wtorek, 21 maja 2013

Dwa kolejne niebieściaki

Mam za dużo niebieskich lakierów (tak, mówi to zdeklarowana lakieroholiczka). Dziś pokażę Wam dwie kolejne emalie, po revlonowej Blue Lagoon, w odcieniach niebieskości. Żadna z nich, mimo że są ładne, nie zagrzeje u mnie miejsca. Co za dużo, to niezdrowo. Zostawię sobie dwa błękitne lakiery. Reszta, hopefully, znajdzie nowy dom.

Zacznijmy od Lovely, seria Color Mania, odcień 133.
  • Dostępność: kupiłam go dawno temu w Rossmannie
  • Cena: ok. 4 zł
  • Pojemność: 9 ml
  • Kolor: kremowy, chłodny błękit
  • Konsystencja: rzadkawa, ale dość łatwa do opanowania
  • Pędzelek: klasyczny
  • Krycie: do pełnego krycia potrzebne są 3 warstwy
  • Wysychanie: nie sprawdzałam, użyłam wysuszacza
  • Zmywanie: bez problemów
  • Trwałość: u mnie zaczął odpryskiwać trzeciego dnia


Drugi lakier to Beauty UK, glam nails, 49 Blue Moon.
  • Dostępność: swoją sztukę nabyłam w drogerii Superdrug
  • Cena: chyba 2,99 funtów. Albo taniej.
  • Pojemność: 9 ml
  • Kolor: kremowy, ciepły błękit
  • Konsystencja: w sam raz
  • Pędzelek: klasyczny
  • Krycie: na zdjęciach widzicie 2 warstwy; białe końcówki nieco prześwitują...
  • Wysychanie: nie sprawdzałam; skoro mam wysuszacz, to korzystam z jego dobrodziejstw ;)
  • Zmywanie: bez problemów
  • Trwałość: na mnie lakiery tej marki nie chcą się trzymać; błękitny gagatek zaczął odpryskiwać już na drugi dzień

55 komentarzy:

  1. Za niebieskim na pazurach nie przepadam,ale jeśli już miałabym wybrac, to zdecydowanie ten pierwszy kolorek nr 133:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja lubię od czasu do czasu.dlatego nie potrzebuję 5 sztuk ;)

      Usuń
  2. Niebieskie lakiery są śliczne, zresztą jak pozostałe kolory. Ja mam ochotę na coś takiego lagunowego albo takiego jak niebo niebieskie;p podoba mi się nazwa blue moon. Prawie jak new moon, zmierzch love.
    ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wolę takie granatowe niebieskości, błękitów tak często nie noszę. ale zgadzam się, potrafią być ładne :)

      Usuń
    2. Ja też wolę granaty:) dlatego mam ich nadmiar;p sama wiesz jak jest.. :D

      Usuń
    3. ano wiem aż za dobrze ;)

      Usuń
  3. Też uważam, że ten z Lovely ładnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest ładny, owszem :) ale jest też dość podobny do shabby drab z Color Club, więc na co mi dwa ;)

      Usuń
  4. Bardziej podoba mi się ten z lovely, choć na moich paznokciach niebieskości nie podobają mi się akurat ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Obydwa ładne, ale drugi podoba mi się bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne kolorki :)
    Mnie błękitny kojarzą się z wakacjami, więc zdecydowanie jestem na tak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. błękity bardzo kojarzą się z wakacjami ;) moje niestety będą krótkie i do tego w maju....

      Usuń
  7. jak niebieski, to mocny, nie lubie pasteli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w sumie również wolę ciemniejsze niebieskości :)

      Usuń
  8. Nie lubię niebieskiego na paznokciach ;) ale u Ciebie dość ładnie się prezentuje :) i pwoiedz mi jak u Ciebie trzyma się ten lakier z lovely? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak,jak napisałam w tekście, zaczyna u mnie odpryskiwać trzeciego dnia

      Usuń
  9. Ostatnio kupiłam 3 niebieskie lakiery. Nie wiem, co się ze mną dzieje :D. Ładne te lakiery, na moim monitorze wyglądają bardzo podobnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh, lato idzie ;)
      one są dość podobne, różnią się tonacją :)

      Usuń
  10. Kolorki ładne ;] Jednak Lovely z tej serii miałam dwa i nigdy więcej ich nie chcę mieć...

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię niebieskości, bardzo :) ale te kolory nie trafiają do mnie. A gdybym miała wybrać to postawiłabym na Lovely. Za mną teraz chodzi Essie Bikini So Teeny ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. ten Lovely to taki kłapouszkowy kolor;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niebieściaki- debeściaki:))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Lovely bardzo ładnie wygląda, nie miałam tej serii nigdy. Niebieskie są fajne na lato :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja raczej się z lakierami lovely nie polubiłam. wolę wibo... ;)

      Usuń
  15. Pierwszy jest naprawdę śliczny! I mówię to ja, która od błękitów zdecydowanie woli granaty.

    OdpowiedzUsuń
  16. Sliczne! nie mam niebieskiego w ogole. Zainspirowalas mnie teraz ;) a widzialam taki piekny niebieski w barry m gel effect! moglam wziac zamiast innego... ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś miałam hopla na punkcie niebieskich lakierów, później stopniowo mi przechodziło, teraz nie mam ani jednego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wole granaty i dzinsowe odcienie niebieskiego. nawet nie wiem, skad u mnie tyle blekitow :P

      Usuń
  18. Ja jakoś się nie lubię w niebieskich paznokciach

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja lubię niebieski na pazurkach- zwłaszcza latem :) Z tych pokazanych w tej notce bardziej podoba mi się Lovely :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale dobrze zrozumiałam, że to te zostają?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, te idą :)

      zostawię sobie shabby draba z color club i mam jeszcze błękitny lakier z rimmela. więcej błękitnych mi nie trzeba, bo i tak nie sięgam po nie zbyt często...

      Usuń
  21. mialam ten niebieski z Lovely i bardzo smuzyl..

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten drugi błękit ma piękny kolor, ale szkoda, że prześwituje :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jedyna pociecha, że na żywo tego aż tak nie widać, jak na zdjęciach. chyba że w mocnym świetle ;)

      Usuń
  23. Ah ta moja słabość do niebieskich lakierów! Każdy odcień unikatowy :D

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...