czwartek, 31 stycznia 2013

Zakupy i nabytki stycznia

Po sporym denku trzeba było uzupełnić pewne braki. A że styczeń to był czas przecen i promocji, to i zakupy wyszły niemałe...

Nie wiem, czy pamiętacie, że w grudniu spadłam ze schodów, podziurawiłam spodnie i dorobiłam się pięknych obtarć? Wspominałam :) W każdym razie postanowiłam coś na te obtarcia kupić i padło na Scar Serum od Palmer's (Ł7,95). Na razie odczucia mam mocno mieszane w kierunku negatywnych, ale stosuję dalej... Poza tym potrzebowałam antyperspirantu, a bardzo lubiane przeze mnie kulki Nivei były w promocji half price, więc od razu wzięłam dwie (Ł1,03 każda). Poza tym w promocji Ł2 off była względna nowość Garniera - olejek do ciała. Już jakiś czas temu olejek wzbudził moją ciekawość, więc skorzystałam z obniżki płacąc Ł5,49. Kupiłam też pilniczek, który już zdążył mi się rozkleić. Coś nie mogę w UK trafić na trwały pilnik do paznokci :(







Perfumy Beyonce Midnight Heat w promocji kosztowały Ł11,99. Skusiła mnie w nich cudna, słodka, śliwkowa nuta. Niestety okazało się, że z promocji skorzystała chyba co druga kobieta w UK, więc na razie perfum nie noszę... Poczekam, aż konkurencja zużyje swoje buteleczki ;)













Innego dnia wypatrzyłam w promocji (Ł12,99) tenże zestaw. Wzięłam.



















Jakiś czas temu Hexxana podarowała mi Joy Card o wartości Ł3 do The Body Shop. Hexx sama nie mogła karty wykorzystać. No i podreptałam do salonu TBS, pokręciłam się w kółko i w końcu wybrałam dwa cienie. Każdy z nich kosztował w wyprzedaży Ł2,50, więc z kartą za te dwie sztuki zapłaciłam jedyne Ł2.








Niedługo skończy mi się serum antycellulitowe, więc potrzebowałam czegoś w jego miejsce. Postanowiłam wypróbować m-shop, polską internetową drogerię w UK, o której przeczytałam u Kosmetycznego-przekładańca. Ogólnie ceny nie są najniższe, ale drogeria ma naprawdę bogaty asortyment a przesyłka przyszła bardzo szybko.

O ile dobrze pamiętam, za to zamówienie zapłaciłam niecałe Ł17. Wzięłam przy okazji trzy próbki perfum z Avonu, bo kosztowały tylko po 20 pensów. Heh, bardzo odtwórcze zapachy, Avon się nie popisał...









Skorzystałam również z blogowej wyprzedaży u Bogusi, od której odkupiłam bazę pod cienie Lumene (od dawna chciałam ją wypróbować, ale na razie grzecznie czeka, aż zużyję bazę Hean) i próbki podkładów Annabelle Minerals. Niestety są dla mnie za ciemne :( Może sprawdzą się do konturowania?

Za te kosmetyki zapłaciłam ok. 35 zł.

Bogusia dorzuciła od siebie 40% kwas migdałowy na jeden zabieg. Dziękuję :)











Brakowało mi w kosmetyczce łatwych do roztarcia kredek-grubasków do smokey. Pod wpływem pozytywnej opinii Hexx kupiłam dwie sztuki od Maybelline :)

Zapłaciłam Ł5,99 za sztukę.

Jestem po wstępnych testach i chyba kupię jeszcze brązową...



W styczniu doszedł do mnie też prezent od kochanej Beauty In English, która odstąpiła mi tubkę uwielbianego przeze mnie, lecz niestety wycofanego z Rossmanna, kremu do mycia twarzy Alterry. Beauty dorzuciła też pielęgnacyjne rybki. Bardzo Ci dziękuję :*
















Na sam koniec pochwalę się dwiema pozycjami z wish-listy - pędzlami Real Techniques, za które nie zapłaciłam ani funta! "Kupiłam je" za punkty na karcie Boots. Hell yeah! Jaram się niesamowicie :D




























Podjęłam również drugą w dziejach bloga "współpracę", polegającą na zrecenzowaniu otrzymanych od firmy kosmetyków po dogłębnych testach. Zwykle nie przyjmuję tego typu propozycji, ale tę polską markę bardzo lubię, a nie postawiono mi żadnych dziwnych warunków czy terminów. Szczegóły jutro :)

62 komentarze:

  1. Też nie lubię, jak co druga osoba pachnie jak ja - wcale się nie dziwię, że czekasz.
    Z anabelle minerals wyszły jakieś jaśniejsze kolory, bliżej wakacji na pewno ich spróbuję.
    A pędzli to jeden wielki zazdr!!! ;)

    Buziak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet nie wiesz, jak się wściekłam, kiedy zaczęłam czuć ten zapach na co drugiej napotkanej kobiecie...

      te testerki anabelle, które mam, są "medium" a nie "light", dlatego są za ciemne ;)

      cmok :*

      Usuń
  2. Pędzle RT za free!! Hell yeah!

    OdpowiedzUsuń
  3. Brązowa kredka od od Maybelline jest całkiem fajna :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba kupię, bo pierwsze testy kredek wypadły naprawdę pomyślnie :)

      Usuń
  4. fajnie fajnie. ja bym chciała bardzo rimmel apocalips, podoba mi się dużo kolorów :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa jestem jak sprawdzą się produkty z Ziaji... czytałam o nich sprzeczne opinie

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię kulki Nivea :) i zazdroszczę pędzli ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kulki Nivei kupuję w miarę regularnie :)

      jaram się tymi pędzlami niesamowicie ;)

      Usuń
  7. aj tam, to takie maleństwa, nie ma za co:) oj ale Ci zazdroszczę tych pędzelków, jeszcze za free, to w ogóle jesteś mistrzem udanych zakupów:D Daj koniecznie znać co o nich sądzisz, bo na obydwa się czaję:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię serum od ziaji i antyperspirant pearl beauty tylko w sztyfcie. Jakis czas temu zamowilam te sama pedzle rt ale chyba mi urzad celny capnal paczke bo cos dlugo idzie:/

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo zakupów:))Taka gruba kredka też by mi się przydała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama się zdziwiłam, że tyle rzeczy nakupowałam :]

      Usuń
  10. tez chce te pedzle, bardzo bardzo:D czekam az moj portfel bedzie troche grubszy:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Cieszę się, że karta się przydała :) Wiedziałam, że pójdzie w dobre ręce.

    Pędzle nabyte taką drogą to super sprawa, także zdecydowałam się na kartę Bootsa bo w sumie często tam zakupy robiłam i będę robić.

    Przyjemnego używania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miały być perfumy, ale tych mi na razie wystarczy ;) mam nadzieję, że face expert okaże się moim ideałem do konturowania...

      Usuń
    2. Też tak sobie dumam, ale okaże się niebawem. Jak na razie nie znalazłam ideału choć mam jeszcze Zoevę do wyprobowania.

      Usuń
    3. ja też szukam. tak to na razie nie mam innych pędzlowych potrzeb. Ideału do konturowania mi trzeba :]

      Usuń
  12. Uwielbiałam ten krem do mycia twarzy z Alterry. Ciekawy ten olejek do ciała Garniera;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też! strasznie zła jestem, że Rossmann go wycofał...

      Usuń
  13. ja za punkciki Boots caly core collection RT kupilam:D tez lubie kulki Nivea;]

    OdpowiedzUsuń
  14. Koniecznie daj znać jak się sprawuje baza Lumene:-)Pędzle,ach te pędzle:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno kiedyś napiszę recenzję ;) ale na razie baza musi poczekać na swoją kolejkę...

      pędzle *_*

      Usuń
  15. O, ciesze się, że mogłam przyczynić się do polecenia m-shopu, a mi poleciła go oczywiście nie zastąpiona Hexx :) Też byłam bardzo zadowolona z całości realizacji zamówienia, bardzo ładnie zapakowana paczka przyszła. Perfumy Beyonce kuszą mnie ostatnio przez te spore promocje, ja chciałam kupić Heat przed świętami w Superdrug, bo było w podobnej cenie, ale niestety nie doczekałam się uzupełnienia stocku :( A i ten drenaż z Ziajki jest u mnie regularnie w kosmetyczce i działa rewelacyjnie, jedynie co to zalecany masaż jest nieco męczący i na ogół zatrudniałam do niego połówkę, ale rezultaty są widoczne i szybkie :) Bazę Lumene mam w planach jak zużyję Artdeco :)
    Nie mogę się doczekać co to za współpraca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto wiedzieć o takich ciekawych miejscach ;)

      co do masażu, ja po prostu posiłkuję się masażerem. tak mi łatwiej ;)

      Usuń
    2. No tak, ale tutaj masz serum drenujące i wedle zalecań producenta inaczej to wygląda, niż masażerek :) I ja stosowałam opisaną tam metodę i wtedy efekt był naprawdę godny polecenia.

      Usuń
    3. jeszcze nie studiowałam "instrukcji obsługi", bo jak zużyję obecnie stosowane serum, zabiorę się najpierw za ziajkowe rozgrzewające. dopiero potem za drenujące :)

      Usuń
  16. Wooow, dużo tego strasznie!
    Jak to możliwe, że każda kobieta pachnie tak samo?! hoho
    Jestem ciekawa współpracy :D!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawie każda. idę do sklepu, Pani przy kasie nim pachnie. czasem mijając kogoś czuję ten zapach. kilka babek, które przyjechały do hotelu nim pachniało...

      Usuń
  17. Zakupy za punkty - bardzo mi się to podoba :D.
    Kupiłam tę kulkę invisible z Nivei, odważyłam się zdradzić Garniera, zobaczymy co z tego wyjdzie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Chętnie jutro się dowiem, która polska firma traktuje blogerki i ich czytelniczki serio i nie stawia dziwnych wymagań:)

    Też chętnie wypróbuję bazę Lumene, ale muszę najpierw zużyć La Rosę i Inglota;) Potem będę kontynuowała poszukiwania bazy idealnej;)

    Mam jeden pędzel RT, postawiłam na kabuki:) Bardzo go lubię, ale wydaje mi się, że równie dobrze sprawdziłby się jego odpowiednik z Ecotools;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaraz zabiorę się za pisanie posta :)

      może Lumene okaże się tą idealną?

      ja mam kilka pędzli Ecotools, dlatego tym razem postawiłam na RT ;)

      Usuń
    2. Chętnie w stosownej chwili zapoznam się z Twoją recenzją bazy Lumene:) Słyszałam o niej wiele dobrego. Potem pojawiły się informacje, że ją zmodyfikowano i już nie jest taka rewelacyjna...

      Usuń
    3. oj, to pewnie trochę potrwa, bo chcę najpierw zużyć bazę hean. lumene jest na razie w zapasach ;)

      Usuń
  19. Zazdroszczę pędzli, też mam na nie ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pędzelki! Różowego puchacza muszę mieć, nie wiem za co, nie wiem po co, nie wiem kiedy, ale chcę i już! :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale fajniuchno nakupowałaś. Baw się dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  22. opłacało się zbierać punkty na te pędzle :))

    OdpowiedzUsuń
  23. zaszalałaś! a tymi pędzlami na końcu to już w ogóle mnie rozbroiłaś:/ mam zestaw core colection i chcę więcej!

    OdpowiedzUsuń
  24. Daj znać jak będzie się spisywać ten specyfik na blizny ;) Też mam kredkę master drama i jestem bardzo zadowolona, mam ją w normalnym rozmiarze nie jumbo.Super czerń i trwałość, tylko że szybko "zastyga" wiec z niewtulanymi poprawkami trzeba się szybko uwijać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie niezbyt się sprawdza...i do tego klejuch to niesamowity :/

      po pierwszych użyciach jestem oczarowana tymi kredkami :)

      Usuń
  25. zakupy kuszące, ja też szaleję na punkcie tych pędzli i musze je kupić i basta :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyznam, że na razie jestem z nich ogromnie zadowolona :)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...