Tegoroczy kwiecień przyniósł ze sobą Wielkanoc. A wraz z tym świętem przykicało do mnie kilka cudownych prezentów.
Najsamprzód skarby od Justyny:
Potem wieeeelka, niezwykle hojna paka od Hexxany:
Tak, tak, Essie Lapiz of Luxury i Avenue Maintain już na blogu pokazałam :)
Zakupowo kwiecień zaczęłam skromnie. Potrzebny mi był antyperspirant:
Nie polecam, nie zniechęcam. Ładnie pachnie, ale jest przeciętny. Daje ochronę na te 8 godzin, ale potem jest już słabiej. A już po sesji ćwiczeń na sam koniec dnia czuję od siebie pot...
Potem wpadłam do Polski i odwiedziłam Rossmann. W czasie Wielkiej Promocji na Kolorówkę. Ale kolorówki nie kupiłam; jedynie pielęgnację, którą zaplanowałam:
Szampon i odżywka Isany oraz micel Mixa zostają u rodziców na moje przyszłe przyjazdy. Resztę zabrałam do UK i wkrótce trafią na półkę :)
Szvbki wypad do Natury zaowocował zakupem ciekawej włosowej pielęgnacji (a na peelingującą pomadkę Sylveco od dawna ostrzyłam sobie ząbki). Zgodnie z nowymi trendami do drogerii już wkraczają peelingi do skóry głowy...
Zakupowo kwiecień zaczęłam skromnie. Potrzebny mi był antyperspirant:
Nie polecam, nie zniechęcam. Ładnie pachnie, ale jest przeciętny. Daje ochronę na te 8 godzin, ale potem jest już słabiej. A już po sesji ćwiczeń na sam koniec dnia czuję od siebie pot...
Potem wpadłam do Polski i odwiedziłam Rossmann. W czasie Wielkiej Promocji na Kolorówkę. Ale kolorówki nie kupiłam; jedynie pielęgnację, którą zaplanowałam:
Szampon i odżywka Isany oraz micel Mixa zostają u rodziców na moje przyszłe przyjazdy. Resztę zabrałam do UK i wkrótce trafią na półkę :)
Szvbki wypad do Natury zaowocował zakupem ciekawej włosowej pielęgnacji (a na peelingującą pomadkę Sylveco od dawna ostrzyłam sobie ząbki). Zgodnie z nowymi trendami do drogerii już wkraczają peelingi do skóry głowy...
ŁAdne pomadki, Alterrę lubię :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWow! Ile fantastycznych prezentów dostałaś! :-)
OdpowiedzUsuńMuszę zobaczyć, co to Organic Garden - nie kojarzę, a przynajmniej nazywa się ciekawie. :-)
co nie? bardzo miło ze strony dziewczyn...
Usuńproducentem Organic Garden jest Stara Mydlarnia :)
ale masz silną wolę :) promo i nie kupiłaś nic z kolorówki :)
OdpowiedzUsuńciekawy ten peeling do skóry głowy :)tą lnianą maskę do włosów Sylveco podbierałam mamie podczas zeszłorocznych wakacji :) baaardzo przyjemna!
w tym roku chcę używać tej kolorówki, którą już mam, bo mam tego mnóstwo i pewnie mogłabym obyć się bez większych zakupów przez jakieś 3 lata....
Usuńno cóż :) powinnam zrobić to samo co Ty ale tymczasem się usmiecham pod nosem z mojej glupoty :)
Usuńale, denko kolorowkowe mialo byc niepredko a jednak bedzie wkrotce :) no ale z produktow szybko zuzywajacych sie. Roze rozswietlacze cienie ani myślą się denkowac :)
oj tam głupoty... ja po prostu postanowiłam na trochę zwolnić, pobawić się tym co mam. czasem człowiek ma ochotę poznawać nowości i być na bieżaco, a czasem przychodzi ochota, żeby zwolnić tempo. nie ma co oceniać tylko wsłuchać się w siebie ;)
UsuńJestem ciekawa co myslisz o phodopharm, ja za namowa Hexx tez siegnelam :)
OdpowiedzUsuńpóki co znam krem do rąk z goi i krem do stóp, o którym niedługo napiszę, i jestem baaaardzo zadowolona :)
Usuńfajne nowości, chciałabym w końcu wzbogacić się o szminkę MAC . jest jednak tyle linii, wykończeń i odcieni że nie mam pojęcia na co się zdecydować
OdpowiedzUsuńzdradzę, że ja mam pomadek MAC siedem, a żadnej nie kupiłam sama, wszystkie dostałam :)
Usuńszczęściara :)
Usuńnie mogę się nie zgodzić ;)
Usuńlniana maska wydaje się całkiem niezłym wyborem:)
OdpowiedzUsuńmam to zamiar sprawdzić ;)
UsuńTen korektor z Catrice t teraz biały kruk ;) Ciężko go gdzieś stacjonarnie dostać. Całe szczęście drogerie internetowe nie zawodzą :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę? o nieeeee, tak go lubię....
UsuńWow ile dobra! :)
OdpowiedzUsuńszczęściara ze mnie :)
UsuńKorektor Catrice to mój hit :) a jak wrażenia z płynu micelarnego Mixa?
OdpowiedzUsuńjeszcze nie wiem; micel czeka na mnie u rodziców, aż ich znowu odwiedzę...
Usuńsporo ciekawych kosmetyków ;) u mnie maska z sylveco więcej się nie pojawiła, gdyż nie lubię przepłacać a identyczne włosy mam po żelu lnianym ;) co zaś do MAc poluję na fix ;)
OdpowiedzUsuńja jeszcze muszę z lnem poeksperymentować :)
UsuńPomadki mają śliczne kolory, lakiery też :) Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńJak najwięcej radości i zadowolenia :)))
OdpowiedzUsuń:*
UsuńAle zdobycze! Produktów Maca Ci pozazdroszczę.. ale widzę też że trafiły do Ciebie dwa produkty które bardzo fajnie się u mnie sprawdzają :-D Chodzi o serum z witaminą E (które uwielbiam) oraz peeling do skóry głowy z Natury z którego również jestem zadowolona :-) Baaaardzo jestem ciekawa jak te produkty sprawdzą się u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńja sama jestem tych kosmetyków ogromnie ciekawa i na pewno poświęcę im notki :)
Usuń