zmarszczki - wieku nie oszukasz, trzeba się pogodzić, można się wspomagać byle nie przejmować zbytnio :*
OdpowiedzUsuńniby wiem, ale liczyłam, że do trzydziestki widocznych zmarszczek nie będzie ;)
UsuńZupełnie nie znam ale ogólnie bardzo lubię wypróbowywać nowe produkty pod oczy, wciąż szukam tego idealnego :P
OdpowiedzUsuńja obawiam się, że ideał nie istnieje...
UsuńJa ostatnio trochę zapomniałam o kremach pod oczy, muszę pamiętać o regularnym stosowaniu:)
OdpowiedzUsuńja nie zapominam, bo moja skóra domaga się kremu ;)
UsuńJeśli Cię to pocieszy, to jeszcze nie trafiłam na krem, który by mi spłycił zmarszczki pod oczami ;)
OdpowiedzUsuńnie, nie pociesza mnie to. wręcz przeciwnie...
UsuńNigdy nie slyszalam o tym kremie, ale z opisu juz moge wywnioskowac, ze jest nie dla mnie. Ja lubie tresciwe kremy, mocne nawilzenie to koniecznosc ;)
OdpowiedzUsuńmasz ulubieńca ?
OdpowiedzUsuń