poniedziałek, 7 marca 2016

Golden Rose, Matte Lipstick Crayon, 04 & 11

Lubię Golden Rose. Mają rewelacyjne matowe szminki - mowa o świetnej serii velvet matt lipstick. Pokazywałam Wam kilka z nich w poście sprzed półtora roku (klik) i nadal jest on jednym z najpopularniejszych wpisów na moim blogu. Wnioskuję z tego, że, jak ja, też lubicie te pomadki. A czy wiecie, że pomadkowe kredki (seria matte lipstick crayon) są chyba nawet lepsze? Serio!

Mam dwie sztuki. Jedną - 04 - kupiłam sama na wypróbowanie, a drugą - 11 - oddała mi Justita, która nie do końca dobrze czuła się w tym kolorze. A mi on bardzo się podoba i nieskromnie uważam, że wyglądam w nim bardzo dobrze.


Zacznijmy od tego, że forma kredki jest lepsza niż "zwykłe" szminki, bo daje nam niesamowitą precyzję aplikacji. I nie zrażajcie się tym, że kredki te trzeba temperować, bo nie stawiają one żadnego oporu ostrzynce i temperują się z łatwością. Nie mają też wyrazistego zapachu/smaku, za co u mnie duży plus. Charakteryzują się dobrą pigmentacją, więc nie musimy machać nimi pół godziny, żeby ładnie pokryć usta.



Kredki mają aksamitnie matowe wykończenie i nie wykazują tendencji do migrowania na zęby czy poza kontur ust. Wyglądają na wargach ślicznie, o ile zadbamy, by nasze usta były nawilżone i gładkie. Osobiście nie mogę nanosić matowych pomadek na gołe wargi, gdyż naskórek szybko mi się odwadnia i pierzchnie, ale na pomadce ochronnej kredki noszą się komfortowo. Nie włażą w bruzdy na ustach, nie warzą się.

 04 to chłodne prawie-bordo (chłodniejsze niż na moich zdjęciach). Świetny odcień na sezon jesienno-zimowy.


11 to bardzo urokliwa różo-marsala. Moim zdaniem dość nietypowy odcień, a przy tym bardzo twarzowy i osobiście świetnie się w nim czuję.


Na pomadce ochronnej obie kredki trzymają się u mnie w niezmienionym stanie przez około 3 godziny bez jedzenia i picia. Po tym czasie muszę nanieść poprawki. Posiadane przeze mnie kolory są dość wyraziste i nie zjadają się niestety równomiernie, ale nie mam im tego specjalnie za złe. Pigment nie wżera się w usta. Za cenę niewiele przekraczającą 10 zł naprawdę nie można narzekać. Jestem zakochana w tym wykończeniu, łatwości obsługi i uwielbiam odcień 11.

34 komentarze:

  1. Odcień 11 jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam jeden odcień jagodowy myślę, że pasował by do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. być może. zwykle dobrze czuję się w jagodzie :)

      Usuń
  3. W oby dwóch odcieniach niesamowicie Ci do twarzy:) Wiele słyszałam o produktach Golden Rose do ust, ale jakoś się jeszcze na nic nie zdecydowałam, może przy okazji przyjrzę się tym ich kredom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :)
      ja ze swej strony je polecam. tanie a dobre, najlepsze połączenie :)

      Usuń
  4. 04 na słoczu ma niebieskie tony, czy mi się wydaje? ;)
    Oba kolory ładnie leżą na ustach, twarzowe. Sama jednak nie potrafię się przekonać do oferty GR ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z nią jest tak, że na słoczu na dłoni pokazuje niebieskie podbicie, ale na ustach ono troszkę ginie. niemniej na ustach jest trochę chłodniejsza niż na moim zdjęciu, ale aparat nie chciał dobrze oddać jej odcienia. robiłam zdjęcia kilka razy, w różne dni, i cóż... mój aparat od zawsze ma problem z czerwieniami. wybrałam najlepsze w mojej ocenie zdjęcia.

      obie szminki fotografowałam w różne dni (było inne światło)

      Usuń
  5. Moj ulubieniec to numer 10! Cieszę się ze dalam Ci 11 bo jest stworzona dla Ciebie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest jest. bardzo Ci dziękuję, uwielbiam ją :)
      zresztą kiedy Ty nie trafiłaś z kolorem dla mnie.... :*

      Usuń
  6. Mam trzy sztuki 10, 12 i 03 i ta ostatnia jest moim absolutnym faworytem:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz rację, że takie kolory Ci służą. A jeśli Ci pasują, to noś na całego! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta pierwsza czerwień wydaje się być dla Ciebie idealna! <3 przepięknie w niej wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w ogóle dobrze czuję się w czerwieni na ustach, a kiedyś jej nie uznawałam...

      Usuń
  9. W obydwóch odcieniach wyglądasz rewelacyjnie! Kredki Golden Rose bardzo dobrze się u mnie sprawdziły, są zdecydowanie warte wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię te kredki, ja akurat mam dwa ciemne kolory chyba 01 i 02 :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Velvet Matte i teraz kuszą mnie te kredki!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Taka pomadka to trochę nie mój kolor, choć Tobie bardzo pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam jakąś jedną z tych kredek, ale zupełnie nie pamiętam w jakim odcieniu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja mam koralowy róż, bordo i ciemny brąz - ten ostatni wpada w czerń, dlatego noszę go najrzadziej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyobrażam sobie, że ten ostatni to trudny kolor :)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...