wtorek, 26 czerwca 2012

AA, Cera Naczynkowa, Maseczka odżywczo-regenerująca

I bought this product in Poland. Therefore, I wrote a review only in Polish. However, if you have any questions or would like me to translate this review for you, drop me a line. I will be delighted to help :)
*** 
Opisywaną dzisiaj maseczką kończę przygodę z maskami do twarzy AA... przynajmniej na jakiś czas. Może przyciągnie mnie seria eko? Kto wie :) Póki co stwierdzam, że cztery wypróbowane przeze mnie maseczki były bardzo przeciętne...

Maseczka odżywczo-regenerująca ma postać białego, tłustego kremu. Nie wchłania się całkowicie - po 15 minutach zbieramy z twarzy nadmiar produktu. Po kilku ruchach chusteczką./wacikiem na buzi pozostaje tłustawy film a po przejechaniu palcem po policzku produkt się roluje. Zapach mazidła jest bardzo delikatny i nienachalny. Saszetkę o pojemności 10 ml kupiłam za kilka złotych w Douglasie, a każda 5 ml połówka wystarczyła mi na jedną aplikację.

Rzućmy okiem na skład. Listę składników otwierają gliceryna i olej mineralny, które mogą być komedogenne. Mnie na szczęście maseczka nie zapchała ani nie podrażniła. Dalej: olej Canola (działa przeciwzapalnie, wygładza, natłuszcza), masło kakaowe (poprawia koloryt skóry, zapobiega wysuszaniu naskórka), wspomniany przez producenta kompleks składników wzmacniających naczynka, wyciąg z kasztanowca zwyczajnego (działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, uszczelnia naczynia krwionośne), witamina E (działa antyoksydacyjnie, wzmacnia barierę naskórkową, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, poprawia ukrwienie skóry), alantoina i pantenol (działanie łagodzące, regenerujące), wyciąg z aceroli (właściwości antybakteryjne, bogate źródło witaminy C), witamina K (reguluje proces krzepliwości krwi), atelokolagen (napina i wygładza skórę) - to na plus. Żeby jednak nie było za różowo, produkt zawiera takie potencjalne alergeny jak metylparaben, propylparaben, fenoksyetanol oraz DMDM hydantoina.

Producent obiecuje nam wiele: zmniejszenie rumienia i przekrwienia skóry, wzmocnienie i uszczelnienie  naczyń krwionośnych, zapobieganie ich pękaniu, długotrwałe nawilżenie skóry, jej regenerację, odżywienie i łagodzenie podrażnień. Co zauważyłam? Rumień był nieco uspokojony, ale nie zniknął. Maseczka zastąpiła mi krem na noc - nawilża dość dobrze, rano skóra nie była ściągnięta. Odżywienia i regeneracji skóry, czy łagodzenia podrażnień nie zaobserwowałam. Co do wzmocnienia i uszczelnienia naczyń krwionośnych - tutaj potrzeba systematycznej pielęgnacji i działania od wewnątrz, jedna maseczka cudów nie zdziała ;)

W moim odczuciu jest to kosmetyk przeciętny. Nie szkodzi, ale nie daje też tak widocznych efektów, jak naturalne glinki czy algi.



Skład:
Aqua, Glycerin, Paraffinum Liquidum, Cetearyl Ethylhexanoate, DI C12-C13 Alkyl Malate, Squalane, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Canola Oil, Theobroma Cacao Seed Butter, Betaine, Glyceryl Stearate Citrate, Caprylyl Methicone, Xylitylpolyglucosides, Xylitan, Xylitol, Troxerutin, Horse Chestnut Extract, Tocopheryl Acetate, Creatine, Isopropyl Myristate, Parfum, Allantoin, Panthenol, Malpighia Punicifolia Extract, Carbomer, Magnesium Aluminium Silicate, Disodium Phosphate, Hesperidin Methyl Chalcone, Steareth-20, Dipeptide-2, Palmitoyl Tetrapeptide-3, Butylene Glycol, Caprylic/Capric Triglyceryde, Phytonadione, Atelocollagen, Sodium Chondroitin Sulfate, Methylparaben, Propylparaben, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, Sodium Hydroxide

28 komentarzy:

  1. Nie mam problemów z naczynkami, ale regeneracja przydałaby się mojej skórze-szkoda, że w tym kierunku maseczka jest mało skuteczna.

    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że tu warto sięgnąć po naturalną pomoc, np. olej tamanu :)

      Usuń
  2. Kurcze, Ty to chyba przetestowałaś (przynajmniej) połowę maseczek ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. Troszkę się boję, że jednak mogłaby mnie zapychać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak się tutaj władowałam, żeby zobaczyć, czy AA tym razem Cię zaskoczyło, ale widzę, że jednak nic z tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma tego złego, przynajmniej wiem, po co nie sięgać :)

      Usuń
  5. szkoda,że nie ma powalających efektów bo chętnie bym coś takiego dla mojej naczynkowej skóry zakupiła,ale z drugiej strony może efekty byłyby przy dłuższym użytkowaniu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, na naczynka super jest maska algowa z żurawiną od Organique; tam widać było świetny wpływ na skórę od pierwszego użycia :)

      Usuń
  6. Nie zachęca mnie do wypróbowania..

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale z Ciebie maseczkowa panna ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. czyli też i nie dla mnie.. dobrze wiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja chyba wypróbuję. Wszystko co na naczynka jest moją nadzieją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na naczynka bardzo Ci polecam algową maskę z Zurawiną z Organique, jest prześwietna :)

      Usuń
  10. Odemnie niedługo dostaniesz kolejne maseczki do testowania ;) Paczucha się tworzy tylko czekam jeszcze na coś i liczę, że do piątku to dostanę to będę mogła Ci już wysłać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, ale przecież nie musisz tworzyć paczuchy :*

      Usuń
    2. Dużo tego nie będzie, ale mam nadzieje że ucieszysz się, bo chce Cie chociaż w minimalnym stopniu uszczęśliwić tak jak Ty mnie i podziękować Ci za fatygę ;)

      Usuń
    3. jeśli mogę, chętnie pomagam :) wielka fatyga to nie była :*

      Usuń
  11. Hehhe, im więcej czytam takich wpisów tym bardziej przekonuje się do pomysłu, o którym rozmawiałyśmy w Superpharm, że przed pójściem na zakupy pielęgnacyjne, będę sobie drukowała listę składników "fu-be" i przed zakupem będe wertowała INCI ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kat, powiem Ci, że ja powoli dostaję świra na tym punkcie... a wiele moich zapasów, w tym maseczkowych, pochodzi z czasów, kiedy na składy nie zwracałam takiej uwagi, no ale przecież nie wyrzucę

      Usuń
  12. Miałam bardzo podobne odczucia w związku z tą maseczką, więcej nie kupie. Nie znoszę, jak mi się coś roluje pod palacami;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ty to jesteś maseczkowa dziewczyna ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...