Wracam z ostatnią odsłoną kosmetycznych zachcianek, które spełnię w dalszej niż bliższej przyszłości. Nie będzie takiej listy z kosmetykami do ust, bo jest ona po prostu zbyt długa i zajmuje chyba ponad sto pozycji. Przechodzę wciąż niesłabnącą "fazę" na kolorowe pomadki...
Wracając do tematu, posiadam na stanie dwa bronzery i wystarczy. Nie jest to mój ulubiony typ kosmetyku. Konturowanie twarzy zawsze było moją piętą achillesową i wątpię, że się to zmieni. Niemniej, jeśli za 100 lat uda mi się zdenkować oba pudry brązujące, wybiorę coś matowego oraz jedynie delikatnie ciemniejszego od mojej karnacji, celując w herbatnikowe odcienie. Na wspomnianym celowniku mam:
Too Faced, Milk Chocolate Soleil Bronzer
https://www.toofaced.com/p/bronzers/milk-chocolate-soleil-bronzer/
Tarte, Amazonian Clay Matte Waterproof Bronzer
http://tartecosmetics.com/tarte-item-park-ave-princess-matte-waterproof-bronzer
lub MAC, matte bronze, którym kusiła Esy :*
http://www.maccosmetics.co.uk/product/shaded/159/302/Products/Face/Powder/Bronzing-Powder/index.tmpl
Jeśli chodzi o podkład, ogromnie ciekawi mnie Amazonian Clay Full Coverage Airbrush Foundation od Tarte (odcień fair-light neutral) oczywiście:
http://tartecosmetics.com/tarte-item-Amazonian-clay-full-coverage-airbrush-foundation
Baardzo chętnie sprawdziłabym, jak z moim smalcem poradziłby sobie puder Prep+Prime Transparent Finishing Powder w wersji prasowanej z MAC:
http://www.maccosmetics.co.uk/product/159/17325/Products/Face/Powder/Prep-Prime-Transparent-Finishing-PowderPressed/index.tmpl
Last but not least, choruję na pędzle Rose Golden Luxury Set spod szyldu Zoeva:
https://www.zoeva-shop.de/en/rose-golden-luxury-set/a-8000382/
Po moich trzech wpisach nietrudno się domyślić, że mam ochotę na eksplorację takich marek, jak MAC, Stila, Tarte, Too Faced i The Balm :) Zwłaszcza Tarte!
Niech Ci się spełnią jak najszybciej, swoich też nie mogę zdenkować. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńDaisy, och, tutaj akurat nie ma pośpiechu. muszę najpierw zużyć, co mam :)
Usuńchcesz, czy cię nie stać i chcesz
OdpowiedzUsuńmnie możesz trollować, nie rusza mnie to kompletnie. ale komentatorki zostaw w spokoju, one nie zasługują na twoje (mała litera zamierzona) hejty
UsuńMam ten puder z Mac Prep+prime i do bardzo tłustym skóry on się nie sprawdza niestety.
OdpowiedzUsuńoj, ostudziłaś moje zapędy. dzięki :)
UsuńTeż go mam i właśnie miałam napisać to samo. Lubię go, bo jest bardzo drobno zmielony i zostawia skórę gładką i miłą w dotyku, ale nadaje się tylko na chłodniejsze dni przy mojej cerze z ultratłustą strefą T. Właściwie używam go tylko wtedy, gdy układ planet jest pomyślny i mam na sobie same matujące produkty :)
Usuńa masz porównanie z blot powder?
UsuńTarte sama chętnie bym przygarnęła, odpowiedzialna za to jest w dużej mierze Essie Button, która w swoich filmikach wciąż zachwala ich kolorówkę ;)
OdpowiedzUsuńA z MAC mam ochotę na te same rzeczy!
nie tylko Essie je zachwala. a do tego te kosmetyki po prostu ślicznie wyglądają jako całokształt :)
UsuńMiałam puder transparentny z Mac, niestety byłam niezadowona :/
OdpowiedzUsuńkolejna taka opinia... oh well, portfel zaczyna się cieszyć ;)
UsuńPędzle zoeva też bardzo mnie kuszą ale mam tyle pędzli, że to bez sensu ;) a pierwszy bronzer wygląda ślicznie, kolor, opakowanie, naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńtoo faced w ogóle ma śliczne kosmetyki od wewnątrz i zewnątrz ;)
UsuńToo Faced kusi już swoim opakowaniem :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOch, Zoeva mi się śni po nocach, ale mnie to w ogóle się śnią teraz właśnie MAC trochę (bo pomacałam w Katowicach) albo inne takie z youtube'a z uk ;P
OdpowiedzUsuńfajne sny masz :*
UsuńBo wiesz co się stało, po kilku miesiącach spania na podłodze na materacu w końcu mam łóżko. Trudno się wstaje rano, jest tak dobrze ;P
Usuńoj wierzę :)
UsuńUroczy ten broznciak z Too Faced - cacuszko :) choć jak wiesz mój Maczek w zupełności mi wystarcza :)
OdpowiedzUsuńNa skutek kuszenia mam ogromną ochotę na Zoevę - nie wiem czy konkroetnie ten set - ale wiem że jeśli zdecyduję się na pędzlaki to właśnie na tą firmę.
Pomarzyć dobra rzecz - niech się wszystko spełni Simpuśku :*
dlatego kosmetyki Too Faced tak mi się podobają ;)
Usuńja mam ich trzy pędzelki do oczu i są naprawdę super.
dzięki, dzięki, choć naprawdę mi się nie spieszy :)
Napatrzyłam się na podkład Tarte u Ingrid. Ciekawa go jestem. Tylko nie podoba mi się cena i to, że trzeba by stanąć na głowie, żeby go dorwać :)
OdpowiedzUsuńno właśnie, najgorszy jest ten problem z dostępnością...
UsuńPędzle Zoeva szczerze polecam, a sama oczekuję przesyłki z podkładem Tarte.
OdpowiedzUsuńDam znać czy warto :)
o jejku, jejku, będę czekać na Twoją opinię!
UsuńPowodzenia w spełnianiu zachcianek! Nic mi tutaj zbyt mocno w oczy nie wpadło (na szczęście... :)), ale moja chciejlista jest baaardzo długa :)
OdpowiedzUsuńto są zachcianki na odleglejszą przyszłość. te kosmetyki po prostu mi się podobają i mam ochotę je wypróbować, ale nie spieszy mi się :)
UsuńRozumiem :) Też mam takie... :) Chociaż jak ja mam jakieś zachcianki, to mam ochotę je spełnić teraz natychmiast i przebieram z niecierpliwością nogami :P Ale na ogół im dłużej czekam, tym bardziej mi przechodzi ;)
Usuńjeśli chodzi o cienie czy róże, też mam ochotę te zachcianki szybko spełnić :) ale po co mi trzeci bronzer? czy kolejny podkład? tego typu kosmetyków nie lubię kumulować, więc wolę poczekać, aż uszczuplę zbiory ;)
Usuńmam nadzieje, ze spelnisz wkrotce swoje zachcianki :)
OdpowiedzUsuńw tym roku na pewno nie. ale to nie szkodzi :)
UsuńSzkoda że Tarte tak trudno ustrzelić. Mam nadzieję, że prędzej czy później wszystkie kosmetyki, które sobie upatrzyłaś znajdą się w Twoich zbiorach :)
OdpowiedzUsuńdzięki Kasiu :*
UsuńNie znam powyższych produktów, więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć :) W kwestii bronzerów jestem noga, mam jeden, ale mimo swojej delikatności i tak jest dla mnie za ciemny... Szansę widzę w Mac Harmony, ale to niestety spory wydatek jak dla mnie i jeszcze sobie poczeka. Ale tak jak piszesz - za 100 lat będzie mój! :D Powodzenia w spełnianiu zachciejlisty.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
dzięki, dzięki ;)
Usuńhej, czasem warto poczekać ;)
Też mam na liście pędzle z Zoeva, tylko w wersji vegan :-) Ten bronzer z Too Faced wygląda ciekawie, a ja od jakiegoś czasu mam ochotę na ten z MAC.
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że zoeva ma wegańskie pędzle. dla każdego coś dobrego :)
UsuńJa też nie, przypadkiem natrafiłam na nie i okazało się, że w dodatku jest jeden zestaw doskonale wpisujący się w moje potrzeby :-)
Usuńmam nadzieję, że wkrótce do Ciebie trafi :)
UsuńFajne zachciewajki, też mam kilka, ale postanowiłam najpierw zużyć to co mam przed nowymi zakupami;)
OdpowiedzUsuńja też chcę najpierw zużyć trochę swoich kosmetyków :)
UsuńMam kilka pędzli Zoeva i bardzo je lubię. A pierwszy z wymienionych kosmetyków (Too Faced) ma piękny odcień :)
OdpowiedzUsuńja mam 3 pędzle Zoevy, stąd chcę więcej ;)
UsuńJa też mam dwa bronzery, ale chętnie przygarnełabym jeszcze Nars w kolorze Laguna :)
OdpowiedzUsuńmnie jakoś to narsa nie ciągnie. może i dobrze :]
UsuńAhh, pędzle Zoeva i mnie sie marzą i nie tylko ten zestaw... :))
OdpowiedzUsuńPrzyznam CI, że te bronzery z Too Faced też mnie kuszą. ;)
OdpowiedzUsuńmnie w ogóle do tej marki ciągnie :)
UsuńTen Too Facet rozgrzał moje chciejstwo do czerwoności! wygląda przepięknie! niestety, jestem na odwyku, więc obejdę się smakiem ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię być na odwyku i ćwiczyć silnej woli, ale jak trzeba,to trzeba ;)
Usuń