This product is available in Poland and therefore the review is only in Polish. However, should you have any questions, don't hesitate to drop me a line :)
**********************************************************
Będąc w Polsce potrzebowałam odżywki do włosów. Nie chciałam kupować nic drogiego, ale polowałam na coś bez silikonów. I wiecie co? Znalazłam :)
- Dostępność: Rossmann, Natura.
- Cena: ok. 5 zł
- Pojemność: 200 ml.
- Kolor: białawy.
- Zapach: nie wiem, do czego go przyrównać, ale jest przyjemny.
- Opakowanie: plastikowa, brązowa butelka; wygląda trochę "aptecznie" :).
- Konsystencja: odżywka jest dość gęsta, dzięki czemu nie spływa z włosów po aplikacji.
- Wydajność: standardowa; produktu nie ubywało mi ani wolniej, ani szybciej niż w przypadku innych odżywek.
- Podrażnienia/alergie: u mnie nie wystąpiły.
- Skład: może nie jest fantastyczny, ale nie ma w nim silikonów.
- Działanie: odżywka nie obciąża włosów. Włosy są po niej rzeczywiście, jak obiecuje producent, puszyste i lśniące. Są też bardzo miłe w dotyku. Nie zauważyłam, aby odżywka zredukowała ich wypadanie. Uwaga, odżywka (jak wszystkie bezsilikonowe, z którymi miałam do tej pory do czynienia) nie ułatwia rozczesywania włosów, wręcz przeciwnie.
Odżywka nie spełnia wszystkich obietnic producenta, ale nie oznacza to, że jest to bubel. Bynajmniej. Produkt nie zawiera silikonów i nie obciąża włosów. Kłaczki są po niej puszyste, lśniące i miłe w dotyku. Czego chcieć więcej za te 5 zł?
Znacie? Lubicie?
u mnie się nie sprawdziła, obciążyła moje włosy.
OdpowiedzUsuńLubię ją ;)
OdpowiedzUsuńJedynie co to słyszałam o niej, jednak nie miała okazji jej testować, oczywiście do czasu:)
OdpowiedzUsuńLubię ją, ale odstawiłam, bo zrobiła mi efekt ombre na włosach ;o
OdpowiedzUsuńaż wstyd się przyznać ale obecnie nie stosuję nic na moje kudły ;P
OdpowiedzUsuńlubię ją ^^
OdpowiedzUsuńTo jest odżywka do spłukiwania? Mam szampon z tej serii i jestem z niego całkiem zadowolona (:
OdpowiedzUsuńMoja mama bardzo ją lubi, ja jestem jeszcze przed testami :)
OdpowiedzUsuńobecnie też używam tylko moja jest o innym zapachu, w rozczesywaniu niestety nie pomagają, u mnie sprawdzają się do tego balsamy Mr Potters nie mają silikonów a rozczesywanie idzie jak po maśle :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej :)
OdpowiedzUsuńKamyczek, obciążanie to również kwesta indywidualna :)
OdpowiedzUsuńTaml, Tishak, witajcie w klubie ;)
Anuulla, pewnie prędzej czy później się skusisz :)
Elf, ombre? Mi ona nie wpływa na kolor włosów
Abscysynko, nie masz takiego obowiązku :)
Malowana Lala, tak, do spłukiwania :)
Idalio, jestem ciekawa, czy przypadnie Ci do gustu :)
Beauty Wizaz, dzięki za info, dobrze wiedzieć :)
Natalio, jeszcze wszystko przed Tobą :)
kiedyś używałam, ale nie do końca mam o niej wyrobione zdanie. na razie wracam do olejowania po krótkiej przerwie, przynajmniej nie będę musiała szukać odpowiedniej odżywki :)
OdpowiedzUsuńja ją mam recenzja na moim blogu, jest boska! :)
OdpowiedzUsuńNie używałam tej odżywki ale sporo osób je chwali:)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
miałam z tej serii szampon i bardzo go sobie chwaliłam :)
OdpowiedzUsuńZarówno odżywka jak i szampon z tej serii są bardzo przyjemne :)
OdpowiedzUsuńPrzyglądałam sie ostatnio analogicznym kosmetykom z domieszką chyba miodu. Właśnie to apteczne opakowanie tak mnie zainteresowało. Zastanawiałam się czy by nie kupić, ale na tą chwilę moje kosmetyki do włosów namnożyły się na potęgę, więc sie wstrzymam ;) Jak tak dalej będzie to będe miała tyle produktów do włosów co do makijażu... Zgroza :D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedys z tej serii całkiem fajną odzywkę:)
OdpowiedzUsuńodżywka jak odżywka, ale mnie nie zachwyciła :O
OdpowiedzUsuńJak skończy mi sie szampon z tej serii to kupie sobie ten duet :) Mam nadzieje że bede z niej zadowolona tak jak z szamponu ;)
OdpowiedzUsuńOo nie znam ale chętnie się zapoznam :)) przydała się notka ;)
OdpowiedzUsuńOdżywka z Joanna która działa, a to zaskoczenie :P Mi sie ostatnio trafiaja same 'beznadzieje' odżywkowe :/
OdpowiedzUsuńhttp://imageshack.us/photo/my-images/802/251011068.jpg/
OdpowiedzUsuńTrochę śmieszne zdjęcie, ale chyba widać o co mi chodzi ;) Przestałam używać odżywki i powoli ta różnica kolorów zanika ;p
Ado, ja po zmyciu oleju i tak nakładam jeszcze odżywkę...
OdpowiedzUsuńPikletka, kolejna zadowolona osoba :)
Kobiecewariacje, są zarówno pozytywne jak i negatywne opinie
Smoky, kiedyś wypróbuję ten szampon :)
Bella, tanie, dobre polskie produkty :)
Kat, wow, to naprawdę wpadłaś we włosomanię...
Kleo, :)
Sauria, szkoda :(
Lady, też mam taką nadzieję :D
Complicated3d, cieszę się :)
Aliczkaa, no cóż, tak też bywa...
Elf, o wow, w życiu bym się nie spodziewała, że odżywka może zrobić coś takiego...
Nie próbowałam i chyba na razie mi się nie spieszy, skoro nie ułatwia rozczesywania. Ale zawsze dobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuńJa też ;p ale może to przez rozmaryn, który ma właściwości rozjaśniające...
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam jej :)
OdpowiedzUsuńSłomciu, ja jednak wolę unikać silikonów (choć nie zawsze się da)
OdpowiedzUsuńElf, o, nie wiedziałam, że rozmaryn tak działa; wiedziałam o rumianku :)
Katsuumi, :)
U mnie się nie sprawdziła, spróbuję jej w innym sezonie stosować ;)
OdpowiedzUsuń