środa, 27 lipca 2016

Makeup Geek, Eyeshadow Pan (Confection, Bleached Blonde, Moondust, Hipster, Twilight), Foiled Eyeshadow Pan (Charmed) oraz Duochrome Eyeshadow Pan (Rockstar)

Gdyby nie Justyna, pewnie długo jeszcze nie zaliczyłabym spotkania pierwszego stopnia z cieniami Makeup Geek. Jakoś nie znajdowały się na moim celowniku, choć czytałam o nich w samych superlatywach. A to był błąd. Justyna podarowała mi dwa odcienie - wybrała bardzo "moje" kolory - Hipster i Twilight, po czym dała (wraz z Joanną) cynk o promocji na kosmetyki MUG w sklepie Beauty Bay. Tym sposobem zakupiłam pięć kolejnych panów. W cenie regularnej cienie z serii podstawowej oraz duochromy kosztują 4,95 funtów, a folie - 7,95 funtów. Ja zapłaciłam połowę mniej.


Cienie przychodzą w kartnikach, które wbrew pozorom dobrze zabezpieczają produkt podczas transportu. Do przechowywania krążków najlepiej mieć paletę magnetyczną, np. z Inglota. Tym samym cienie MUG dają nam możliwość skomponowania własnej palety kolorów.

Ja posiadam:
Charmed: stalowo-oliwkowy metalik (cień foliowy)
Rockstar: duochrom przechodzacy z beżu w róż - jeden z moich ulubieńców
Confection: matowy rozbielony łosoś (najsłabiej napigmentowany, ale dobrze sprawdza się do rozcierania granic cieni)
Bleached Blonde: odcień plażowego piasku o perłowej bazie ze złotym shimmerem; na słoczach na ręce mi się nie podoba, ale na oku prezentuje się całkiem ładnie i pasuje do mojej tęczówki
Moondust:  śliczny chłodny perłowy brąz z lekko różowawą poświatą
Hipster: satynowy czekoladowy brąz
Twilight: satynowy lekko przybrudzony wrzos, mój kolejny ulubieniec

Za wyjątkiem pastelowego Confection reszta cieni jest świetnie napigmentowana. Nie sprawiają żadnych problemów podczas aplikacji i rozcierania. Praca z nimi to sama przyjemność, a na bazie trzymają się na miejscu przez długie godziny. Tylko jeden cień z mojej siódemki ma tendencję do osypywania, bo jest suchszy od innych - to Bleached Blonde. Cień foliowy Charmed jest niemal mokry, kremowy w dotyku; reszta ma przyjemną, jedwabistą konsystencję. Naprawdę niewiele można tym cieniom zarzucić.

Pany  mają taki sam rozmiar jak kółeczka Inglota. Objętościowo otrzymujemy 1,8 g cienia.


Przygotowałam dla Was kilka propozycji makijażowych z cieniami w akcji. Wiem, że wszystkie są proste jak budowa cepa, ale wybrałam sobie zestaw do szybkich dzienniaków.

#1
Charmed, Rockstar, Moondust, Hipster; zielona kredka Zoevy; na ustach Golden Rose matte lipstick crayon 10



#2
Rockstar, Confection,Moondust, Hipster, Twilight; kredka Classics 205; na ustach Golden Rose matte lipstick crayon 17



#3
Confection, Bleached Blonde, Hipster, Twilight; kredka Avon Supershock Bronze; na ustach Kobo matte lips 409 rare red



#4
Charmed, Confection, Twilight, fiolety z paletki Vintage Romance Sleeka; kredka Sephora crayon jumbo; na ustach Golden Rose matte lipstick crayon 10



I jak się Wam podoba mój zestawik? Macie jakieś doświadczenie z cieniami Makeup Geek? Jeśli o polskie blogi chodzi, o cieniach MUG możecie poczytać u Justyny tu, u Hexxany tu, u Candy Killer tu,tu, tu, tu i tu, u Angeliki (Dressed in mint) tu i tu, u makijazzowo tu, czy u Wiktorii Gajewskiej tu. Jest co podziwiać, dziewczyny pięknie te cienie pokazały :)

29 komentarzy:

  1. Powiem Ci, że swojej paletki MUG teraz prawie już nie używam ;) Miałam takie odczucia, że owszem, cienie są fajne, ale szału nie robią. Jedynie te foiled mi zaimponowały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mogłabym przygarnąć więcej folii i duochromów. do "zwyklaczków" mnie nie ciągnie :)

      Usuń
    2. No właśnie, to miałam na myśli :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. jest bardzo ciekawy, to fakt. kupiłam go głównie ze względu na nazwę - tytuł jednego z moich najulubieńszych seriali ("Czarodziejki" w polskiej wersji) :)

      Usuń
  3. Moondust chybq najbardziej w moim stylu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne makijaże oczu, ja maluję się znów od święta cieniami. bardzo podoba mi się kredka Avon Supershock Bronze, ja miałam tą żelową ale czarną

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam tę kredkę. zrobiła się niebezpiecznie krótka...

      Usuń
  5. Nie ma co ukrywać, że są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. foliowe cienie mnie zauroczyły, czaję się na pełną kolekcję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie także się podobają :) a Ty pewnie wyczarujesz coś mega *_*

      Usuń
    2. i ja bym więcej ich przytuliła :)

      Usuń
  7. Kiedyś chciałabym spróbować sobie te cienie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Samych udanych makijaży <3 a na bazie tego, co pokazałaś - widać, że takie są i będą :)
    Swoją drogą mało znam kobiet, które na co dzień tworzą dzieła sztuki na oczach LOL także wg mnie propozycje bardzo trafione! :)

    Dziękuję za podlinkowanie :) - jakoś zabrakło mi serca do uzupełnienia swojego wpisu, zostały tylko słocze. Mimo to, kilka z nich wykorzystuję z przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cóż, na pewno muszę sięgać jeszcze po inne cienie z kolekcji, bo zabrakło ciemnych do zewnętrznego kącika, ale to żaden problem ;)

      to prawda, prawda. ale i tak czuję potrzebę usprawiedliwienia się, dlaczego u mnie jeśli już są jakieś makijaże, to wszystkie na jedno kopyto :P

      Usuń
  9. ja te cienie uwielbiam, bardzo je polubiłam :)
    na pewno będę poszerzać swoją kolekcję o kolejne sztuki! przydałaby się znowu jakaś promocja :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jak widać, można nimi tworzyć ciekawe makijaże :) mi przypadł do gustu najbardziej numer 2 :)

      Usuń
    2. cieszę się, że makijaż Ci się podoba :) dzięki za pchnięcie mnie w kierunku tych cieni :) ja bym mogła jeszcze przytulić ich folijki i duochromy :)

      Usuń
    3. Ja tez! Obserwuję Beauty Bay i dam znac jak będzie jakieś promo ;)

      Usuń
  10. Nie znam cieni tej marki, nie miałam jeszcze okazji spotkać się z nimi. Pierwszy i czwarty makijaż są absolutnie przepiękne <3

    OdpowiedzUsuń
  11. w niebieskościach Ci do twarzy :*

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...