sobota, 6 sierpnia 2016

Zoya, 78501 Ellen

Lakier Zoya Ellen jest prezentem urodzinowym od Kasi :*

Kasia bardzo lubi lakiery tej marki. Ja mam z nimi jeden teensy-weensy problem - przez moje ręce (paznokcie?) przewinęły się trzy sztuki i wszystkie trzy samodzielnie nie chciały wysychać na moich paznokciach. Nawet po godzinie były jeszcze plastyczne. Z wysuszaczem jest lepiej, ale i tak te 20-30 minut muszę odczekać zanim zabiorę się za czynności, które mogą potencjalnie zrujnować manikiur. Ciekawostka taka.

Ok, Ellen. Ellen to sztuka delikatna i efemeryczna. Niekryjący nudziak, który pasuje do wszystkiego i zawsze wygląda elegancko.

Jedna warstwa ładnie nabłyszcza paznokcie:

Dwie warstwy pozwalają białym końcówkom radośnie prześwitywać (dobra pozycja do frencza, jeśli ktoś lubi):

Nawet trzy warstwy nie dadzą pełnego krycia:

Zależnie od tego, jaki efekt najbardziej nam odpowiada, można sobie dokładać warstw. Mi najbardziej podoba się wariant numer 2 :)

Pędzelek jest wąski i jeśli chcemy uniknąć smug, musimy być uważne. Konsystencja wodnista, ale te niekryjące lakiery tak mają. Butelka zawiera 15 ml produktu. Pierwsze ubytki dostrzegam na swoich miękkich i słabych paznokciach po trzech dniach noszenia lakieru, ale przy tym odcieniu kompletnie nie rzucają się w oczy.

I jak, podoba się Wam? Macie jakieś doświadczenia z lakierami Zoya?

32 komentarze:

  1. ładny połysk ale to nie mój klimat

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam trzy lakiery, z czego dwa matowe. Zwykły jest super, ale te maty wypadły u mnie bardzo przeciętnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj nie. Nie lubię takich lakierów. Chyba że właśnie do frencza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mówisz, że Zoyki nie chcą u Ciebie schnąć? Hmmm, nawet nie sądziłam, że różnica może być aż taka duża, bo w moim przypadku nie trwa to dłużej niż z innymi lakierami. A lubię te lakiery za to jak fajnie zachowują się na paznokciach. Nakładam je jednego dnia i mam spokój na cały tydzień - zero odprysków, pęknięć i innych takich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem dlaczego tak jest :/ moje paznokcie to ciężki przeciwnik :/

      Usuń
  5. Rzeczywiście, elegancki efekt i fajnie, że nie widać odprysków. Dla mnie to drugie ma duże znaczenie.
    Nie miałam żadnego lakieru Zoya, ale czaję się na nie. Mają wiele kolorów, które mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładny efekt, bardzo schludny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też używam i lubie lakiery tej marki :) Bardzo solidny długo trzymający a efekt widać zreszta na zdjeciach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi też najbardziej podoba się efekt nr 2 :)

    OdpowiedzUsuń
  9. efekt bardzo ładny. Idealny.. gdy ktoś nie mam ochotę na pełne krycie :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wolę kolorki bardziej widoczne na pazurkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tego typu lakiery to jednak nie moja bajka ;) próbowałam się do nich przekonać i wyjątkiem stał się OPI Bubble Bath, ale on też znacznie różni się Zoyki.
    Dziwna sprawa z tym czasem schnięcia, mam 10 różnych kolorów oraz wykończeń, ale żaden nie zachowuje się w taki sposób. Jestem z nich bardzo zadowolona <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem, wiele osób chwali te lakiery i coś musi w nich być. może nie zgrywają się z chemią moich paznokci, jeśli ma to sens :)

      Usuń
    2. A może to także kwestia używanej bazy? stosujesz jakąś?

      Usuń
    3. zawsze. w tym konkretnym przypadku była to baza Essie i top coat good to go

      Usuń
  12. Oj nie lubię u siebie takich kolorów, ale na twoich paznokciach wygląda spoko ;). Mam kilka zoyek i też w sumie dość długo schną!

    OdpowiedzUsuń
  13. Podoba mi się jak wygląda na paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię lakiery, które moga samodzielnie udawać frencha, ale wybieram raczej te w mlecznych odcieniach. Ten kolor nie jest mój.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...