Mydło sprezentowała mi około 1,5 roku temu Przyjaciółka. Jest to zdecydowanie najwydajniejszy kosmetyk z jakimkolwiek się do tej pory zetknęłam. Mydło stosuję do mycia twarzy dwa razy dziennie i zostało mi jeszcze 1/3 tej samej kostki, kupionej 1,5 roku temu... Oczywiście podzieliłam ją sobie na mniejsze kawałki.
Mydło jest twarde. Pieni się dobrze, bardzo szybko wysycha. Pewnie dlatego jest tak wydajne. Trzeba tylko uważać, żeby do mydelniczki nie dostała się woda, bo kostka może rozmięknąć i rozciapać się.
Mydło z zewnątrz jest brązowawe, a w środku soczyście zielone. Pachnie ziołowo, przyjemnie.
Uwielbiam myć tym produktem twarz. Zostawia ją przyjemnie czystą, a przy tym nie ściąga nadmiernie skóry, choć oczywiście trzeba po jego zastosowaniu zaaplikować na twarz tonik/hydrolat i krem. Jeśli chodzi o właściwości antybakteryjne, wierzę, że produkt je w jakimś stopniu ma, ale nie zauważyłam spektakularnego działania w tym kierunku. Wypryski i tak mi wychodzą pod wpływem różnych czynników i goją się w takim samym tempie, jak zawsze.
Zdecydowanie wolę myć twarz tym mydełkiem niż zwykłymi, drogeryjnymi żelami, które zawsze nadmiernie wysuszały mi skórę. Poza tym mydło nie podrażnia mi naczynek, a to dla mnie bardzo ważne. Jestem z produktu ogromnie zadowolona, choć kiedy za kilka miesięcy wykończę kostkę, odpocznę sobie od niego troszkę. Po takim czasie potrzebuję chwilowej odmiany ;)
Fajnie, że się u Ciebie sprawdza.
OdpowiedzUsuńNo i ta wydajność :)
bardzo fajnie :) a wydajność zabójcza wprost!
UsuńMoje ulubione mydło! Od kilku lat zawsze w łazience i najczęściej używane. KWC i w ogóle...
OdpowiedzUsuńw pełni rozumiem uwielbienie dla tego mydła :)
UsuńCiekawe to mydełko, a wydajność zdecydowanie na plus:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie :)
UsuńTeż właśnie go używam, ale dopiero od ok. 2 tygodni - jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńw takim razie piąteczka :)
UsuńJa mam 35% od sierpnia i już go kończę :) ale też uwielbiam! Mi Aleppo bardzo pomogło w zaleczeniu mojej buzi. Uwielbiam to uczucie czystości po umyciu tym mydełkiem :))
OdpowiedzUsuńmoże również potrzebuję większego stężenia oleju laurowego :)
Usuńmialam Aleppo chyba 10% ok, ale jakoś do mycia twarzy mydłem w kostce nie mogę się przekonać
OdpowiedzUsuńja się przekonałam całkowicie :)
Usuńjuz myslalam ze po tym dzialanu anytbakteryjnym wymienisz zmniejszenie ilosci wypryskow, szkoda:(:D
OdpowiedzUsuńmoże by tak było przy większym stężeniu oleju laurowego, kto wie :)
UsuńA u mnie niestety zafundowało wysyp roku :( Czytałam, że tak może być i miałam nadzieję, ze nie będę należała do tej grupy, ale niestety. A bardzo żałuje, bo świetnie oczyszcza, pozostawia skórę skrzypiąco czystą, nie wysuszając przy tym.
OdpowiedzUsuńoj szkoda :(
UsuńDuża szkoda, bo jego działanie bardzo mi się podobało i używałam uparcie wierząc, że to przejściowy wysyp po których wszystko zejdzie i będzie super. Bardzo żałuje :(
Usuńech, niestety aleppo nie służy wszystkim buziom :(
Usuńzamierzam kupić, ale większe stężenie oleju. własnie w celu zwalczania pryszczy.
OdpowiedzUsuńNiesamowita wydajność!
OdpowiedzUsuńowszem :)
UsuńO rany, a ja jęczą jak przez pół roku zużywam żel Vichy Normaderm ;) Po takim czasie potrzebuję odmiany. To mydełko kiedyś na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńoj, ja też potrzebuję odmiany, uwierz mi :) ale i tak uważam, że mydło jest genialne :)
Usuńjej, nie mogę się nadziwić że opisałaś zapach tego mydła jako "ziołowy, przyjemny" :P ja i narzeczony nie możemy się nadziwić okropnym aromatem, który ono rozsiewa... może to nasz egzemplarz, ale zapach zdecydowanie nam przypomina dziecko sera pleśniowego i kozy.
OdpowiedzUsuńnaprawdę? moja sztuka pachnie jakimiś ziołowymi przyprawami - na pewno nie kozą i serem... macie to mydło z Orhganique czy od innego producenta? może inne stężenie oleju laurowego?
UsuńZastanawiałam się swojego czasu nad tym mydłem,finalnie zdecydowałam się kupić to z L'Occitane i tak się w nim zakochalam,że o tym Zapomniałam:)a jak widać,dobrze,że mi przypomniałaś,że warto:)
OdpowiedzUsuńja lubię mydła z L'Occitane do mycia ciała :)
Usuńdojrzewa we mnie ochota na aleppo :D
OdpowiedzUsuńsoon..
:)
UsuńJa też uwielbiam aleppo, świetnie się sprawdza przy mojej suchej skórze. Obecnie mam "hardzkorowe" 70% :D
OdpowiedzUsuńi takie stężenie jest dobre dla suchej skóry?
UsuńCieszę się, że jesteś zadowolona z mydła Aleppo:) Trudno znaleźć produkt, który dobrze oczyszcza, nie wysuszając przy tym skóry. Zaprezentowany produkt może pochwalić się świetną wydajnością:) Nie znam drugiego równie wydajnego specyfiku przeznaczonego do oczyszczania twarzy;) U mnie mydła nie zdają egzaminu..,
OdpowiedzUsuńwiem, pamiętam, jakie "atrakcje" mydło Ci zafundowało :(((
UsuńWydajność godna podziwu! :)
OdpowiedzUsuńowszem :)
UsuńCoś mi się wydaje, że muszę się przyjrzeć bliżej mydełkom z Organique, bo zbyt dobrze nie znam ich ofety, a tak wydajnośc jest powalająca :)
OdpowiedzUsuńwciąż pamiętam ich mydełko kokosowe. było bardzo przyjemne :)
UsuńU mnie Aleppo niestety się nie sprawdziło :/ Z wydajnością muszę się zgodzić w 100%, rzadko kiedy mydełka starczają na tak długo :)
OdpowiedzUsuńech, szkoda, że się nie sprawdzało :/
UsuńWow! To się nazywa ekonomiczny produkt! :)
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
Usuńmoja przygoda z mydłami do twarzy skończyła się na kilkukrotnym umyciu Lushowym Fresh Farmacy.. nie dla mnie taka zabawa ;)
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńDzisiaj kupiłam właśnie to. Dawniej używałam aleppo innych firm, z chyba większym stężeniem. Lubiłam, więc mam nadzieję, że i tym razem się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńKostkę tego typu wykończyłam w dwa miesiące :) Z tym, że używałam jej do twarzy/ciała oraz higieny intymnej, taki mix. Udany :)
OdpowiedzUsuńKurczę, nie mogę się teraz odnaleźć u Ciebie tzn. gdzie indziej masz archiwum i ta biel :P Za to baner wpada w oko, na PLUS - bardzo Twój :)
heh, 2 miesiące a 2 lata, ale właśnie wszystko zależy od tego, jak takiego mydła używamy :)
Usuńcieszę się, że baner Ci się podoba :) archiwum przeniosłam na sam dół, ale jeśli to problem, przeniosę go do paska bocznego :) ja lubię biel, jest czysta...
Masz rację, ale spodziewałam się większej wydajności :) Jakoś w pamięci miałam mydło z glinką Beloun, które na długo starczyło. Fakt, że wykorzystywałam je głównie do twarzy.
UsuńBiel może i jest dobra, lecz warto ją z czymś łączyć. W przeciwnym razie uzyskujemy zupełnie inny efekt od zamierzonego. Ale tak jak pisałam wcześniej, to tylko moje zdanie.
Słyszałam o jego dużej wydajności,ale nie spodziewałam się aż takiej! :D Przymierzam się do zakupu takiego mydełka i zastanawiam się,czy powinnam zacząć od najniższego stężenia oleju laurowego i ewentualnie później je sukcesywnie zwiększać ;).Straszliwie boje się wysypu wspomnianego przez Kosmetyczny-Przekładaniec ! ;o Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego,cudna Mamusiu!B-)
OdpowiedzUsuńcóż, może to być dobry pomysł :) niestety nie wszystkie cery dobrze reagują na mydło aleppo, niektórym po prostu nie służy i już :/ mam nadzieję, że nie znajdziesz się w tej grupie :)
Usuńdziękuję bardzo :*
mam to mydełko organique - mnie również przypadło do gustu :) swoją kostkę podzieliłam na 4 i właśnie kończę pierwszą część. zrobię sobie małą przerwę i wracam do aleppo. super działa na moją skórę, dobrze ją oczyszcza i nie wysusza. od czasu do czasu używam mocniejszego mydła savon noir ale chyba dla twojej delikatniejszej skóry byłoby za mocno ściągające.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
super, że u Ciebie też się sprawdza :)
Usuń