Błyszczyk, który Wam dziś opiszę, był prezentem do zakupów w okresie okołoświątecznym. I dobrze, ponieważ gdybym sama zapłaciła za niego 7,99 funtów (za 5,7 ml), byłabym bardzo zła. Ten produkt zdecydowanie nie jest wart swojej ceny.
Wizualnie produkt sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Srebrno-czerwone opakowanie prezentuje się bardzo estetycznie, a dodatkowo nic nie obłazi; napisy się nie wycierają. To na plus.
Teraz natomiast przychodzi czas na listę zastrzeżeń. Po pierwsze, nie odpowiada mi chemicznie landrynkowy zapach produktu. Po drugie aplikatorem jest tu pędzelek, co nie sprawdza się przy tym konkretnym kolorze. Raz, że pędzelek nabiera za małą ilość produktu na jedną aplikację, a dwa - nie rozkłada produktu na ustach równomiernie. Przy aplikacji zatem trzeba się troszkę napracować, więc do ultraszybkiego makijażu błyszczyk się nie nada. Po trzecie i ostanie, produkt jest bardzo nietrwały. Bez jedzenia i picia całkowicie ulatnia się z ust w przeciągu godziny.
Nie jest jednak tak, że nie zauważam w nim żadnych plusów. Rzeczywiście, jak obiecuje producent, kosmetyk nawilża usta. Poza tym nie klei się nawet w najmniejszym stopniu.
To nie jest żaden bubelek, tylko po prostu za tę jakość powinien kosztować do 10 zł, nie około 30 zł.
06 to taka malinowa czerwień ze srebrnymi drobinkami. Nie kryje w 100 %, jest półtransparentna.
Jak dla mnie usta wyglądają jak by był przekrwione, a nie pomalowane.
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwil na nowego posta w którym znajdziesz link do pierwszego filmiku moje autorstwa.
tak? ja tego nie widzę :)
UsuńNienawidzę pędzelkow w blyszczykach :)
OdpowiedzUsuńJuz nie pamietam czy to seria 3d czy jakas inna w identycznych opakowaniach i pedzelkiem, robila piętnaście lat temu furorę. Niestety jako studentka wtedy nie bylam w stanie wydać na to mazidlo calego swojego miesięcznego kieszonkowego :) wtedy Bourjois to w ogóle top półka byla :)
nie ma jak normalne aplikatory ;)
Usuńja piętnaście lat temu specjalnie makijażem się nie interesowałam, więc nie wiem :P
kochana ja pietnascie lat temu mialam lat dwadziescia, wiec interesowalam sie makijazem bardzo :D ale w sklepach pustki. Nie bylo rosmanna, natury, hebe :) jedynie kiosk ruchu i osiedlowa drogeria :)
Usuńfakt, teraz z wyborem jest zdecydowanie lepiej :)
UsuńMam ten błyszczyk w dwóch kolorach różu i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńto świetnie :)
UsuńLubię błyszczyki z Bourjois, choć akurat ten kolor nie bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
Usuńsoczyście :)
OdpowiedzUsuńtak lubię :)
Usuńna ustach wygląda całkiem ok ale czytając o tych wszystkich wadach nie byłabym z niego zadowolona, przede wszystkim przez nierównomierne rozprowadzanie
OdpowiedzUsuńJa stawiam raczej na maty :D
OdpowiedzUsuńja też, ale kiedy zdarzają się przesuszone usta, wybieram bardziej nawilżającą kolorówkę ;)
UsuńNie znam, ale kolor ładny i mocny.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŁadny kolor:) podoba mi się
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam jedną sztukę i przyznam, że nawet nie zauważyłam jak ją zgubiłam, co najlepiej świadczy o moim chłodnym stosunku do tego błyszczyka.
OdpowiedzUsuńha ha, rozumiem :D
UsuńNajważniejsze, że się nie klei, nie wiem jak bym zniosła zapach. Miałam jeden i nie bardzo mi odpowiadał, ale ten kolor jest idealny dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńw czerwieni mi do twarzy :)
UsuńKiedyś się napaliłam na błyszczyk Bourjouis i przyznam szczere, że odstraszyły mnie ceny ..zresztą naprawdę nie lubię błyszczyków - mam wrażenie, że jestem lepem na wszystko co fruwa, lata itp łącznie z moimi osobistymi włosami ;)
OdpowiedzUsuńNiemniej podoba mi się kolor
kiedyś błyszczyki u mnie królowały; teraz rządzą pomadki, głównie matowe ;)
UsuńPamiętam, że kilka lat temu te błyszczyki były hitem na allegro! Sama chyba miałam jeden, ale też jakoś średnio go lubiłam. Teraz bardzooo rzadko używam błyszczyków ;)
OdpowiedzUsuńja też! wyrosłam z nich :P
UsuńOj na pewno nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo to faktycznie bilans zysków i strat wypada dość marnie :/
OdpowiedzUsuńniestety :/
UsuńFaktycznie widać, że aplikuje się nierównomiernie. No i ta trwałość...
OdpowiedzUsuńotóż to :/
UsuńZa taką cenę spodziewałabym się czegoś lepszego ;)
OdpowiedzUsuńoj, zdecydowanie :)
UsuńNie mogę się przełamać do takich kolorów, a co do ceny, to znam to poczucie, wobec "płacenia za markę"... :-)
OdpowiedzUsuńja z kolei świetnie się czuję w takich odcieniach :)
UsuńBourjois ostatnio wypuszcza sporo kosmetyków do makijażu ust o dość wątpliwej jakości. Pomadki hybrydowe - Aqua Laque to totalne nieporozumienie. W ogóle nie grzeszą trwałością, na dodatek ścierają się nierównomiernie. Rozumiem Twoją irytację.
OdpowiedzUsuńkiedy wyszły, miałam ochotę wypróbować, ale poczekałam na pierwsze opinie i zrezygnowałam ;)
Usuń