sobota, 28 kwietnia 2012

Ziaja, bloker

I bought this product in Poland. Therefore, I wrote a review only in Polish. However, if you have any questions or would like me to translate this review for you, drop me a line. I will be delighted to help :)
***

Zwykle nie mam ogromnego problemu z poceniem, ale latem zdarza mi się przy upałach odczuwać ten dyskomfort. Dlatego w zeszłe lato kupiłam blokera Ziaji po tym, jak naczytałam się na blogach wielu pozytywnych recenzji. Za 60 ml zapłaciłam niecałe 7 zł.

Produkt mieści się w ascetycznym, białym, plastikowym opakowaniu z dużą kulką. Jest dość rzadki i ma intensywny, kwaskowaty zapach - dla mnie nieprzyjemny.

Swoją przygodę z blokerem zaczęłam od sugerowanych przez producenta 2-3 nocnych aplikacji pod rząd. Pierwszej nocy męczyło mnie okropne swędzenie, drugiej nocy do swędzenia doszło pieczenie. Trzeciej nocy pieczenie było tak nieznośne, że po kilkunastu minutach zmyłam produkt. Potem stosowałam go na niepodrażnioną skórę raz na tydzień-dwa, za każdym razem męcząc się ze swędzeniem i pieczeniem. W okresie zimowym zrobiłam od blokera przerwę. Kilka dni temu postanowiłam do niego wrócić. Po JEDNEJ aplikacji na niepodrażnioną skórę nastąpiła reakcja alergiczna, jakiej jeszcze nigdy nie miałam. Okolice pach były poparzone, skóra zrobiła się brunatna, niesamowicie piekła, po kilku dniach zaczęła się łuszczyć. Ratowałam się maścią z witaminą A, a jednym zabezpieczeniem, na jakie się odważyłam, był ałun (naturalna skała wulkaniczna o działaniu dezodoryzującym).

Tak więc, temu panu już dziękujemy, ląduje w koszu. W ogóle zniechęciłam się do blokerów.


Dla zainteresowanych analiza składu wykonana TYM narzędziem: 


IngredientFunction ComedogenicIrritationSafety
Aqua Solvent
Aluminum Chloride Astringent
Glycerin Solvent
Moisturizer
0 0
Hydroxyethylcellulose Emulsifier
Potassium Sorbate Preservative

59 komentarzy:

  1. Weeeeź, takie koszmary mi na noc opowiadasz! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale nadal masz pachy?
      Bloker chciał Ci skutecznie wyeliminować problem pieczenia... pozbywając się pach.

      Usuń
    2. *problem pocenia
      Rozpędziłam się.

      Usuń
    3. pachy nadal mam, ale kilku kolorowe :(

      Usuń
  2. Mam dwa opakowania Blokera z czego jedno w użyciu. Nigdy nie aplikowałam go 3 noce pod rząd, zwykle nakładam tylko jedną. Ogólnie uważam go za mega słabego, bo po 1 dniu już się pocę, a po antidralu mam spokój na tydzien minimum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tak aplikowałam tylko za pierwszym razem, potem stosowałam go raz na tydzień-dwa; działał, ale nie jest wart poświęceń

      Usuń
  3. a ja aplikowałam go bardzo bardzo oszczędnie i nie zrobił mi nic strasznego. tzn może troszkę mnie piekło jak użyłam go właśnie w trzeci dzień, ale w porównaniu do innych tego typu produktów to ten jest bajkowy. perspiblock tak nas uczulił, że myślałam, że sobie wytnę kawałek ciała.
    ale blokery są warte poświęceń, przynajmniej w moim rozmiarze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja doskonale rozumiem potrzebę/chęć/konieczność używania blokerów, ale taka ekstremalna reakcja alergiczna i to po czasie, a nie od początku używania produktu mnie osobiście zniechęciła

      nie będę jednak głosić, że blokery to zło :)

      Usuń
  4. tzn no ale nie aż takich jak reakcja alergiczna. to bez sensu. wiadomo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że się nie skusiłam. Jak na razie daję sobie radę z pomocą mojego ulubionego antyperspirantu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie żadnego kuku nie zrobił, ale zachwycona nim nie jstem

    OdpowiedzUsuń
  7. Wczoraj użyłam pierwszy raz i jeszcze żyjemy - moje pachy i ja :) Zobaczymy jak będzie ze skutecznością na dłuższą metę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miejmy nadzieję, że obędzie się bez przykrych niespodzianek :)

      Usuń
  8. ja kiedyś miałam Etiaxil i był niezły, tylko potwornie niszczył piżamy pod pachami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skoro niszczył piżamy, nie chcę wiedzieć jak musiała wyglądać skóra pod mikroskopem

      Usuń
  9. O kurcze. to się nie spodziewałam. U mnie się fajnie sprawdził :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jestem zaskoczona już czytałam taką opinie:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie ten zapach jest straszny kojarzy mi się ze spoconym starym człowiekiem...
    A co do działania mam mieszane uczucia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dokładnie takie same skojarzenia co do zapachu. Mnie on aż tak bardzo nie uczulił, ale ten zapach jest odpychający :/

      Usuń
  12. nienawidzę go ! jest najbeznadziejniejszym blokerem na rynku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja z innymi blokerami nie mam żadnych doświadczeń, więc nie mam porównania

      Usuń
  13. wiele osob go chwali ale osobiscie nie mam zbyt duzego problemu z poceniem wiec nie testuje takich rzeczy. ps. dodaje Cie do obserwowanych bo strasznie ciekawie tu u Ciebie,licze,ze tez do mnie wpadniesz a jak Ci sie spodoba tez zostaniesz moja obserwatorka:) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie się sprawdza, używam go 2 razy w tygodniu i nic innego nie potrzebuję. To prawda, że po aplikacji swędzą pachy ale da się wytrzymać

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie miałam aż takich przygód z nim. Działał dobrze, ale...po odstawieniu długo miałam wrażenie, że już inne antyperspiranty na mnie nie działają. Blokera używam co jakiś czas, ale teraz staram się jak najrzadziej, bo zwątpiłam że jest to bezpieczny produkt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli się nie przesadza, powinien być bezpieczny (ale ja się nie znam)

      Usuń
  16. Oj dobrze, że nie kupiłam tego wynalazku... Dzięki za recenzję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. proszę :) ale pamiętaj, że są osoby, u których bloker się sprawdza :)

      Usuń
  17. Kochana - a próbowałaś przed aplikacją wysuszyć skórę suszarką, tak by była maksymalnie sucha??? u mnie to bardzo pomaga i bloker w odróżnieniu do etaxilu mnie wtedy nie parzy. dodatkowo bardzo ogranicza to pieczenie i swędzenie. poza tym spóbuj z nowym egzemplarzem, być może podczas zimowej przerwy zaszły w nim jakieś reakcje i stąd takie podrażnienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie próbowałam, nie używam suszarki i nawet nie posiadam żadnej...

      nawet jeśli masz rację, ja do blokera już nie wrócę; teraz - tydzień po oparzeniu, moje pachy wciąż są kilku kolorowe, wygląda to strasznie

      Usuń
    2. w sumie nie dziwię Ci się, ja po poparzeniu etixilem nawet nie mam ochoty patrzeć w jego stronę ;/

      Usuń
  18. Ja jestem wierna Antidralowi i Bloker mnie nigdy nawet nie ciekawił. Jak byłam nastolatką i miałam jednak mały problem z poceniem się pod pachami to używałam przez pewien czas Etiaxilu, ale faktycznie podrażniał skóre, potem przerzuciłam się na Antidral, w między czasie wyrosłam z problemu i teraz używam go latem tylko raz w miesiącu zapobiegawczo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dobrze, że znalazłaś swój złoty środek :)

      Usuń
  19. dziwne bo na mnie ten bloker działa znakomicie, tylko nie wolno uzywać na ogolona skórę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przeciwnie - to nie jest dziwne

      jednym produkt służy, innym nie :)

      Usuń
  20. Współczuję, pewnie czujesz okropny dyskomfort :( oby pachy szybko doszły do siebie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przez dwa dni było nieciekawie, teraz - po tygodniu - nic mnie już nie boli, ale skóra ma kilka odcieni brązu i różu :(

      Usuń
  21. Ja nie mogę narzekać. Na początku owszem piekło, ale z czasem przeszło. U mnie po kilku aplikacjach problem potu zostaje wyeliminowany na naprawdę długi czas i wystarczy używanie łagodnych, słabych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam i nie polubiłam... Wywaliłam, bo szczypał, wysuszał i ogólnie nie działał.
    Jestem fanką Etiaxil :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzisz, a kilka dziewczyn narzeka na Etiaxil - na każdego działa co innego :)

      Usuń
  23. Mam go, używam od dawna i na szczęście nie przytrafiło mi się nic z tego, co opisałaś. Widocznie jesteś uczulona na któryś ze składników :( Przykro mi.

    OdpowiedzUsuń
  24. mnie też paskudnie swędziało za perwszym razem - spróbowałam kolejny raz i już może nie swędziało ale w ciągu dnia nie za pięknie pachniałam więc u mnie też do bani

    OdpowiedzUsuń
  25. U Ciebie tak jak u mnie, czyli po co się męczyc skoro piecze i swędzi:/

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja używam antidralu, używałam też etiaxilu mam też ziaje. Ale zarówno etiaxil jak ziaja to kompletna porażka.

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam go i tak źle się u mnie nie spisuje.

    OdpowiedzUsuń
  28. a ja używałam w zeszłym roku w okresie upałów i faktycznie nieco piekł, ale bez takich rewelacji jak twoje (biedna :(). wydaje mi się, że ogólnie tego typu produkty nie nadają się do stosowania przez cały rok, ale moim zdaniem warto wypróbować teraz, jak robi się bardzo ciepło.
    bardzo współczuję reakcji :(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za słowa współczucia :)

      pewne, że blokery to tylko w upały, przez cały rok bym nie stosowała

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...