wtorek, 3 czerwca 2014

Lumene, baza pod cienie do powiek

Z mojego kosmetycznego doświadczenia wynika, że bazy pod cienie mogą mieć różne konsystencje - niektóre są wyraźnie silikonowe (np. baza Lumene, baza Essence I love..., baza Inglot), inne - lepkie (np. Artdeco, Rival de Loop young), jeszcze inne - płynne (np. duraline Inglota). Osobiście najbardziej lubię drugi wspomniany typ, gdyż takie primery zdają się najlepiej współpracować z moimi tłustymi i do tego opadającymi powiekami.

Baza Lumene jest silikonowa. Nie jest zła, ale...


Produkt zamknięto w odkręcanej tubce. Na pewno jest to higieniczniejsze rozwiązanie niż słoiczek. Baza nie jest ani gęsta, ani rzadka i ma cielisty kolor. Delikatnie wyrównuje koloryt powieki, ale żyłek nie przykrywa. Rozprowadza się bardzo łatwo, bez naciągania delikatnej skóry tych okolic. Bazę trzeba, zgodnie z zaleceniem producenta, zagruntować pudrem lub cielistym cieniem, inaczej prawie od razu zaczyna zbierać się w liniach na powiece.


Jeśli chodzi o działanie, w moim przypadku makijaż oka na tej bazie wygląda dobrze przez 7-8godzin. Po tym czasie cienie zaczynają się u mnie rolować. Nie jest to zły wynik, ale znam lepsze bazy (Hean stay on, Rival de Loop), dlatego po zużyciu do tej propozycji raczej nie wrócę. Produkt wyraźnie podbija kolory cieni, co zawsze jest plusem.

Dodam, że baza jest diabelnie wydajna, gdyż na jedno oko wystarczy ilość główki od szpilki.

Czytałam wiele zachwytów na temat kosmetyku. U mnie zachwytów nie ma. Jest umiarkowane zadowolenie. Spróbowałam i wiem :)

47 komentarzy:

  1. Fakt, przy mocno tłustych powiekach może się nie sprawdzać. Ja mam tę bazę i uwielbiam ją, świetnie się u mnie spisuje i użuwam jej do każdego makijażu oka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to super. lubimy, kiedy kosmetyki się sprawdzają :)

      Usuń
  2. U mnie nawet powieki są mieszane ;) czasem suche a czasem normalne - tak czy inaczej - tak jak eMek - uwielbiam tą bazę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow, o mieszanych powiekach czytam pierwszy raz w życiu :P

      Usuń
  3. U mnie ona daje radę i przez długi czas była mocnym faworytem głównie dlatego, że świetnie radziła sobie z mocno przetłuszczającymi się powiekami. W zasadzie Rival de Loop daje mi taki sam komfort użytkowania, natomiast od paru miesięcy mam bazę Lime Crime i ona faktycznie stała się mocnym faworytem. Aż z ciekawości sprawdzę skład.
    Z Lumene mam jedynie pewne wątpliwości odnośnie składu, że wraz ze zmianą pojemności i szaty graficznej, zmieniono także formułę samej bazy. Szkoda, że nie zachowałam pudełek :/
    Co do samego makijażu oczu zauważyłam, że dużą rolę odgrywa także budowa oka oraz same cienie. LOL, odkryłam Amerykę ;)
    BTW, super, że RdL tak dobrze Ci służy :))) prawdziwa perełka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszę, piszę, a potem czytam.... i to jest znak, że lepiej odejść od kompa :DD Mocny faworyt, mocny to jest trunek :)
      Wybacz spam, zmykam :*

      Usuń
    2. jaki spam :*

      nie wiedziałam, że baza przeszła lifting. nawet nie wiem, czy mam starą czy nową wersję...

      i Hean, i RdL wielbię tak samo. świetne kosmetyki :) czasami za takie perełki nie trzeba przepłacać :]

      Usuń
    3. Bazę masz w nowym wydaniu, poprzednie mały inny kolor i tubka ma smuklejszy kształt. Baza przeszła niezłe zmiany, bo poznałam ją ponad 10 lat temu.

      Muszę się dopytać, czy baza RdL jest nadal w sprzedaży. Lime Crime kupiłam, bo jest łatwo dostępna w UK i nie wymaga specjalnych zabiegów.

      Usuń
    4. lime crime to baza silikonowa czy raczej lepka, jak RdL?

      Usuń
    5. To jest dziwne, bo Lime Crime w bazie ma silikony ale jest pomiędzy Rival de Loop (która tak samo oparta jest na silikonach ale dalej są woski i pewnie stąd ta lepkość) a Lumene. Do tego LC tworzy specyficzną powłoczkę na skórze, podeślę Ci na testy to zobaczysz i sama ocenisz, czy byłaby dla Ciebie dobra.

      Usuń
    6. podpinam się do zachwytów – za namową Hexx kupiłam Lime Crime i jest świetna. ale jeszcze nie próbowałam ArtDeco w słoiku i Heana, więc nie mam porównania z klasykami – może faktycznie nie warto przepłacać :)

      Usuń
    7. moim zdaniem tańszy hean jest dużo lepszy od artdeco :]

      Usuń
  4. Baza Hean jest świetna, trzyma mi cienie do demakijażu, Lumene nie miałam i po Twojej recenzji na pewno nie kupię :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jeszcze nie próbowałam, na razie zachwycam się bazą z Joko ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do tej pory czytałam raczej same zachwyty na jej temat, więc trochę mnie zdziwiła Twoja umiarkowana opinia. Ciekawa jestem jak sprawdziłaby się u mnie... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak widać,nie ma kosmetyku, który pasowałby dosłownie wszystkim ;)

      Usuń
  7. Dziewczyny ją chwaliły ale czy słusznie?

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie niestety nic się nie sprawdza tak dobrze jak baza Urban Decay, w tej chwili używam Benefitu i jestem odrobinę rozczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam o niej bardzo dużo dobrych opinii i miałam misję jakiś czas temu na jej zakup ogromną, ale strasznie mnie irytuje kwestia jej dostępności. Znalazłam ją w sklepach, gdzie zapłaciłabym w zasadzie tyle samo, za przesyłkę, co za samą bazę, więc w końcu sobie odpuściłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli chcesz, mogę zrobić Ci odlewkę. to dla mnie żaden problem :)

      Usuń
    2. Byłoby super, dzięki że pomyślałaś! Wyślę Ci mój nowy adres na maila :)

      Usuń
  10. baza pod cienie do powiek to u mnie koniecznosc! przetestowalam juz wiele i niestety nie wszystkie sie sprawdzaja :(
    mam oleiste powieki, jak na razie mam dwa dzialajace typy - Urban Decay oraz Kobo. Lumene nie mialam jeszcze okazji przetestowac, nigdy jej stacjonarnie nie spotkalam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też. bez bazy nie ma co zabierać sie za malowanie oczu ;)
      ja nie miałam kobo. jakoś mnie nie ciągnie :)

      Usuń
  11. Ja jako baz używam Paint Potów z MACa. Mam tłuste powieki,a te produkty bardzo dobrze się u mnie spisują :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś chciałam ją kupić, ale zrezygnowałam ze względu na kiepską dostępność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ją odkupiłam od BogusiM. sama też nigdzie nie widziałam tego produktu...

      Usuń
  13. To już wiem na 100% że nie jest to baza stworzona dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja przed momentem wywaliłam bazę z Hean, bo już stara była, a na jej miejsce mam Lumene i jak na razie jestem bardzo zadowolona :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja chyba bym ja polubiła, nie potrzebuje więcej niż 7-8 godzin :)

    PS. Odpowiedziałam na Twój komentarz u siebie i wcale się nie obraziłam ;) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja noszę makijaż kilkanaście godzin i znam bazy, które go tyle trzymają ;)

      Usuń
  16. Nie znam tej bazy, są takie co potrafią dłużej utrzymać cienie i makijaż w formie.
    Ja aktualnie używam bazy z Grashki, całkiem nieźle się spisuje, ale cały dzień nie daje rady.

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie wygrywa artdeco i już nie mam ochoty na skok w bok;) 7-8h nie jest złym wynikiem, ale ja raczej dłużej jestem w makijażu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie artdeco działała porównywalnie z lumene.
      ja też noszę makijaż dłużej ;)

      Usuń
  18. Wydaje się zbliżona do bazy z Urban Decay - ta tez jest raczej silikonowa. Najbardziej lubię te lepkie, podobnie jak Ty. Jakiś czas temu kupiłam bazę z Sephory - wersję do brokatu (jest jeszcze regularna ale ona jest silikonowa, a ta do brokatu jest lepka). Będę ją testować... kiedyś ;)
    Ale np Artdeco, o której wspomniałaś też jest bardzo dobra i godna uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oby sephorowa baza się sprawdziła :)
      u mnie bazy hean i rival de loop sprawdzają się lepiej niż artdeco, chociaż oczywiście ta ostatnia nie jest zła :)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...