Moja cera zdaje się, z małymi wyjątkami, lubić z różanymi kosmetykami. Po udanym spotkaniu z różanym micelem Bielendy postanowiłam wypróbować propozycję Evree. Płyn kupiłam w Rossmannie za niecałe 15 zł.
Chyba nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że kosmetyk ma różany zapach i konsystencję bezbarwnej wody. Działania kojącego, ściągającego pory, ujędrniającego i nawilżającego nie jestem w stanie stwierdzić, bo, umówmy się, micel nie jest ostatnim krokiem w mojej pielęgnacji. Faktem jest, że jeśli pomiędzy użyciem tego produktu (czyli demakijażem) a zastosowaniem nocnej pielęgnacji wystąpi u mnie kilkugodzinna przerwa, nie odczuwam dyskomfortu z powodu suchej i ściągniętej cery.
Ze swojego podstawowego zadania, usuwania makijażu i codziennych zanieczyszczeń, micel wywiązuje się prawidłowo. Jest skuteczny i nie wymagą tarcia ani tego typu rzeczy. Generalnie nie podrażnia, chyba że wacik jest zbyt mocno nasączony i trochę produktu dostanie się do oka - wtedy może szczypać. Nie zdarzało mi się to jednak nagminnie, gdyż staram się nie marnować swoich kosmetyków i nie używać w przesadnych ilościach.
Skład wygląda następująco:
Nie znam się na chemii kosmetycznej, ale widzę tu wiele pożądanych substancji, takich jak hydrolat różany, micele, kolagen, kwas hialuronowy, wyciąg z liści aloesu, pantenol, kwas mlekowy czy alantoina. Wiem, że wiele osób unka DMDM hydantoiny jako konserwantu; ja nie demonizuję.
Przyzwoity micel.
dla mnie płyny micelarne mają taką wydajność że ostatni kupiłam cyba pół roku temu i dalej mam z garniera. Tylko ja zmywam makijaż olejami, a micele używam rano, kiedy nie mam czasu umyć twarzy i muszę się w miare szybko pomalować czyli naprawdę rzadko, bo rzadko się ostatnio maluję.
OdpowiedzUsuńtyle że ten z Garniera to ma 400 ml :D więc na dłużej wystarcza niż Evree ;)
Usuńja tez nie jestem fanatyczką składów. nie miałam tego płynu ale pewnie u mnie też mógłby się sprawdzić po za okolicą oczu bo używam najczęściej tuszy wodoodpornych, które usuwają tylko płyny dwufazowe
OdpowiedzUsuńja właśnie dlatego nie lubię maskar wodoodopornych - za dużo zachodu przy zmywaniu...
UsuńRóżanego płynu jeszcze nie miałam, najczęściej sięgam po różane toniki :)
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńMoże kiedyś się skuszę, róża służy mojej cerze :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPo tym, jak niebieski mnie szczypał, nie mam chęci na tę wersję...
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze to rozumiem :)
Usuńkusi mnie, ale zazwyczaj stawiam na czystą wodę różaną
OdpowiedzUsuńale czystą wodą różaną nie zmyjesz makijażu...?
UsuńLubię zapach różanych kosmetyków. U mnie w łazience tonik Bielendy różany :)
OdpowiedzUsuńlubię toniki Bielendy :)
UsuńMarka ma wiele perełek w swojej ofercie, również bardzo lubię :)
Usuńpiąteczka :)
UsuńNie przepadam za produktami o zapachu róży. Na razie nie planuję go poznawać, mam inne kosmetyki w zapasach :)
OdpowiedzUsuńja kiedyś też nie lubiłam, ale mi się odmieniło :P
UsuńW przypadku kosmetyków, których używa się każdego dnia, jednak zwracam baczniejszą uwagę na skład. Mając porównanie z produktami, o których wiem, że dobrze działają i nie zawierają nielubianych przeze mnie składników, wątpię żebym sięgnęła po ten micel, mimo że bardzo lubię zapach róż.
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńWłaśnie go używam i... nie lubię!!!!!!!! Ogólnie z każdym kolejnym kosmetykiem tej marki coraz mniej rozumiem skąd zachwyty nad jej produktami. Chyba tylko krem pod oczy polubiłam, a reszta to jakaś pomyłka. Dwufazówka i micel szczypią w oczy, olejek i maska - oba niby upiększające produkty - wysadzają mnie kraterami. Peeling nic nie robi. No nie lubię. Po prostu nie lubię :(
Usuńo nie :( ja mam głównie dobre doświadczenia z Evree....
UsuńWidocznie mam pecha :/
UsuńBogusia dziś pisała u siebie o micelu i czarnej masce, i też ma raczej pozytywne odczucia :)
Usuńamazing post darling!!!
OdpowiedzUsuńhave a great week
thanks.
Usuńsame to you!
faktycznie przyzwoity :) skoro skuteczny i do tego tani to zdecydowanie warty wyprobowania :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie :) choć chyba wolę różanego micela Bielendy :)
UsuńAż mam ochotę go spróbować!
OdpowiedzUsuńpolecam. tak samo, jak różany micel Bielendy, który lubię jeszcze bardziej :)
UsuńPoluję na tonik z tej serii, ale płyn też wydaje się ciekawy ! :)
OdpowiedzUsuńtoniku nie miałam :)
Usuń