sobota, 23 lutego 2013

Pozostałe lakiery Essence z mojej kolekcji

Mam w swoich zbiorach kilka lakierów Essence, które nie doczekały się tutaj swojej premiery. Pochodzą z dawno już nieaktualnych limitek oraz wycofanych serii. Raczej nie do zdobycia. Postanowiłam je pokazać ot tak, w celach archiwistycznych. :)


Essence, Cute as Hell, 04 date me!

Essence, show your feet, 11 catwalk pink

Essence, multi dimension, 66 most wanted (przepraszam za szramę na palcu wskazującym)

Essence, the twilight saga, eclipse, 01 undead?

Essence, the twilight saga, eclipse, 05 ready to be bitten

59 komentarzy:

  1. Pierwszy wygląda przepięknie! Szkoda, że nie ma go w regularnej ofercie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie ;) ładny kolor ;)

      Usuń
    2. też uważam, że jest bardzo ładny, ale nie jest to niepowtarzalny odcień ;) na pewno znajdziecie zamienniki :)

      Usuń
  2. Cześć, nocny marku.
    cudny jest ten pierwszy. idealny na wiosnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cześć :*
      ten swatch to chyba w ogóle jest z zeszłej wiosny :D

      Usuń
  3. ten liliowy mnie zauroczył!

    OdpowiedzUsuń
  4. Lakier z el Show your feet - piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy i ostatni piękny <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy i ostatni są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. szkoda, że nie są już dostępne- lila jest super, a show your feet też mam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że całkiem łatwo uda się znaleźć odpowiednik liliakowego :)

      Usuń
  8. Piękny ten pierwszy. Może kiedyś znów się pojawi pod inną nazwą w jakiejś limitce ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy przecudny, lubię ten czarny z wampirzej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też! świetnie się prezentuje ta czerń z różowymi drobinkami :)

      Usuń
  10. A mi się najbardziej podoba catwalk pink:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo ciekawy kolor. niebieski shimmer czyni go dość unikatowym :)

      Usuń
  11. eclipse undead jest podobny do jednego z ostatniej wampirzej kolekcji

    OdpowiedzUsuń
  12. lubię lakiey z essence,są tanie i w miare dobrej jakości;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi podobają się ich kolory, ale jakość zupełnie mnie nie zadowala...

      Usuń
  13. Fiolecik-mruuu ;D Mam podobny z OPI, lubię takie odcienie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten z limitki Cute as Hell najładniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. najbardziej podoba mi się 11 catwalk pink

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy i ostatni nawet mi się podobają. Same lakiery Essence to chyba jednak mimo wszystko nie moja bajka. Miałam ich kilka ale ostał mi się jeden brokatowy i trzy topy: do stóp, matujący i nabłyszczający. Okazało się, że są nietrwałe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, że są nietrwałe :/ mam jakieś 40 sztuk, bo kusiły mnie kolory. teraz męczę się z nietrwałością tych lakierów :/

      Usuń
  17. Ten pierwszy jest świetny, muszę sobie kupić coś podobnego, bo chodzi za mną jakiś czas. Wydaje mi się, że MUA ma coś podobnego w ofercie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. albo kobo czy inglot. nie jest to bardzo oryginalny odcień. myślę, że znajdziesz odpowiednik :)

      Usuń
  18. Odpowiedzi
    1. mnie tylko 66 nie zachwyca, bo mam ładniejsze tapue'y ;)

      Usuń
  19. nie pamiętam kiedy sobie kupiłam lakier z eseence. a, już pamiętam. przy okazji ostatniej limitki ;D no dobra, no to z limitek owszem, ale nie z limitek to nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już nie zamierzam ulegać lakierom tej marki :) no chyba, że jakimś naprawdę wyjątkowym kolorom ;)

      Usuń
  20. Z tej całej czwóreczki chyba pierwszy kolor podoba mi się najbardziej (:

    OdpowiedzUsuń
  21. Pierwszy zdecydowanie najładniejszy :) Ja rzadko decyduję się na coś z limitek essence, a potem przychodzi mi tego gorzko żałować ;P

    OdpowiedzUsuń
  22. nie lubię jakoś lakierków essence :O

    OdpowiedzUsuń
  23. Cute as hell od razu wpadł mi w oko:) Przypomina mi lawendę zmieszaną z kropla bieli:) Wszystko, co zawiera fioletowe tony, od razu przykuwa mój wzrok;)

    Z kolei Catwalk pink porównałabym do dojrzewającej wiśni:) Uwielbiam takie nasycone, soczyste odcienie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. catwalk pink jest raczej fioletowy niż wiśniowy :) i zawiera niebieski shimmer, który czyni ten lakier oryginalnym :)

      Usuń
  24. Pierwszy najbardziej trafil w moj gust, faktycznie staroc..cute as hell kiedy to bylo ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wydaje mi się, że ja ten lakier CaH wygrzebałam z koszyczka z przecenami dawno po wycofaniu tej limitki :D

      Usuń
  25. Piękne są te ciemne odcienie, przynajmniej mnie podobają się najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  26. drugi mi się podoba, ma piękny połysk :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...