Lakier pochodzi z zestawu czterech
miniaturek (5,3 ml każda) ORLY z kolekcji Infamous, który dorwałam w
Tk Maxx za 7,99 funtów.
Kolor: malinowa czerwień
Wykończenie: kremowe
Konsystencja: w sam raz
Pędzelek: klasyczny
Krycie: dwuwarstwowiec
Wysychanie: nie testowałam, użyłam wysuszacza (Golden Rose)
Zmywanie: bezproblemowe
Trwałość: świetna - na swoich miękkich paznokciach pierwsze ubytki dostrzegłam czwartego dnia noszenia
This nail polish comes from a four-piece set from Infamous collection by ORLY, which I bought in Tk Maxx for Ł7.99.
Colour: raspberry red
Finish: cream
Consistency: just right
Brush: standard
Opacity: a two-coater
Drying time: not tested (I used Golden Rose quick dry top coat)
Removing: no problems
Durability: 4 days on my weak, soft nails
Cudna czerwień!
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńŁadny odcień no i trwałość na tak :)
OdpowiedzUsuńotóż to :)
UsuńBardo ładny kolor, nie miałam żadnego lakieru z tej firmy, ale u mnie na szczęście większość lakierów ma niezłą trwałość.
OdpowiedzUsuńja mam z natury miękkie i giętkie paznokcie, więc lakiery nie trzymają się u mnie długo (co mi nie przeszkadza, bo lubię często zmieniać kolor na paznokciach)
Usuńładny, żelowy efekt
OdpowiedzUsuńtak :)
UsuńPiękny kolor. Nie wiem czy to kwestia padania światła, czy odcień aplikuje się nierównomiernie?
OdpowiedzUsuńświatła. lakier bardzo ładnie się aplikuje i na żywo na pewno nie widać żadnych niedociągnięć :)
UsuńLubię takie czerwienie :)
OdpowiedzUsuńja też. a nawet uwielbiam :)
UsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńmnie również :)
UsuńŁadna ta czerwień. Idealny kolor na wiele okazji :)
OdpowiedzUsuńja w ogóle bardzo często noszę czerwień na paznokciach :)
UsuńBardzo ładny odcień czerwieni! :)
OdpowiedzUsuńnie mogę się nie zgodzić :)
UsuńPiękny kolor, raczej nie przepadam za takimi mocnymi odcieniami, ale.. ten jednak ma w sobie "to coś" ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie ma "to coś" :)
Usuńja lubię i mocne odcienie, i pastele - zależy, na co mam ochotę :)
Dawno nie miałam lakierów tej marki, Orly weszło teraz do Douglasa :)
OdpowiedzUsuńo, super. dzięki za info :)
UsuńPowiem Ci, że naprawdę fajny jest ten odcień czerwieni [dla mnie bardziej krwisty niż malinowy, chyba że znowu kalibracja monitora coś miesza :P].
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie tym wpisem, właśnie nabrałam ochoty na czerwień na paznokciach. Klasyka manikiuru jest piękna.
Wiesz, jest coś przyciągającego w tej czerwieni. Jest klasyką manikiuru, szlachetna i piękna w swojej prostocie. Zachęciłaś mnie bardzo do tego odcienia na paznokciach (notabene bardziej krwistego niż malinowego moim zdaniem; choć zależy to od kalibracji monitora), ostatnio bowiem noszę nude lub... nic.
OdpowiedzUsuńna żywo ta czerwień jest bardziej malinowa niż krwista :)
Usuńno tak, nie ma bardziej klasycznego koloru na paznokciach od czerwieni ;)
Niebywały połysk!
OdpowiedzUsuńŚwietny odcień i bardzo ładnie "leży" na paznokciach, co najlepiej obrazuje pierwsze zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńdlatego bardzo się z nim polubiłam :)
Usuń