Nie mogę uwierzyć, że notkę tę piszę w ostatni wieczór roku 2017! Dla mnie był to rok mieszany; zaczął się nieźle, ale końcówka była megastresująca i męcząca, i wypompowała ze mnie prawie całą energię. I choć naprawdę chcę wejść w rok 2018 z optymizmem, nie wiem, czy uda się w 100%. Notka o pozytywnym wydźwięku na pewno nie zaszkodzi, więc pokażę Wam kosmetyczne cudowności, które za sprawą świątecznej magii wpłynęły do mojej kosmetyczki bez uszczerbku na portfelu.
Justyna po raz kolejny trafiła z niespodzianką. Na IOSSI od dawna mam oko, a koktajl pod oczy to nawet sama miałam zamiar wkrótce kupić. Maska też ogromnie mnie cieszy.
Hexxana wyhaczyła kilka ładnych pozycji z mojej wish-listy i dorzuciła kilka niespodziewajek, jak krem z filtrem Avene, esencja do włosów Whamisa czy paleta Chocolate Bar od Too Faced <3
Słomka i Stri też zapytały o moje kosmetyczne marzenia i postanowiły pomóc mi w walce o jędrniejszą skórę. Wprawdzie nie jestem na restrykcyjnej diecie (aczkolwiek dużo ćwiczę) i chudnę powoli, ale skóra po trzydziestce nie jest tak jędrna jak dawniej, więc pomoc się przyda ;)
Prezent od Kasi był cudownie intrygującą wielką niewiadomą. Miniatury BURBERRY. Widzicie to? Nigdy nie miałam kosmetyków tej luksusowej marki i już zacieram rączki.... I jeszcze wyśniona Nabla, piękna zawieszka i pyszne czekoladki.
A kolorówkę No 7 z Bootsa zupełnie niespodziewanie i z zaskoczenia podarowali mi angielscy przyjaciele. Mimo iż mieszkam w UK od 7 lat, sama nigdy się na nic nie skusiłam. A teraz mam cały przegląd!
W okolicach Świąt byłam w Polsce i zrobiłam mały wypad do Rossmanna, bo potrzebowałam trzech niezbędników na moje przyszłe do kraju wyprawy. Zakupowo byłam więc bardzo grzeczna.
***
Z tego miejsca pozwólcie, że złożę Wam najszczersze życzenia jak najlepszego roku 2018. Życzę Wam wiele szczęścia, pomyślności, pogody ducha, dużo uśmiechu i jak najmniej problemów i tego przeklętego stresu :****
Też dziś robiłam wpis na blogu, nie jesteś w tym sama :D Pozazdrościć tych cudowności, miłego testowania no i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku. U mnie większość roku była do dupy, oby ten był lepszy :)
OdpowiedzUsuńheh, ja swój w pracy pisałam ;)))
Usuńoby!
Mój był moją pracą, co prawda bez wynagrodzenia, ale dla przyjemności :D Rok zapowiada się nieźle, czuję to po kościach ;))
Usuńmój blog to oderwanie od pracy, w której jestem 24/7, bo tak to wygląda jak się prowadzi działalność :/
UsuńRozumiem, nie jest to proste i jakieś oderwanie musi być. Mam nadzieję, że praca przynosi Ci satysfakcję? ;)
Usuńczasem satysfakcję, częściej mnóstwo stresu - wiadomo, jak jest ;)
UsuńWiadomo ;) Stres jest szkodliwy, oderwanie musi być ;)
UsuńSzczęśliwego Nowego Roku oraz spełnienia, więcej czasu na pasje i przyjemności! 😘
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo i wzajemnie :*
UsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :-)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :) nawzajem :)
UsuńBardzo przyjemne nowości :) Życzę Ci wszystkiego dobrego w 2018 roku, oby był spokojniejszy od 2017! Ja wchodzę w Nowy Rok w sumie optymistycznie - bo 2017 był tak ch..., że gorzej już być nie może :D Teraz to już może być tylko lepiej :)
OdpowiedzUsuńi tego się trzymajmy :*
UsuńNajlepszego! A IOSSI kusi mnie bardzo więc ciut zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńnajlepszego!
UsuńMam podobnie jeśli chodzi o mieszane uczucia w związku ze starym i nowym rokiem... Czasami po prostu ciężko jest pozwolić samej sobie na tę dawkę optymizmu. Może w tym miejscu obie obiecamy sobie spróbować myśleć ciut pozytywniej? Ponoć wszystko zaczyna się od tego co i jak myślimy :) Wszystkiego fantastycznego w nowym roku, Kochana! :*
OdpowiedzUsuńha ha, chyba jestem ostrożną optymistką ;)
Usuńwspaniałego roku 2018 Kasiu :*
Witaminowy koktajl pod oczy to i ja chciałam, czekam na Twoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńbędzie za kilka miesięcy ;)
UsuńJestem szalenie ciekawa Ioosi! Miałam te dwa kosmetyki z Norela i tak jak wielbię ich pielęgnację do twarzy, tak te niestety zupełnie się nie spisały. Trzymam kciuki za Twoją satysfakcję :)Wszystkiego dobrego w Nowym ROku :)
OdpowiedzUsuńjak się nie spiszą, zostaną stosowanie obsmarowane ;)
UsuńWszystkiego pięknego w 2018 roku :)
OdpowiedzUsuńdziękuję i wzajemnie :)
UsuńPaletka Nabla śni mi się po nocach :) A kolorówka z No 7 prezentuje się mega :)
OdpowiedzUsuńNabla m wrócić do sprzedaży ponoć :)
Usuńświetne nowości, mam te produkty Norel od roku, oszczędzam je bo miałam o nich napisać ale chęci brak. mój rok 2017 nie był jakiś super i nie żal mi, że się skończył. 2018 to czysta karta,
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za powrót chęci :)
UsuńSama chętnie przygarnęłabym te perełki :)Czekam na opinie o kolorówce No7.
OdpowiedzUsuńpo testach na pewno coś napiszę ;)
UsuńAle ogrom przyjemności *-* Na produkty Iossi mam ogromną ochotę :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku ♥
nawzajem :*
UsuńPiękne nowości do Ciebie zawitały!
OdpowiedzUsuńwiem <3
UsuńPozazdrościć tych wspaniałości :D Sama bym wszystko przygarnęła :D Szczególnie serum z Iossi i paletkę Nabli :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że je dostałam <3
UsuńNabla mi się marzy! Poluję na nią teraz;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
Usuńsame cudowności!
OdpowiedzUsuńpaleta Nabla jest wszedzie wyprzedana, super, że ja dostalaś w prezencie! :)
Kasia oddała mi swoją, bo stwierdziła, że dubluje jej się większość kolorów z tym, co już ma :) ja się ogormnie cieszę, bo niedotępność tej palety tylko podkręca chciejstwo ;)
UsuńŚwietne nowości :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajne zdobycze :)
OdpowiedzUsuńtak ;)
Usuńsame perełki :)
OdpowiedzUsuń