Zima i początek wiosny to czas poza sezonem w Blackpool. Co oznacza, że zanim moja córcia zacznie szkołę we wrześniu, staramy się przylatywać do Polski co kilka tygodni. A kiedy jestem w kraju, uzupełniam zapasy i robię zakupy kosmetyczne. Starając się przy tym zachować rozsądek ;)
Jeszcze w UK kupiłam cztery kosmetyki, które mi się pokończyły lub które wkrótce mi się skończą:
Następnie okazało się, że Ziemolina miała dla swoich czytelników 20% rabat do sklepu Bandi do końca lutego. A że miałam listę trzech kosmetyków tej marki, które i tak zamierzałam kupić, z rabatu skwapliwie skorzystałam.
Ostatnio mam ogromny problem z antyperspirantami. Mam wrażenie, że wszystkie się popsuły, więc szukam czegoś, co zapewni mi jakiś komfort. Zatem w Rossmannie capnęłam kilka kulek, a do tego dokupiłam tonik Evree, którym uwielbiam zwilżać Beauty Blendera, kiedy robię makijaż oraz odżywkę, bo zużyłam tę, którą miałam u rodziców.
Skończył mi się mój hit do biustu - olejek Voluplus z mazideł, więc kupiłam kolejną butelkę. Wzięłam również olej makadamia do kręconych włosków mojej czterolatki. Na kolorówce skusiłam się na krzemionkę i na żółty pigment, gdyż posiadam sypki podkład, który jest dla mnie za różowy i bardzo szybko się po nim błyszczę. Spróbuję go troszkę "udoskonalić", ale mam pewne obawy, że ten żółty pigment może go przyciemnić, a na tym akurat w ogóle mi nie zależy... Hm, chyba powinnam była kupić jeszcze pigment biały. Zobaczymy.
Na liście zakupowej mam jeszcze jakiś naturalny tonik/hydrolat. Najchętniej udałabym się po coś do Hebe lub Natury, ale chwilowo choróbsko uwięziło mnie w domu, ech :/
Ja tez zawsze w Polscr buszuje kosmetycznie, ba nawet skladam zamowienia przez inetrnet, a to tylko dlatego, ze w Polsce bywam dwa razy do roku
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńApropo żółtego pigmentu - tak, u mnie on przyżółca, ale w takiej dziwacznej tonacji kolorystycznej (pokazywałam we wpisie z Eveline na przykładzie podkładu) i niestety również przyciemnia. Bardziej lubię żółty korektor LA Girl w odcieniu Light Yellow (taki w tubce, HD Conceal czy jakoś tak), jest dobrze napigmentowany i czysto-żółty. Z kolei nie polecam korektora bananowego z Kobo bo jest półtransparentny i prawie nic nie daje.
OdpowiedzUsuńzobaczymy, jak się zachowa w przypadku podkładu sypkiego (niemineralnego) :) może kupię jakiś żółty podkład mineralny? hm...
UsuńHmmmm, fajna myśl!
UsuńWiem, że Lily Lolo ma żółty korektor mineralny (PeepO) :)
obczaję, dzięki :)
UsuńBandi mnie ciekawi!
OdpowiedzUsuńna razie mam w użyciu ich krem na dzień z filtrem SPF 30 i jestem bardzo zadowolona :)
UsuńRzeczywiście wygląda to dość rozsądnie ;) W temacie antyperspirantów powiem Ci, że żadna kulka się jeszczeu mnie nie sprawdziła. Wszystkie, których używałam okazały się wyjątkowo marne, więc teraz stosuję zimą combo: sztyft z Rexony + spray z Adidasa. Oba antyperspiranty. W pojedynkę nie zawwsze dają radę, ale razem działają jak złoto.
OdpowiedzUsuńdzięki :) staram się już nie gromadzić szalonych ilości ;)
Usuńmoże przerzucę się na sztyfty, ale sprejów wyjątkowo nie lubię, nie odpowiada mi taka forma ochrony :/
Przyjemne nowości :)
OdpowiedzUsuńi przemyślane ;)
UsuńNazbierało się tych antyperspirantów. ja jestem wierna blokerowi Ziaji i jakimś zwykłym dezodorantom :)
OdpowiedzUsuńmnie blokery niestety za bardzo podrażniają :(
UsuńFajnie, że w końcu sobie odpoczniesz i zawitacie do PL.
OdpowiedzUsuńtyle, że się mocno pochorowałam i nie mogę nikogo odwiedzać :((((
UsuńZdrowiej! Mała już do szkoły....no niemożliwe jak ten czas leci..
OdpowiedzUsuńJa też szukam deo...z marnym skutkiem :/
tak, w UK pięciolatki do szkoły idą, a ona skonczy 5 w listopadzie. czas zapiernicza!
Usuńnie wierzę, że nagle wszyscy zrobiliśmy się bardziej potliwi...
Z Bandi bardzo sobie cenię serię Tricho i kupuję regularnie, niebawem minie 1,5 roku :) Ciekawa jestem jak ocenisz peeling Anti-Rouge +, bo sama jestem wierna Iwostinowi i zamierzam wrócić między innymi do Neostraty. Oby z powodzeniem ;)
OdpowiedzUsuńRegularnie korzystam z Uriage Power 3 Deodorant - nie mam mu nic do zarzucenia i jak tylko jest na stanie w chwili zakupów, biorę :) Wróciłam także do Vichy Stress Resist, zmęczyło mnie polowanie na moje ulubione kulki z Nivea i Garniera. Przez jakiś czas ich nie było w każdym miejscu, potem wybiórczo a ja z kolei nie śledzę na bieżąco takich rzeczy, tylko od czasu do czasu kupuję hurtem :D Stąd też powrót do aptecznych antyperspirantów.
Życzę szybkiego powrotu do formy! :*
właśnie chcę sprawdzić, czy on może stanowić konkurencję dla Iwostinu :)
Usuńaptecznych antyperspirantów jeszcze nie próbowałam, ale cała ta sytuacja to dla mnie jakaś paranoja :/
dzięki :* jestem już zmęczona chorowaniem tej zimy :(
Bandi to nie tyle konkurencja, ale dodatkowa alternatywa ze względu na stężenie kwasu laktobionowego oraz całego składu INCI, który zupełnie inaczej się przedstawia w takim ujęciu. Niemniej kwestia samego komfortu podczas stosowania sprawiła, że jestem wierna Iwostinowi i kupuję opakowanie za opakowaniem :D Bandi zostawiam na bliżej nieokreśloną przyszłość ;) aczkolwiek retinol Liq CR dużo zmienił w mojej pielęgnacji, stąd też pomysł na powrót do Neostraty.
UsuńU mnie jakoś zawsze apteka wiodła prym, co prawda kupowałam różne drogeryjne produkty ale bardziej jako "przerywniki". A może to bardziej "wina" po stronie hormonów? U mnie to miało znaczenie przez jakiś czas, ale potem odstawiłam leki i sytuacja się unormowała.
Wcale Ci się nie dziwię, na dodatek prawie wszyscy wokół chodzą zasmarkani i na dobrą sprawę ciężko przewidzieć ciąg dalszy. Najchętniej schowałabym się gdzieś na ten czas i wróciła razem z wiosną ;)
rozumiem :) jestem ogromnie ciekawa, czy będę miała podobne odczucia :)
Usuńnie biorę żadnych leków (oprócz chwilowo antybiotyku), ale byc może powinnam profilaktycznie przebadać się pod kątem hormonów... hm
jeszcze się boję, że dziecko zarażę, a ona mi się też już nachorowała przez ostatnie dwa miesiące :((
Bardzo fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńWidzę produkt trychologiczny z Bandi.. ciekawią mnie te produkty szczególnie :-D Voluplus miałam kupić! Zdrówka życzę.. abyś do tego Hebe / Natury dotarła szczęśliwie :-*
OdpowiedzUsuńczeka na swoją kolej, bo na razie (z)używam mechaniczny peeling do skóry głowy Starej Mydlarni :)
Usuńdziękuję. niestety musiałam dziś iść do lekarza po raz drugi; okazalo się, że rozwinęła się u mnie angina :( a w przyszłym tygodniu już wyjeżdżam :(
ja mam ostatnio tez prodblem z anyperspirantami ... :) w ogole to uparlam sie na te bez aluminium a te nie daja mi ochrony nawet kilkugodzinnej. Wiec wracam powoli do zwykłych anyperpirantow, ale cos nie moge trafic na skuteczny rowniez i bez odswiezania w ciagu dnia sie nie obejdzie...
OdpowiedzUsuńto jest moj ulubiony zmywacz do paznokci :) czy oprocz nas w ogole jeszcze ktos uzywa zwyklych lakierow do paznokci? same hybrydy wszedzie :D
ja dezodorantów bez aluminium używam tylko na noc, po wieczornym prysznicu. na dzień w ogóle się u mnie nie sprawdzają.
Usuńha ha, pewnie należymy do mniejszości ;)
Różowy zmywacz SH jest najlepszy, świetnie się rozprawia nawet z bardzo ciemnymi lakierami :)
OdpowiedzUsuńteż go lubię :)
UsuńUwielbiam zmywacze Sally Hansen, są najlepszejsze ;)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię zmywacza z Isany :)
Usuńja lubię oba, ale do Isany w UK dostępu nie mam ;)
Usuń