czwartek, 11 sierpnia 2016

Kiko, Long Lasting Stick Eyeshadow, 07

Jeśli o Kiko chodzi, lubię ich lakiery do paznokci. Natomiast produkty do makijażu oczu tej marki, z którymi miałam okazję się zapoznać, niespecjalnie mnie zachwyciły. Bohater dzisiejszej notki, prezent od Hexxany, niestety również nie wkupił się w łaski.


Dużą zaletą cieni w kredce jest łatwość i szybkość stosowania. Produkt Kiko jest do tego wykręcany, więc nie wymaga temperowania, za co duży plus. 07 to bardzo ładny odcień chłodnego złota o mocno shimmerowym wykończeniu.

Dużą wadą cieni w kredce bywa kiepska trwałość, nawet jeśli nakłada się je na zagruntowaną powiekę. Nie inaczej jest niestety w tym przypadku. Na bazie zagruntowanej cieniem kosmetyk Kiko i tak przemieszcza się i zbiera w załamaniu po zaledwie kilku godzinach. Poza tym nie do końca podoba mi się, jak w ogóle wygląda na powiece. Mam wrażenie, że nałożony nawet cienką warstwą tworzy na niej złotą skorupę. Przez to nie wygląda też dobrze jako baza pod cień pudrowy; całość wygląda ciężko i zbiera się po kilku godzinach w załamaniu. W wewnętrznych kącikach też mi się nie podoba.

Znalazłam jednak na ten kosmetyk sposób. Jeśli po skończeniu makijażu oka mam ochotę rozświetlić środek powieki, delikatnie wkepuję troszeczkę cienia Kiko uzyskując zaskakująco ładny efekt. Yay :)

30 komentarzy:

  1. Ty na wszystko sposób znajdziesz ;)

    Nie dla mnie kredka, nie używam :)chociaż w tym temacie mam chęć na cień w kredce od Blurjois. Mają w ofercie śliczny różowy mauve, strasznie mi się podoba ale jakoś się nie mogę przekonać....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może nie na wszystko, ale kombinować kombinuję :)

      jeden można wypróbować ;)

      Usuń
  2. śliczny odcień, szkoda, że się nie trzyma;/

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja całkiem lubię ten sztyft, u mnie się akurat fajnie trzyma choć muszę uważać żeby nakładać cienką warstwą żeby właśnie nie zrobić tej wspomnianej przez Ciebie "skorupy" ;). Skusiłam się na odcień w stylu rose gold :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kolor jest przepiękny, szkoda, że gorzej jest z trwałością.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam w odcieniu 36 i podtwierdzam - migruje w załamania, ściera się i jest mega nietrwały:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam w odcieniu 36 i podtwierdzam - migruje w załamania, ściera się i jest mega nietrwały:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny odcień, ale mnie nie przekonują cienie w kredkach. Może jakiś mnie jeszcze zadziwi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja lubię stosować je do podbijania odcieni cieni pudrowych :)

      Usuń
  8. Bardzo lubię cienie z tej serii. Mam raptem dwa, ale oba dobrze się trzymają. Tylko ja aplikuję je w zupełnie inny sposób. Albo nakładam cień w sztyfcie, a dopiero później rozcieram go na powiece przy pomocy podobnego prasowanego. Albo nakładam bazę i dopiero potem sztyft. W każdym razie fajnie, że znalazłaś na niego sposób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdaje się, że na samą bazę też go raz nałożyłam, ale bez zmian pod względem trwałości :/

      Usuń
  9. Piękny odcień, szkoda że nie idzie w parze z nienaganną jakością :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niedobrze, skorupce na powiece mówię nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jednak wolę sypkie cienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. A gdybyś stosowała tą kredkę na dolną powiekę? Ja czasami robiłam tak z kosmetykami, które "normalnie" nie sprawdzały się u mnie aż tak. Robiłam z nich bazę do inych cieni, albo po prostu taki lekki kolorowy akcent.

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam z tej serii cały pakiet kolorów i jedno mogę powiedzieć, nie są sobie równe :( Szkoda, że akurat ten okazał się dla Ciebie mało łaskawy. Sama rzadko po niego sięgałam, bardziej na zasadzie akcentu i w podobnej formie jak Ty lub dawałam go pod łuk brwiowy. Fajnie rozświetlał :) zwłaszcza na wieczór, choć na dzień też lubię od czasu do czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u siebie pod łukiem brwiowym bym go nie widziała. za bardzo by się odznaczał :)

      Usuń
  14. Piękny kolor. Uwielbiam takie odcienie, zwłaszcza w połączeniu z czarną kreską. Szkoda, że tak marnie z trwałością :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, złoto, czarna kreska i czerwone usta, i makijaż wymiata ;)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...