Mam za dużo niebieskich lakierów (tak, mówi to zdeklarowana lakieroholiczka). Dziś pokażę Wam dwie kolejne emalie, po revlonowej Blue Lagoon, w odcieniach niebieskości. Żadna z nich, mimo że są ładne, nie zagrzeje u mnie miejsca. Co za dużo, to niezdrowo. Zostawię sobie dwa błękitne lakiery. Reszta, hopefully, znajdzie nowy dom.
Zacznijmy od Lovely, seria Color Mania, odcień 133.
- Dostępność: kupiłam go dawno temu w Rossmannie
- Cena: ok. 4 zł
- Pojemność: 9 ml
- Kolor: kremowy, chłodny błękit
- Konsystencja: rzadkawa, ale dość łatwa do opanowania
- Pędzelek: klasyczny
- Krycie: do pełnego krycia potrzebne są 3 warstwy
- Wysychanie: nie sprawdzałam, użyłam wysuszacza
- Zmywanie: bez problemów
- Trwałość: u mnie zaczął odpryskiwać trzeciego dnia
Drugi lakier to Beauty UK, glam nails, 49 Blue Moon.
- Dostępność: swoją sztukę nabyłam w drogerii Superdrug
- Cena: chyba 2,99 funtów. Albo taniej.
- Pojemność: 9 ml
- Kolor: kremowy, ciepły błękit
- Konsystencja: w sam raz
- Pędzelek: klasyczny
- Krycie: na zdjęciach widzicie 2 warstwy; białe końcówki nieco prześwitują...
- Wysychanie: nie sprawdzałam; skoro mam wysuszacz, to korzystam z jego dobrodziejstw ;)
- Zmywanie: bez problemów
- Trwałość: na mnie lakiery tej marki nie chcą się trzymać; błękitny gagatek zaczął odpryskiwać już na drugi dzień
Za niebieskim na pazurach nie przepadam,ale jeśli już miałabym wybrac, to zdecydowanie ten pierwszy kolorek nr 133:)
OdpowiedzUsuńja lubię od czasu do czasu.dlatego nie potrzebuję 5 sztuk ;)
UsuńNiebieskie lakiery są śliczne, zresztą jak pozostałe kolory. Ja mam ochotę na coś takiego lagunowego albo takiego jak niebo niebieskie;p podoba mi się nazwa blue moon. Prawie jak new moon, zmierzch love.
OdpowiedzUsuń;D
ja wolę takie granatowe niebieskości, błękitów tak często nie noszę. ale zgadzam się, potrafią być ładne :)
UsuńJa też wolę granaty:) dlatego mam ich nadmiar;p sama wiesz jak jest.. :D
Usuńano wiem aż za dobrze ;)
UsuńTeż uważam, że ten z Lovely ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńjest ładny, owszem :) ale jest też dość podobny do shabby drab z Color Club, więc na co mi dwa ;)
UsuńBardziej podoba mi się ten z lovely, choć na moich paznokciach niebieskości nie podobają mi się akurat ;)
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńObydwa ładne, ale drugi podoba mi się bardziej :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńMnie błękitny kojarzą się z wakacjami, więc zdecydowanie jestem na tak :)
błękity bardzo kojarzą się z wakacjami ;) moje niestety będą krótkie i do tego w maju....
Usuńjak niebieski, to mocny, nie lubie pasteli :)
OdpowiedzUsuńja w sumie również wolę ciemniejsze niebieskości :)
UsuńNie lubię niebieskiego na paznokciach ;) ale u Ciebie dość ładnie się prezentuje :) i pwoiedz mi jak u Ciebie trzyma się ten lakier z lovely? :)
OdpowiedzUsuńtak,jak napisałam w tekście, zaczyna u mnie odpryskiwać trzeciego dnia
UsuńOstatnio kupiłam 3 niebieskie lakiery. Nie wiem, co się ze mną dzieje :D. Ładne te lakiery, na moim monitorze wyglądają bardzo podobnie.
OdpowiedzUsuńheh, lato idzie ;)
Usuńone są dość podobne, różnią się tonacją :)
śliczne kolorki!
OdpowiedzUsuńŁadne :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKolorki ładne ;] Jednak Lovely z tej serii miałam dwa i nigdy więcej ich nie chcę mieć...
OdpowiedzUsuńwcale nie namawiam ;)
UsuńLubię niebieskości, bardzo :) ale te kolory nie trafiają do mnie. A gdybym miała wybrać to postawiłabym na Lovely. Za mną teraz chodzi Essie Bikini So Teeny ♥
OdpowiedzUsuńoch, tak, BST jest ładny :)
Usuńten Lovely to taki kłapouszkowy kolor;)
OdpowiedzUsuńheh, ja nie miałam takich skojarzeń :P
UsuńNiebieściaki- debeściaki:))))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLovely bardzo ładnie wygląda, nie miałam tej serii nigdy. Niebieskie są fajne na lato :)
OdpowiedzUsuńja raczej się z lakierami lovely nie polubiłam. wolę wibo... ;)
UsuńPierwszy jest naprawdę śliczny! I mówię to ja, która od błękitów zdecydowanie woli granaty.
OdpowiedzUsuńja też wolę granaty :]
UsuńA już w ogóle najlepsiejsze to są czerwienie <3
Usuńa nie, bo korale :P
UsuńSliczne! nie mam niebieskiego w ogole. Zainspirowalas mnie teraz ;) a widzialam taki piekny niebieski w barry m gel effect! moglam wziac zamiast innego... ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nic straconego ;)
UsuńKiedyś miałam hopla na punkcie niebieskich lakierów, później stopniowo mi przechodziło, teraz nie mam ani jednego ;)
OdpowiedzUsuńja wole granaty i dzinsowe odcienie niebieskiego. nawet nie wiem, skad u mnie tyle blekitow :P
UsuńJa jakoś się nie lubię w niebieskich paznokciach
OdpowiedzUsuńnie każdy lubi ;)
UsuńJa lubię niebieski na pazurkach- zwłaszcza latem :) Z tych pokazanych w tej notce bardziej podoba mi się Lovely :)
OdpowiedzUsuńno bo to jest raczej letni kolor ;)
UsuńAle dobrze zrozumiałam, że to te zostają?
OdpowiedzUsuńnie, te idą :)
Usuńzostawię sobie shabby draba z color club i mam jeszcze błękitny lakier z rimmela. więcej błękitnych mi nie trzeba, bo i tak nie sięgam po nie zbyt często...
Aj si ;D
Usuńmialam ten niebieski z Lovely i bardzo smuzyl..
OdpowiedzUsuńo, ja ze smużeniem nie miałam problemu :)
UsuńTen drugi błękit ma piękny kolor, ale szkoda, że prześwituje :/
OdpowiedzUsuńjedyna pociecha, że na żywo tego aż tak nie widać, jak na zdjęciach. chyba że w mocnym świetle ;)
Usuńdrugi ładniejszy:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAh ta moja słabość do niebieskich lakierów! Każdy odcień unikatowy :D
OdpowiedzUsuń